On Wed, 9 Mar 2022 18:25:41 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>>> co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
>>>>> a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?
>>>> Bylo 100 anten? Czy kilka zbiorczych ?
>>> Na ogół indywidualne. Nie zawsze na dachu, czasem na balkonach.
>>> Pojedyncze dipole najczęściej.
>>
>> Jak znam u siebie, to na dach problem wejsc - kłodka wisi,
>> problemy ze spółdzielnią, i kabel trzeba spusic ...
>
> W tamtych czasach wyłącznym Szafarzem Klucza był cieć, zwany też
> Gospodarzem Budynku.

Nie wiem czy mialem. Anioła nie przypominał.

Jesli mnie skleroza nie myli, to obok drzwi byly zwykle okna,
potem zalozyli kraty, ale kłódki nie zawsze były dostepne,
za to piłki do metalu były.

Na dach za młodu wychodziłem, ale co innego spojrzec, a co innego
antene zamontowac, i jeszcze dach dziurawic ..

> Ci co chcieli, kable mieli pospuszczane.
> Teraz wystarczyło przełożyć wtyczkę z telewizora do nadajnika.

Tez prawda.

J.

do góry

środa, 9 marca 2022 o 13:12:47 UTC+1 J.F napisał(a):
> On Wed, 9 Mar 2022 11:11:21 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> > W końcówce lat siedemdziesiątych w Warszawie działała siatka pajęczarska
> > operująca w zakresie UKF. Nie chodziło o to, że by pogadać, bardziej o
> > zapuszczenie muzyki. Coś jak dzisiejsze stacje komercyjne (tylko muzyka
> > była lepsza). Proste dwutranzystorowe nadajniki dawały nadspodziewanie
> > dobrą jakość. Zasięgi do kilku kilometrów. Ponieważ telewizja nadawała
> > wtedy na 2 kanale, czyli długość fali podobna do radia UKF, o antenę na
> > dachu było łatwo. No i nie wyróżniała się niczym wśród innych.
> Naprawde tak było?
> I władza nie łapała ?
>
> Cos podobnego mialo chyba tez miejsce w latach 90-tych, przynajmniej
> patrzac po tematach na elektrodzie czy innych forach ... tylko juz nie
> dwa tranzystory, a jak zrobic nadajnik stereo ...
>
> J.
Władza nie łapała bo nawet władza socjalistyczna nie łapała tego czego nie było. Nie
znaczy że nie było chwilowych pojedynczych prób. O nieznajomości tematu świadczy
zwrot " siatka pajęczańska". Pajeczarzami nazywano takich co bez opłaty podłączali
się pod sieć zasilająca kołchoźniki. Kołchoźniki to takie przewodowe radio było co w
nim był wybór pomiędzy programami że albo była Warszawa l albo nic.

do góry

W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>
> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?



Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.

--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

W dniu 14.03.2022 o 06:52, Cezary Grądys pisze:
> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>>
>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
>
>
>
> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.

Też znam, z tym, że nie z Warszawy, a z miejsca gdzie podobno nie było
żadnych namierników, za to byli usłużni sąsiedzi.

Pozdrawiam

DD

do góry

On Mon, 14 Mar 2022 06:52:57 +0100, Cezary Grądys wrote:
> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>>
>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
>
> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.

Ale przed 1980, po 1981, po 1990 ?

J.

do góry

W dniu 14.03.2022 o 10:49, J.F pisze:
> On Mon, 14 Mar 2022 06:52:57 +0100, Cezary Grądys wrote:
>> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
>>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
>>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>>>
>>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
>>
>> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.
>
> Ale przed 1980, po 1981, po 1990 ?
>
> J.
>

Mniej więcej 1982-1983


--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl

do góry

On Tue, 15 Mar 2022 06:47:33 +0100, Cezary Grądys wrote:
> W dniu 14.03.2022 o 10:49, J.F pisze:
>> On Mon, 14 Mar 2022 06:52:57 +0100, Cezary Grądys wrote:
>>> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
>>>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
>>>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>>>>
>>>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
>>>
>>> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.
>>
>> Ale przed 1980, po 1981, po 1990 ?
>>
> Mniej więcej 1982-1983

Czasy radia Solidarnosc. SB byla cięta.


