eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Jak się dziś odbiera radio
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 71. Data: 2022-03-09 10:42:51
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Cezar <c...@t...pl.invalid>

    On 07/03/2022 23:38, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan Cezar napisał:
    >
    >>> Słuchawka z metalową membraną to nic nadzwyczajnego, kiedyś wszystkie
    >>> takie były. W telefonach stacjonarnych gdzieś do lat 70. Chyba 75 omów.
    >>> Ale miałem też idenycznie skonstruowane wysokoomowe od jakiejś ruskiej
    >>> radiostacji z czasów wojny. W opisanej wyżej zapomnianej idei chodzi
    >>> o co innego -- przetwornik jest stacjonarny, duży, a właściwe słuchawki
    >>> mają gumianą rurkę zamiast kabelka. Poza wysoką sprawnością ma to taką
    >>> zaletę, że nadaje się do beztransformatorowych wzmacniaczy lampowych.
    >>> Nie trzeba się bać, że napięcie anodowe kogoś grzmotnie w ucho.
    >>
    >> Wkładka W66 miała coś koło 300 omów. W tonsilu jeszcze do dostania :-)
    >>
    >> https://www.skleptonsil.pl/w-66-s,id732.html
    >
    > Ta to już całkiem nowoczesna konstrukcja. Ja we wspomnieniach mam N-49.
    >
    > http://telesfor99.org/telefony-modele/czesci-telefon
    iczne/
    >

    Te też pamiętam. W bloku zrobiłem interkom pomędzy kumplami - mikrofony
    węglowe, baterie i słuchawki, kable wiszące za oknami.
    To jeszcze wczesna podstawówka była...


    Potem juz była wersja bezprzewodowa z generatorem kwarcowym gdzieś na
    początku fal krótkich, modulowany AM przez mikrofon węglowy wpięty
    szeregowo z zasilaniem.

    Odbiór na zwykłych odbiornikach radiowych.
    Dało się gadać w promieniu kilkudziesięciu metrów...


    c.


  • 72. Data: 2022-03-09 10:56:07
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    pan jacek pozniak napisał:

    >> Słuchawka z metalową membraną to nic nadzwyczajnego, kiedyś wszystkie
    >> takie były. W telefonach stacjonarnych gdzieś do lat 70. Chyba 75 omów.
    >> Ale miałem też idenycznie skonstruowane wysokoomowe od jakiejś ruskiej
    >> radiostacji z czasów wojny. W opisanej wyżej zapomnianej idei chodzi
    >> o co innego -- przetwornik jest stacjonarny, duży, a właściwe słuchawki
    >> mają gumianą rurkę zamiast kabelka. Poza wysoką sprawnością ma to taką
    >> zaletę, że nadaje się do beztransformatorowych wzmacniaczy lampowych.
    >> Nie trzeba się bać, że napięcie anodowe kogoś grzmotnie w ucho.
    >
    > "Mikrofon" stetoskopu to chyba taka membrana, może nawet magnetyczną (jak
    > nie to można coś nakleić, jak pisałeś). Pewnie można cewkę z magnesem
    > zbliżyć (zamontować). CIekawe jak by coś takiego działało?

    Można i tak. Ale kluczową sprawą jest tu duża średnica membrany. Żeby małe
    drgania wywołane prądem z detektora powodowały większy ruch powietrza w
    cienkiej rurce słuchawki.

    --
    Jarek


  • 73. Data: 2022-03-09 11:11:21
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Cezar napisał:

    > Potem juz była wersja bezprzewodowa z generatorem kwarcowym gdzieś na
    > początku fal krótkich, modulowany AM przez mikrofon węglowy wpięty
    > szeregowo z zasilaniem.
    >
    > Odbiór na zwykłych odbiornikach radiowych.
    > Dało się gadać w promieniu kilkudziesięciu metrów...

    W końcówce lat siedemdziesiątych w Warszawie działała siatka pajęczarska
    operująca w zakresie UKF. Nie chodziło o to, że by pogadać, bardziej o
    zapuszczenie muzyki. Coś jak dzisiejsze stacje komercyjne (tylko muzyka
    była lepsza). Proste dwutranzystorowe nadajniki dawały nadspodziewanie
    dobrą jakość. Zasięgi do kilku kilometrów. Ponieważ telewizja nadawała
    wtedy na 2 kanale, czyli długość fali podobna do radia UKF, o antenę na
    dachu było łatwo. No i nie wyróżniała się niczym wśród innych.

