"qlphon" <q...@p...fm> wrote in message
news:h2d7ca$2cii$1@news2.ipartners.pl...
>>> Kąt 0* uszkodzi nieodwracalnie siatkówkę, jako, że podczerwień nie
>>> jest zatrzymywana na soczewce, jak na przykład UV. A to, że promień
>>> jest niewidzialny, tylko zwiększa szanse uszkodzenia. Ekstremalnie
>>> ostrożnie i pytam się - po co igrać z ogniem ?
>
>> To uszkodzenie siatkówki będzie się objawiać w jakiś sposób?
>> Bo ja popatrzyłem parę razy wprost w czerwony laserowy wskaźnik
>> w długopisie i jakoś nie mam żadnej wypalonej dziury w oku :-)
>
>
> pierwsze objawy to brak lub ograniczone
> rozumienie tekstu na ekranach komputerowych
> i umiejętność korzystania z wyszukiwarek internetowych

Acha... :-) Czyli nic mi się nie stało jak na razie ;-)

> dalsze objawy to upośledzenie widzenia, spada ostrość,
> "rozdzielczość", pojawiają się martwe pola (których się
> nie widzi! no bo jak) itp. przyjemności

Martwe pola się widzi - po prostu nie ma tam obrazu :-)
Nie sądzę aby po wypaleniu dziury w siatkówce mózg się
natychmiast nauczył zasłaniać taką dziurę tak jak to robi
z "ciemną plamką" w oku... Jak sądzisz?