-
11. Data: 2011-03-29 18:54:41
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-03-29 19:23, Dysiek pisze:
> Na pewno, ale sprawe masz wygrana. Ja tam wiem, ze depozytu nikomu nie
> zostawie jak bede chcial kupowac moto. Tak jak pisalem - kasy powyzej 1000
> zl nie wozi sie w torbie :-)
Po pięciu latach bujania się w sądzie,a jak podpisze i zwieje to co zrobisz?
Ostatnie dwie sprzedaże:
1.Przyjechał,obejrzał,cena ustalona-miał w miarę blisko przywiózł kasę
dopiero pojeździł.
2.Klient przyjechał,obejrzał,(jazdy nie było)spisaliśmy umowę,za dwa dni
dostałem przelew i odstawiłem motocykl pod dom,motocykl do tanich nie
należał.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
12. Data: 2011-03-29 19:31:33
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> Po pięciu latach bujania się w sądzie,a jak podpisze i zwieje to co
> zrobisz?
>
No trudno, ze po pieciu latach. A co do zwiania - jak sprzedajesz auto tez
bierzesz depozyt? Na wypadek zwiania? No odrobine zaufania to chyba mozna
miec do ludzi, co? Tylko nie dawaj tego linka z Allegro co gosc mu ukradl
moto przy ogledzinach bo to bylo ze 3 lata temu i to pierwszy przypadek o
jakim slyszalem.
> Ostatnie dwie sprzedaże:
> 1.Przyjechał,obejrzał,cena ustalona-miał w miarę blisko przywiózł kasę
> dopiero pojeździł.
> 2.Klient przyjechał,obejrzał,(jazdy nie było)spisaliśmy umowę,za dwa dni
> dostałem przelew i odstawiłem motocykl pod dom,motocykl do tanich nie
> należał.
Zadna ze mnie grupa reprezentatywna, ale JA depozytu nikomu bym nie
zostawial - moge podpisac pismo, ze kupie jak rozbije i tyle. Wiec jakas
czesc klientow na zarzadaniu depozytu sie traci. I nikoniecznie frajerow bez
kasy.
Dysiek
-
13. Data: 2011-03-29 20:04:27
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
Dnia 2011-03-29 21:31, Użytkownik Dysiek napisał:
>> Po pięciu latach bujania się w sądzie,a jak podpisze i zwieje to co
>> zrobisz?
>>
> No trudno, ze po pieciu latach. A co do zwiania - jak sprzedajesz auto tez
> bierzesz depozyt? Na wypadek zwiania? No odrobine zaufania to chyba mozna
> miec do ludzi, co? Tylko nie dawaj tego linka z Allegro co gosc mu ukradl
> moto przy ogledzinach bo to bylo ze 3 lata temu i to pierwszy przypadek o
> jakim slyszalem.
W przypadku auta wpuszczasz kupującego za kółko sam wsiadasz
obok i dopiero dajesz mu kluczyki. Na moto siadanie obok jest
troszkę awykonalne nie sądzisz ?
Pozdrawiam
-
14. Data: 2011-03-29 20:05:36
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
"Dysiek"
No trudno, ze po pieciu latach. A co do zwiania - jak sprzedajesz auto tez
> bierzesz depozyt? Na wypadek zwiania? No odrobine zaufania to chyba mozna
> miec do ludzi, co? Tylko nie dawaj tego linka z Allegro co gosc mu ukradl
> moto przy ogledzinach bo to bylo ze 3 lata temu i to pierwszy przypadek o
> jakim slyszalem. Zadna ze mnie grupa reprezentatywna, ale JA depozytu
> nikomu bym nie zostawial - moge podpisac pismo, ze kupie jak rozbije i
> tyle. Wiec jakas czesc klientow na zarzadaniu depozytu sie traci. I
> nikoniecznie frajerow bez kasy.
Jak to czytam to zaczynam rozumiec Grzybola...
Po pierwsze przy wyjebce na motocyklu sportowym, chopperze - a to to latwo,
glupiej wyjebce przy lekko zamocnym odkreceniu, zimnej oponie koszta moga
byc niewiele mniejsze niz wartosc samego moto.
Po drugie nigdy nie wiesz kto przyjezdza - czy koles ktory fefnascie lat
temu mial wusuku a teraz zamarzylo mu sie 120 kucy czy koles ktory juz za
winklem bedzie probowal postawic na kolo bo ma taki kaprys.
Po trzecie samochodem jadziesz z pacjentem - niech se jedzie jak umi ale Ty
siedzisz obok.
A pismem ze kupisz to przy naszym sadownictwie mozesz sobie dupe podetrzec -
to po czwarte
A po piate - zaufanie to ja moge miec do swojego skutera ze zapali ale nie
do obcego goscia...
Co ciekawe nie jezdze kupowac moto z kasa i zawsze udaje mi sie pojezdzic
(pewnie kupuje od desperatow :) albo nie jezdzace sprzety
nie zadam jej od kupujacego (ale nie daje samodzielnie jezdzic - zwlaszcza
ze zawsze miewam raczej wieksze motury - mka chce na przejazdzke - zapraszam
na fotel pasazera).