    --
    Jarek


  • 74. Data: 2022-03-09 13:12:44
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 9 Mar 2022 11:11:21 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
    > W końcówce lat siedemdziesiątych w Warszawie działała siatka pajęczarska
    > operująca w zakresie UKF. Nie chodziło o to, że by pogadać, bardziej o
    > zapuszczenie muzyki. Coś jak dzisiejsze stacje komercyjne (tylko muzyka
    > była lepsza). Proste dwutranzystorowe nadajniki dawały nadspodziewanie
    > dobrą jakość. Zasięgi do kilku kilometrów. Ponieważ telewizja nadawała
    > wtedy na 2 kanale, czyli długość fali podobna do radia UKF, o antenę na
    > dachu było łatwo. No i nie wyróżniała się niczym wśród innych.

    Naprawde tak było?
    I władza nie łapała ?

    Cos podobnego mialo chyba tez miejsce w latach 90-tych, przynajmniej
    patrzac po tematach na elektrodzie czy innych forach ... tylko juz nie
    dwa tranzystory, a jak zrobic nadajnik stereo ...

    J.


  • 75. Data: 2022-03-09 14:28:40
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> W końcówce lat siedemdziesiątych w Warszawie działała siatka pajęczarska
    >> operująca w zakresie UKF. Nie chodziło o to, że by pogadać, bardziej o
    >> zapuszczenie muzyki. Coś jak dzisiejsze stacje komercyjne (tylko muzyka
    >> była lepsza). Proste dwutranzystorowe nadajniki dawały nadspodziewanie
    >> dobrą jakość. Zasięgi do kilku kilometrów. Ponieważ telewizja nadawała
    >> wtedy na 2 kanale, czyli długość fali podobna do radia UKF, o antenę na
    >> dachu było łatwo. No i nie wyróżniała się niczym wśród innych.
    >
    > Naprawde tak było?
    > I władza nie łapała ?

    Było. Za późnego Gierka władza miała ważniejsze problemy, niż jakaś
    piracka muza w eterze. Czasem próbowali namierzać pelengatorem, ale
    co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
    a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?
    Po Sierpniu 80 tym bardziej. Ucichło dopiero 13 grudnia 81. Żeby
    wkrótce się odrodzić jako Radio "S" -- realizowane tą samą techniką.
    Ale to już inna historia. Zresztą nieco zakłamana, bo jeden gościu
    zawsze przypisywał sobie wszystkie zasługi, ale nigdy nie wspomniał,
    jak wszedł w posiadanie pomysłu.

    > Cos podobnego mialo chyba tez miejsce w latach 90-tych, przynajmniej
    > patrzac po tematach na elektrodzie czy innych forach ... tylko juz
    > nie dwa tranzystory, a jak zrobic nadajnik stereo ...

    Kupić u Chińczyka i ewentualnie dołożyc dopalacz na wyjściu.

    Jarek

    --
    Fiaty, fiaty, fiaty, | I tylko nie wiedzieć czem
    las anten z rynku na pola | tak jak w czterdziestym szóstym
    na raty, na raty, na raty, | ludzie niosą swój smutek
    ryczy nowa radiola | jak martwe główki kapusty


  • 76. Data: 2022-03-09 15:06:44
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 9 Mar 2022 14:28:40 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> W końcówce lat siedemdziesiątych w Warszawie działała siatka pajęczarska
    >>> operująca w zakresie UKF. Nie chodziło o to, że by pogadać, bardziej o
    >>> zapuszczenie muzyki. Coś jak dzisiejsze stacje komercyjne (tylko muzyka
    >>> była lepsza). Proste dwutranzystorowe nadajniki dawały nadspodziewanie
    >>> dobrą jakość. Zasięgi do kilku kilometrów. Ponieważ telewizja nadawała
    >>> wtedy na 2 kanale, czyli długość fali podobna do radia UKF, o antenę na
    >>> dachu było łatwo. No i nie wyróżniała się niczym wśród innych.
    >>
    >> Naprawde tak było?
    >> I władza nie łapała ?
    >
    > Było. Za późnego Gierka władza miała ważniejsze problemy, niż jakaś
    > piracka muza w eterze. Czasem próbowali namierzać pelengatorem, ale

    Hm, szpiegow zawsze namierzali.
    Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.

    Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?

    > co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
    > a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?

    Bylo 100 anten? Czy kilka zbiorczych ?

    > Po Sierpniu 80 tym bardziej.

    Ale to juz lata 80-te :-)

    > Ucichło dopiero 13 grudnia 81. Żeby
    > wkrótce się odrodzić jako Radio "S" -- realizowane tą samą techniką.
    > Ale to już inna historia. Zresztą nieco zakłamana, bo jeden gościu
    > zawsze przypisywał sobie wszystkie zasługi, ale nigdy nie wspomniał,
    > jak wszedł w posiadanie pomysłu.

    Pomysl wydaje sie naturalny.

