-
31. Data: 2010-10-19 10:24:49
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:06:08 +0200, Dżeronim napisał(a):
>
> Paragraf 10. Sprzedający zobowiązuje się do zwrotu pieniędzy za naprawę
> elementu, który nie został wymieniony jako wadliwy w momencie sprzedaży w
> wysokości średniej rynkowej ceny za naprawę w terminie 30 dni od daty
> sprzedaży.
Czyli kupujesz samochód jedziesz na offroad i dajesz fakturę na naprawę
zawieszenia.
Głupota ludzka i Miłosierdzie Boże nie zna granic.
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
32. Data: 2010-10-19 10:28:46
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-10-19 07:37, kml pisze:
> Od tego żeby wyłapać takie usterki jest bardzo dokładny przegląd PRZED kupnem.
Polska procedura w tym zakresie wygląda w ten sposób, że zamiast jechać do ASO i dać
za to 500 PLN to sie jedzie do mechanika i sprawdza podstawowe rzeczy za 50 PLN a
potem jest jęczenie, że coś nie działa bo nikt nie pomyślał o tym żeby odpalić klimę
3 rzędu siedzeń etc.
Wywaliłem 300 zł za przegląd w ASO dobrych kilka lat temu, czyli jak dziś 400-500.
Nie zauważyli nawet tak elementarnego faktu, że prędkościomierz nie działa.
Ani tego, że w jednym reflektorze działa regulacja wysokości, a w drugim
nie (ba, że ten drugi reflektor jest w ogóle w wersji bez regulacji!)
Ani że dwoje lewych drzwi było malowanych.
Dobrze, że ja o tym wszystkim wiedziałem.
Cała ta "ekspoertyza" ASO to były pieniądze wywalone wprost w błoto.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
33. Data: 2010-10-19 10:35:58
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "PH" <P...@p...news>
Użytkownik "Dżeronim" <2...@s...com> napisał w wiadomości
news:i9i9bb$jpo$1@news.onet.pl...
> Niebawem będę zanabywał samochód, jak wiadomo, wad ukrytych może być masa,
> wypadający guziki, przemakający dach, uszkodzone pasy na tylnych fotelach
> czy inne pierdoły, których nie sposób zauważyć przy oględzinach. Zamierzam
> wynegocjować przy podpisaniu umowy punkt, w którym sprzedający gwarantuje
> zwrot pieniędzy za naprawę przy znalezieniu nieujawnionych/niezauważonych
> przy sprzedaży uszkodzeń do okresu 1 miesiąc od sprzedaży. Ja, jako
> człowiek uczciwy na 100% taki punkt bym zaakceptował jako sprzedawca, więc
> myślę że jeśli ktoś nie odpicował fury na sprzedaż i ma czyste sumienie to
> też nie będzie się bronił. Co myślicie ?
>
powodzenia :)
-
34. Data: 2010-10-19 10:38:12
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Dżeronim wrote:
> Niebawem będę zanabywał samochód, jak wiadomo, wad ukrytych może być
> masa, wypadający guziki, przemakający dach, uszkodzone pasy na
> tylnych fotelach czy inne pierdoły, których nie sposób zauważyć przy
> oględzinach. Zamierzam wynegocjować przy podpisaniu umowy punkt, w
> którym sprzedający gwarantuje zwrot pieniędzy za naprawę przy
> znalezieniu nieujawnionych/niezauważonych przy sprzedaży uszkodzeń do
> okresu 1 miesiąc od sprzedaży. Ja, jako człowiek uczciwy na 100% taki
> punkt bym zaakceptował jako sprzedawca, więc myślę że jeśli ktoś nie
> odpicował fury na sprzedaż i ma czyste sumienie to też nie będzie się
> bronił. Co myślicie ?
> Czy punkt mógłby brzmieć tak:
jak znajdziesz takie idiotę to śmiało podpisuj...
ja bym takiej umowy jako sprzedawca nie podpisał, jak kupuje sie coś starego
używanego to robi sie to na własne ryzyko.
-
35. Data: 2010-10-19 10:40:31
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Dżeronim wrote:
> "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> wrote in message
> news:i9ia8b$9e6$1@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2010-10-18 22:06, Dżeronim pisze:
>> Kupujesz kilkulatka, to licz się z tym, że albo zapłacisz pow.
>> średniej ceny rynkowej i dostaniesz auto wypieszczone (jak niejaki
>> Seba S.), albo zapłacisz rynkową i z pierdółkami albo będziesz
>> walczył, albo je akceptował. Nie licz na to, że kupisz auto, zbijesz
>> cenę do odpowiedniej dla Ciebie, a potem jeszcze naciągniesz
>> sprzedawcę na to czy tamto.
>
> Sorry, ale ty źle mnie zrozumiałeś. Samochód x letni ma wady - wiem,
> ale chcę je znać i je akceptuję, bo pewnie one determinują taką a nie
> inną cenę.
ale nie wpadło ci do głowy że wady mogą wyleźć w ciągu tego miesiąca, a
poprzedni właściciel nei maił o nich pojęcia?
-
36. Data: 2010-10-19 11:15:23
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "kml" <A...@g...lp>
Jakub Witkowski wrote:
> Wywaliłem 300 zł za przegląd w ASO dobrych kilka lat temu, czyli jak
> dziś 400-500. Nie zauważyli nawet tak elementarnego faktu, że
> prędkościomierz nie działa. Ani tego, że w jednym reflektorze działa
> regulacja wysokości, a w
> drugim nie (ba, że ten drugi reflektor jest w ogóle w wersji bez
> regulacji!)
> Ani że dwoje lewych drzwi było malowanych.
> Dobrze, że ja o tym wszystkim wiedziałem.