Osobiscie bylem przy jezdzie testowej na niesmiertelnym swiezo
wylakierowanym GS500 ktora zakonczyla sie gleba panny, a potem byly gadki
typu ze hamulce zle dzialaja, ze owiewki byly naprawiane (pomimo ze
wczesniej bylo info o malowaniu i spawaniu).
I po co komu nerwy???
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek
-
15. Data: 2011-03-29 20:33:30
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: TaDzik <t...@B...pl>
W dniu 29-03-2011 22:05, Tytus pisze:
> Jak to czytam to zaczynam rozumiec Grzybola...
>..............
> I po co komu nerwy???
AMEN!!
nic dodać, nic ująć :)
Choć ja jak sprzedawałem bandziora to bez oporów dałem moto do testów
drogowych
a to dlatego, że miałem AC i było mi obojętne czy gość kupi czy
rozpier...li, kasę i tak bym miał a byłem wtedy mocno zdesperowany z
powodu bliskiej wizji bankructwa! ;)
--
Pozdro
TaDzik
-
16. Data: 2011-03-30 11:01:07
Temat: Re: Jak sprzedawa? motocykl?
Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>
W dniu 29-03-2011 22:33, TaDzik pisze:
> a to dlatego, że miałem AC i było mi obojętne czy gość kupi czy
> rozpier...li, kasę i tak bym miał a byłem wtedy mocno zdesperowany z
> powodu bliskiej wizji bankructwa! ;)
Nastepnym razem przeczytaj OWU Bo sie mozesz zdziwic z ilosci wylaczen
z AC :)
--
pozdr
Rogal
Tiger1050 - oddam leasing? moze sprzedam albo co?
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl
-
17. Data: 2011-03-30 12:15:13
Temat: Re: Jak sprzedawać motocykl?
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Dysiek <b...@b...pl> wrote:
> Na pewno, ale sprawe masz wygrana. Ja tam wiem, ze depozytu nikomu nie
> zostawie jak bede chcial kupowac moto.
Ja zostawiłem. Najpierw spotkaliśmy się i obejrzałem motorek, potem przelałem
kasę, podjechałem drugi raz, przejechałem się i wziąłem. Umowa (ustna - wiem
że to źle ale trafiłem na uczciwego) była taka że jak mi się nie spodoba albo
coś będzie nie tak to po prostu koleś przeleje mi kasę z powrotem.
Jak kupujący jest zdecydowany na kupno a nie na marudzenie to nie będzie miał
z tym problemu.
--
Siena 1.6 HL & GSX 750F
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
18. Data: 2011-03-30 12:32:57
Temat: Re: Jak sprzedawać motocykl?
Od: marider <m...@g...pl>
W dniu 2011-03-30 14:15, Adam Wysocki pisze:
> Dysiek<b...@b...pl> wrote:
>
>> Na pewno, ale sprawe masz wygrana. Ja tam wiem, ze depozytu nikomu nie
>> zostawie jak bede chcial kupowac moto.
Kumpel depozyt przelal (1000zl za K8 ktora gdzies na Allegro wypatrzyl,
zdaje sie w Rzeszowie). I nastepnego dnia po nia jechal ale ani
motocykla, ani zwrotu depozytu a kolesie tel nie odbieraja (wylaczony).
Sprawa na Policji.
> Ja zostawiłem. Najpierw spotkaliśmy się i obejrzałem motorek, potem przelałem
> kasę, podjechałem drugi raz, przejechałem się i wziąłem. Umowa (ustna - wiem
> że to źle ale trafiłem na uczciwego) była taka że jak mi się nie spodoba albo
> coś będzie nie tak to po prostu koleś przeleje mi kasę z powrotem.
Widac normalni sprzedajacy sie zdarzaja.
> Jak kupujący jest zdecydowany na kupno a nie na marudzenie to nie będzie miał
> z tym problemu.
Racja, nikt nie lubi zawracania doopy :)
Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki
-
19. Data: 2011-03-30 13:27:31
Temat: Re: Jak sprzedawać motocykl?
Od: Jacot <j...@m...pl>
g...@n...invalid (Adam Wysocki) wrote:
>Jak kupujący jest zdecydowany na kupno a nie na marudzenie to nie będzie miał
>z tym problemu.
No ale nie o kupujacym zdecydowanym na kupno byla tu mowa:
>> Nie ma to jak sie wu*** po 200 km jazdy zeby zobaczyc moto
>> i okazuje sie, ze bez kasy na stole nie da sie przejechac.
Mowa jest o tem, zeby zobaczyc i sie przejechac, za fri;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.ath.cx
-
20. Data: 2011-03-31 15:30:38
Temat: Re: Jak sprzedawać motocykl?
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-03-29 18:31, Dysiek pisze:
> Witam
>
> Ktos polecam ci depozyt - moze byc ale:
>
> 1) Nikt nie przywiezie ci 20.000 w torbie.
A dlaczego nie ? To objetosciowo az tak duzo pieniedzy, ?
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/