J.

do góry

poniedziałek, 14 marca 2022 o 06:53:00 UTC+1 Cezary Grądys napisał(a):
> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
> > Hm, szpiegow zawsze namierzali.
> > Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
> >
> > Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.
>
> --
> Cezary Grądys
> c...@w...onet
A ja zadnego. Slowo przeciwko slowu. Za to przy informacjach że po jakimś mieście
jeździł ktoś kto zjezdzacego samochodu nadawał okazało się ubecka podpucha żeby duch
w narodzie nie zginął.

do góry

On Tue, 15 Mar 2022 03:42:35 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> poniedziałek, 14 marca 2022 o 06:53:00 UTC+1 Cezary Grądys napisał(a):
>> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
>>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
>>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
>>>
>>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
>> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.
>>
>> --
> A ja zadnego. Slowo przeciwko slowu. Za to przy informacjach że po jakimś mieście
jeździł ktoś kto zjezdzacego samochodu nadawał okazało się ubecka podpucha żeby duch
w narodzie nie zginął.

To, ze ty nie znasz zadnego, nie dowodzi, ze nikogo nie bylo.

W Łodzi nie nadawali
https://www.polskieradio.pl/220/4132

a we Wroclawiu nadawali
https://www.polskieradio.pl/220,Podziemne-Radio-Soli
darnosc/4106,Wroclaw/

Ale, ze nadajniki byly automatyczne, to nie tak latwo zlapac ludzi ..

J.

do góry

wtorek, 15 marca 2022 o 12:55:47 UTC+1 J.F napisał(a):
> On Tue, 15 Mar 2022 03:42:35 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
> > poniedziałek, 14 marca 2022 o 06:53:00 UTC+1 Cezary Grądys napisał(a):
> >> W dniu 09.03.2022 o 15:06, J.F pisze:
> >>> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
> >>> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
> >>>
> >>> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
> >> Byli tacy, co ich złapali.Znam co najmniej 2 przypadki.
> >>
> >> --
> > A ja zadnego. Slowo przeciwko slowu. Za to przy informacjach że po jakimś mieście
jeździł ktoś kto zjezdzacego samochodu nadawał okazało się ubecka podpucha żeby duch
w narodzie nie zginął.
> To, ze ty nie znasz zadnego, nie dowodzi, ze nikogo nie bylo.
>
> W Łodzi nie nadawali
> https://www.polskieradio.pl/220/4132
>
> a we Wroclawiu nadawali
> https://www.polskieradio.pl/220,Podziemne-Radio-Soli
darnosc/4106,Wroclaw/
>
> Ale, ze nadajniki byly automatyczne, to nie tak latwo zlapac ludzi ..
>
> J.
Z reguły nadajniki są w dużym stopniu niezależne od ludzi bo większość nie wymaga
kręcenia korba i kogoś kto mówi do mikrofonu. Wtedy stan techniki był taki że mogły i
nadawały z magnetofonu. Dwie sprawy. Pierwsza że wielu ludzi nadawało jakąś swoją
ulubioną muzykę. Nie neguje że były takie próby. Raczej krótkotrwałe. Druga sprawa
była taka że ci opozycjoniści co nadawali prawdziwe numery totolotka działali na
zamówienie czerwonej bandy nawet jak o tym nie wiedzieli. Ale z reguły wiedzieli bo
od niej brali kasę. Pamiętasz jak w sejmie Antoni policmajster ujawnił kabli. Okazało
się że ci z ówczesnej opozycji co nie współpracowali w sejmie stanowili mniejszość. W
takiej sytuacji niepokalana dziewica panna S okazała się nie tylko prostytutka a
również kurwą. I wszystko co ja otaczało łącznie z radiem S też było kurewskie bo
stworzone przez czerwona bandę i opłacane z funduszy SB.

do góry