> Cała ta "ekspoertyza" ASO to były pieniądze wywalone wprost w błoto.
Jest ASO i aso - jak to w życiu. Znajomy sprzedawał swojego forda ostanio i
w czasie sprawdzania samochodu przez kupującego było robione dosłownie
wszystko łącznie ze sprawdzaniem kompresji. Mówiąc o aso miałem na mysli to,
że oni znają dany samochód do wyrzygania i wiedzą o wszystkich jego
słabościach a mechanik z ulicy nie zawsze posiada te wiedzę.
--
pozdrawiam
kml
-
37. Data: 2010-10-19 11:45:59
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org>
Dnia 19.10.2010 kml <A...@g...lp> napisał/a:
>> Wywaliłem 300 zł za przegląd w ASO dobrych kilka lat temu, czyli jak
>> dziś 400-500. Nie zauważyli nawet tak elementarnego faktu, że
>> prędkościomierz nie działa. Ani tego, że w jednym reflektorze działa
>> regulacja wysokości, a w
>> drugim nie (ba, że ten drugi reflektor jest w ogóle w wersji bez
>> regulacji!)
>> Ani że dwoje lewych drzwi było malowanych.
>> Dobrze, że ja o tym wszystkim wiedziałem.
>> Cała ta "ekspoertyza" ASO to były pieniądze wywalone wprost w błoto.
>
> Jest ASO i aso - jak to w życiu. Znajomy sprzedawał swojego forda ostanio i
> w czasie sprawdzania samochodu przez kupującego było robione dosłownie
> wszystko łącznie ze sprawdzaniem kompresji. Mówiąc o aso miałem na mysli to,
> że oni znają dany samochód do wyrzygania i wiedzą o wszystkich jego
> słabościach a mechanik z ulicy nie zawsze posiada te wiedzę.
Coz - ja sprzedajac autko, przed sprzedaza podjechalem z kupujacym do ASO. A
tam na komputerze niewykasowane bledy od DPF-a i turbiny.
Oba byly jakies 2 miesiace wczesniej wymieniane - i co prawda w warsztacie
zostalem poinformowany ze bledy zostaly z komputera wyczyszczone, ale.. kto go
tam wie. W ASO bledy wykasowali, ja zrobilem pare(set) kilometrow... a potem
dla swietego spokoju tuz przed sprzedaza zrobilem przeglad w ASO(jakis 1kkm
przed terminem), wraz z uzyskaniem tzw "gwarancji 12" forda.
Co prawda kosztowalo mnie to jakis tysiac zlotych extra, ale przynajmniej mam
pewnosc ze jak cos wyjdzie nie tak z autkiem, to aso sprawdzilo. I
"zagwarantowalo" ze autko jest sprawne. Ale sam gwarancji, nawet jednodniowej
bym sam nie dal(chyba ze bym przez ten dzien byl przy autku i gwarancja
polegala by na tym ze w razie W wycofujemy sie z transakcji ;))
Samochod mimo iz w miare nowy, to jednak - nie bylem jego pierwszym
wlascicielem wiec skad moge wiedziec co mial robione wczesniej? Pasy tylne
akurat regularnie uzywalem, ale dla przykladu ogrzewania tylnej szyby od zimy
nie. Do tego - przez okres jak go mialem nagle zdarzyla mi sie dosyc powazna i
kosztowna awaria(DPF + turbina - o wszystkim oczywiscie kupujacego
poinformowalem) - ale skad mialbym miec pewnosc ze znowu cos w tym stylu nie
wyskoczy po np 2 tygodniach?
A tak ASO na przegladzie sprawdzilo chyba wszystko, wlacznie z gruboscia
bieznika i - mam swiety spokoj.
--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!
-
38. Data: 2010-10-19 12:21:07
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "Jajek" <2...@1...com>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:i9jldo$b3d$1@news.onet.pl...
> Dżeronim wrote:
> jak znajdziesz takie idiotę to śmiało podpisuj...
>
> ja bym takiej umowy jako sprzedawca nie podpisał, jak kupuje sie coś
> starego używanego to robi sie to na własne ryzyko.
Jakoś na allegro dają gwarancję rozruchową (np. 7 dni) na używane telewizory
czy inny sprzęt, więc jeśli ktoś nie jest oszustem, to bez kręcenia nosem da
tą kilkudniową gwarancję.
--
Karen
-
39. Data: 2010-10-19 12:35:11
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: Scypio <s...@p...fm>
Dnia Tue, 19 Oct 2010 12:21:07 +0200, Jajek napisal(a):
> Jakoś na allegro dają gwarancję rozruchową (np. 7 dni) na używane telewizory
> czy inny sprzęt, więc jeśli ktoś nie jest oszustem, to bez kręcenia nosem da
> tą kilkudniową gwarancję.
Telewizor jakoś trudniej popsuć niż samochód. Widziałeś kiedyś katowany
telewizor? :)
pozdrawiam,
--
scypio
-
40. Data: 2010-10-19 12:45:19
Temat: Re: Jak sie zabezpieczyć przed nieuczciwym sprzedawcą
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jajek" <2...@1...com> napisał w wiadomości
news:i9jreq$bkr$1@inews.gazeta.pl...
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
> news:i9jldo$b3d$1@news.onet.pl...
>> Dżeronim wrote:
>> jak znajdziesz takie idiotę to śmiało podpisuj...
>>
>> ja bym takiej umowy jako sprzedawca nie podpisał, jak kupuje sie coś
>> starego używanego to robi sie to na własne ryzyko.
>
> Jakoś na allegro dają gwarancję rozruchową (np. 7 dni) na używane
> telewizory czy inny sprzęt,
Telewizor raczej ciężej zarżnąć, nie sądzisz?