    >> Cos podobnego mialo chyba tez miejsce w latach 90-tych, przynajmniej
    >> patrzac po tematach na elektrodzie czy innych forach ... tylko juz
    >> nie dwa tranzystory, a jak zrobic nadajnik stereo ...
    >
    > Kupić u Chińczyka i ewentualnie dołożyc dopalacz na wyjściu.

    A to swoja drogą, ale w latach 90-tych moze jeszcze nie bylo tak
    latwo.
    Tak czy inaczej - zainteresowanie młodzieży we własnym radiu było.

    J.


  • 77. Data: 2022-03-09 15:42:23
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Było. Za późnego Gierka władza miała ważniejsze problemy, niż jakaś
    >> piracka muza w eterze. Czasem próbowali namierzać pelengatorem, ale
    >
    > Hm, szpiegow zawsze namierzali.
    > Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
    >
    > Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?

    Łapało każde radio, na samym końcu skali. Bardziej ostrożni nadawali
    nieco wyżej -- łapały radia przestrajane z zachodniego standardu, na
    ogół miały szerszy zakres. Sporo takich było wtedy.

    >> co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
    >> a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?
    >
    > Bylo 100 anten? Czy kilka zbiorczych ?

    Na ogół indywidualne. Nie zawsze na dachu, czasem na balkonach.
    Pojedyncze dipole najczęściej.

    >>> Cos podobnego mialo chyba tez miejsce w latach 90-tych, przynajmniej
    >>> patrzac po tematach na elektrodzie czy innych forach ... tylko juz
    >>> nie dwa tranzystory, a jak zrobic nadajnik stereo ...
    >>
    >> Kupić u Chińczyka i ewentualnie dołożyc dopalacz na wyjściu.
    >
    > A to swoja drogą, ale w latach 90-tych moze jeszcze nie bylo tak latwo.
    > Tak czy inaczej - zainteresowanie młodzieży we własnym radiu było.

    Tyle młodzieży próbowało, a jednemu ojcu dyrektorowi wyszło.

    Jarek

    --
    Dokuczanie radiem z góry,
    Wymuszanie przez tortury.
    Całą listę takich dań
    Oferuje tani drań.


  • 78. Data: 2022-03-09 15:48:14
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 9 Mar 2022 15:42:23 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> Było. Za późnego Gierka władza miała ważniejsze problemy, niż jakaś
    >>> piracka muza w eterze. Czasem próbowali namierzać pelengatorem, ale
    >>
    >> Hm, szpiegow zawsze namierzali.
    >> Ale moze posluchali, popatrzyli ze UKF i odpuscili.
    >>
    >> Ewentualnie ... ich sprzet tego nie łapał?
    >
    > Łapało każde radio, na samym końcu skali. Bardziej ostrożni nadawali
    > nieco wyżej -- łapały radia przestrajane z zachodniego standardu, na
    > ogół miały szerszy zakres. Sporo takich było wtedy.

    Ale czy sprzęt pelengacyjny SB łapał :-)

    >>> co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
    >>> a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?
    >>
    >> Bylo 100 anten? Czy kilka zbiorczych ?
    >
    > Na ogół indywidualne. Nie zawsze na dachu, czasem na balkonach.
    > Pojedyncze dipole najczęściej.

    Jak znam u siebie, to na dach problem wejsc - kłodka wisi,
    problemy ze spółdzielnią, i kabel trzeba spusic ...

    J.


  • 79. Data: 2022-03-09 16:14:25
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: złomowisko <l...@w...pl>

    > W mojej kablówce właśnie wyłączono UKF, a był używany. Co teraz:

    Jak ci się chce lutować to se zmontuj z kitu avt:
    https://allegro.pl/oferta/radioodbiornik-fm-z-rds-av
    t5540-10507068098


  • 80. Data: 2022-03-09 18:25:41
    Temat: Re: Jak się dziś odbiera radio
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>>> co dalej robić, jeśli podjedzie się pod dziesięciopiętrowy blok,
    >>>> a wiadomo tylko, że transmisja leci z jednej ze stu anten na dachu?
    >>> Bylo 100 anten? Czy kilka zbiorczych ?
    >> Na ogół indywidualne. Nie zawsze na dachu, czasem na balkonach.
    >> Pojedyncze dipole najczęściej.
    >
    > Jak znam u siebie, to na dach problem wejsc - kłodka wisi,
    > problemy ze spółdzielnią, i kabel trzeba spusic ...

    W tamtych czasach wyłącznym Szafarzem Klucza był cieć, zwany też
    Gospodarzem Budynku. Ci co chcieli, kable mieli pospuszczane.
    Teraz wystarczyło przełożyć wtyczkę z telewizora do nadajnika.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: