-
1. Data: 2011-05-31 21:54:46
Temat: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: "pilusia" <p...@o...pl>
Kiedyś było tak, że sprzedawało się auto, nowy wlasciciel mogl chyba miesiac
jezdzic na takim ubezpieczniu. Zgłaszało się ten fakt u swojego
ubezpieczyciela i mozna bylo odzyskac pozostala czesc ubezpieczenia.
Teraz widze ze sprzedajacy ciagle pisza w ogloszeniach, ze OC ma jeszcze 8
miesiecy. Czy to oznacza ze sprzedajacy nie moze odzyskac czesci oplaconej
wczesniej skladki? Czy nowy wlasciciel moze jezdzic na ubezpieczeniu
poprzedniego wlasciciela bez zmiany danych osobowych?
Pytam bo za kilka dni konczy mi sie ubezpieczenie. Auto bede sprzedawal
jesienia. Czy lepiej wiec wziac ubezpieczenie oplacane co miesiac czy np.
polrocznie i pozniej po sprzedazy odzyskam czesc skladki?
-
2. Data: 2011-05-31 22:40:10
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: "=Marcos=" <marcos.MALPA@.wyprawa.NIE.DLA.SPAMU.info>
> Kiedyś było tak, że sprzedawało się auto, nowy wlasciciel mogl chyba
> miesiac jezdzic na takim ubezpieczniu. Zgłaszało się ten fakt u swojego
> ubezpieczyciela i mozna bylo odzyskac pozostala czesc ubezpieczenia.
> Teraz widze ze sprzedajacy ciagle pisza w ogloszeniach, ze OC ma jeszcze 8
> miesiecy. Czy to oznacza ze sprzedajacy nie moze odzyskac czesci oplaconej
> wczesniej skladki? Czy nowy wlasciciel moze jezdzic na ubezpieczeniu
> poprzedniego wlasciciela bez zmiany danych osobowych?
Może jeździć do końca (lub w ciągu miesiąca wypowiedzieć i zawrzeć własne),
ale musi zmienić dane. Niektóre towarzystwa wystawiają tylko aneks do
polisy, inne przeliczają składki i np. trzeba dopłacić.
> Pytam bo za kilka dni konczy mi sie ubezpieczenie. Auto bede sprzedawal
> jesienia. Czy lepiej wiec wziac ubezpieczenie oplacane co miesiac czy np.
> polrocznie i pozniej po sprzedazy odzyskam czesc skladki?
To jest rozwiązanie, bo jak sprzedasz auto, już nie musisz płacić rat (tylko
oczywiście musisz sprzedać zanim przypadnie termin zapłaty jakiejśtam
kolejnej raty).
--
Marcos
marek [AT] microstock . pl
http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia
-
3. Data: 2011-05-31 23:31:07
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 2011-05-31 21:54, pilusia pisze:
> Czy lepiej wiec wziac ubezpieczenie oplacane co miesiac czy
> np. polrocznie i pozniej po sprzedazy odzyskam czesc skladki?
Gdy sprzedawałem samochód to kupujący zadecydował, że nie chce mojego OC
i umówiłem się tak, że razem z umową kupna/sprzedaży dałem mu do
podpisania wypowiedzenie umowy OC (jako, że polisa niejako z automatu po
kupnie samochodu przepisała się na niego). Kolejnego dnia rano
pojechałem z tymi papierami do ubezpieczyciela i pozostało mi już tylko
czekać na przelew - zwrot składki.
Przy czym kupujący mógł być świnią i pojechać do ubezpieczyciela przede
mną i powiedzieć, że chce tą rezygnację anulować. Ubezpieczenie jest
jego, a ja (jako sprzedający) już nic nie mogę zrobić, bo ubezpieczenie
nie moje... :)
Nie wiem jak to wygląda obecnie. Takie informacje znalazłem wtedy w
Internecie. Warto też zadzwonić i zapytać swojego ubezpieczyciela, w
końcu od tego są... To często pewniejsze źródło niż Internet... ;)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
4. Data: 2011-06-01 00:55:48
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Kazimierz Uromski <l...@d...kropka.kom>
On 31.05.2011 23:31, Dykus wrote:
> Witam,
>
> W dniu 2011-05-31 21:54, pilusia pisze:
>
>> Czy lepiej wiec wziac ubezpieczenie oplacane co miesiac czy
>> np. polrocznie i pozniej po sprzedazy odzyskam czesc skladki?
>
> Gdy sprzedawałem samochód to kupujący zadecydował, że nie chce mojego OC
> i umówiłem się tak, że razem z umową kupna/sprzedaży dałem mu do
> podpisania wypowiedzenie umowy OC (jako, że polisa niejako z automatu po
> kupnie samochodu przepisała się na niego). Kolejnego dnia rano
> pojechałem z tymi papierami do ubezpieczyciela i pozostało mi już tylko
> czekać na przelew - zwrot składki.
