Okazało się, że o ile ten starszy zepsuty miał w2k sp4, to nowszy lapek
będzie miał jednak XP Prof. (legal naklejki, to po co przepłacać).
Więc rzeczywiście raczej nie będę rzeźbił, tylko wykonam nową czystą
instalację.
Brrr, pewnie cały dzień z głowy :-/
Szczególnie, że nie mam OEM-owej instalki z instalujacymi się automatycznie
sterownikami (OEM CD z sytemem można kupić od "jedynego autoryzowanego
serwisanta", ale za parędziesiąt dolców), więc będę musiał wszystko po kolei.
Partycji oczywiście jest kilka, dane na osobnych d;, e; i f;, ale zawsze coś
tam się zapisuje na c: domyślnie, więc najpierw jakoś będe chciał pogmerać w
my_documents itp. itd.
A może właśnie przełożę wchodząc w tryb awaryjny, zdam raport, i dopiero
później zrobię czystą instalkę?
Dzięki za wszystkie rady.
Tak czy inaczej z desktopami bywa łatwiej, punkt dla Radka ;-))
THX


-----
> Po przełożeniu dysku lapek nie powinien mieć kłopotu ze znalezieniem napędu
rozruchowego i ruszyć przynajmniej w trybie awaryjnym, jeśli nie całkiem
normalnie.
> Do tego nie jest wymagany komplet sterowników.
> Niczym nie ryzykujesz, a zaoszczędzisz mnóstwo czasu na realizację innych
rad przedstawionych w tym wątku.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/