> Przy czym kupujący mógł być świnią i pojechać do ubezpieczyciela przede
> mną i powiedzieć, że chce tą rezygnację anulować. Ubezpieczenie jest
> jego, a ja (jako sprzedający) już nic nie mogę zrobić, bo ubezpieczenie
> nie moje... :)
>
> Nie wiem jak to wygląda obecnie. Takie informacje znalazłem wtedy w
> Internecie. Warto też zadzwonić i zapytać swojego ubezpieczyciela, w
> końcu od tego są... To często pewniejsze źródło niż Internet... ;)
IMHO gdyby oprócz powyższego dodać też w umowie zapis "Kupujący
zobowiązuje się do wypowiedzenia umowy na ubezpieczenie OC w firmie XYZ
w ciągu 30 dni od zakupu pojazdu." to w razie anulowania rezygnacji
przez kupującego można się od niego odpowiedniej kwoty domagać choćby i
w sądzie.
-
5. Data: 2011-06-01 09:17:25
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-05-31, Kazimierz Uromski <l...@d...kropka.kom> wrote:
> IMHO gdyby oprócz powyższego dodać też w umowie zapis "Kupujący
> zobowiązuje się do wypowiedzenia umowy na ubezpieczenie OC w firmie XYZ
> w ciągu 30 dni od zakupu pojazdu." to w razie anulowania rezygnacji
> przez kupującego można się od niego odpowiedniej kwoty domagać choćby i
> w sądzie.
Komplikujecie bardzo prostą sprawę. Do ceny samochodu się dolicza
wysokość zwrotu składki i zapomina o sprawie.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
6. Data: 2011-06-01 09:41:14
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: "Hinek" <h...@t...pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał
>
> Komplikujecie bardzo prostą sprawę. Do ceny samochodu się dolicza
> wysokość zwrotu składki i zapomina o sprawie.
>
>
Jestes zabawny. Chcesz rozsmieszyc kupujacych czy popatrzyc jak
pukaja sie w czolo? Powodzenia w sprzedazy.
Pozdr
--
Hinek
-
7. Data: 2011-06-01 10:40:41
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-06-01, Hinek <h...@t...pl> wrote:
>> Komplikujecie bardzo prostą sprawę. Do ceny samochodu się dolicza
>> wysokość zwrotu składki i zapomina o sprawie.
>>
>>
> Jestes zabawny. Chcesz rozsmieszyc kupujacych czy popatrzyc jak
> pukaja sie w czolo? Powodzenia w sprzedazy.
Jeszcze nie trafiłem na takiego debila, żeby się upierał na jakieś
bardziej skomplikowane rozwiązanie.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
8. Data: 2011-06-01 12:01:16
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 2011-06-01 10:40, Krzysiek Kielczewski pisze:
> Jeszcze nie trafiłem na takiego debila, żeby się upierał na jakieś
> bardziej skomplikowane rozwiązanie.
Jako kupujący, chyba wolałbym zapłacić mniej i podpisać od razu papierek
o rezygnacji z OC (a resztą niech się zajmuje sprzedający), niż zapłacić
więcej i do tego jeździć po ubezpieczalniach by dostać zwrot składki...
ale ja to jak widać debilem jestem...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
9. Data: 2011-06-01 12:24:45
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-06-01, Dykus <d...@s...wp.pl> wrote:
>> Jeszcze nie trafiłem na takiego debila, żeby się upierał na jakieś
>> bardziej skomplikowane rozwiązanie.
>
> Jako kupujący, chyba wolałbym zapłacić mniej i podpisać od razu papierek
> o rezygnacji z OC (a resztą niech się zajmuje sprzedający), niż zapłacić
> więcej i do tego jeździć po ubezpieczalniach by dostać zwrot składki...
> ale ja to jak widać debilem jestem...
Zapomniałeś, że do ubezpieczyciela i tak musisz się przejechać.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
10. Data: 2011-06-01 14:44:55
Temat: Re: Jak to jest ze sprzedażą auta i OC?
Od: "Hinek" <h...@t...pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał
>
> Jeszcze nie trafiłem na takiego debila, żeby się upierał na jakieś
> bardziej skomplikowane rozwiązanie.
>
>
Tu nie ma zadnych skomplikowanych rozwiazan.
Ubezpieczenie oddajesz razem z autem za wynegocjowana cene. Masz taki
obowiazek. Jest nikla szansa ze trafisz na kupujacego - idiote, co
zwroci ci pieniadze. Jak takiego znajdziesz - kaz tez sobie zaplacic
extra za kolo zapasowe i monogramy na dywanikach. Podaz wielokrotnie
przewyzsza popyt - zdaj sobie sprawe z konsekwencji tego faktu.
Pozdr
--
Hinek