-
111. Data: 2010-03-11 08:59:34
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:hn91q0$93q$2@inews.gazeta.pl...
> OK, nie mam więcej pytań.
> :-)
no dokladnie, na szczescie pchniety za pierwszym razem w ostatnim momencie,
to bo pazdziernik byl, wiec i tak zlazlem z motoru caly sztywny bo 6 stopni
bylo,
kumpla zona miala mniej szaczescie, zdawala w tym samym czasie i oblala na
ostatnich pasach pod brama osrodka, dojezdzala do pasow, widzi jakas pinde
gadajaca przez telefon i krecaca sie przy krawezniku, zwalnia bo laska
kieryje sie w kierunku pasow, laska sie odwraca od pasow, dziewczyna wjezdza
na pasy, a wtym momencuie laska sie odwraca ponownie i wlazi na pasy i
pozamiaten, babsztyl nawet sie nie rozejzal, wlazl prosto na pasy z
telefonem przy uchu, ale dyskusji z egzaminatorem oczywiscie nie bylo
-
112. Data: 2010-03-11 10:36:14
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-10 19:39, 'Tom N' pisze:
> neelix w<news:hn8nql$cq0$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
>
>> Użytkownik "Arek (G)"<a...@b...pl> napisał w wiadomości
>>> Ja nie znam nikogo kto potrafi jeździć i zdawał
>>> więcej niż 2 razy.
>> Nie potrafi jeździć i zdał za 2-gim razem??? Bardzo ciekawe. Wcale nie masz
>> pojęcia o egzaminach. Nie wiem po co z Tobą dyskutuję.
>
> Najpierw się neelix naucz czytać, potem udzielaj odpowiedzi.
>
> I odpowiadając Arkowi -- ja znam osobiście takich, którzy zdali za
> pierwszym/drugim razem, a nie potrafią jeździć.
To raczej potwierdza wersję, że zdanie egzaminu nie jest wcale takie trudne.
A.
-
113. Data: 2010-03-11 10:37:31
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-03-10 22:59, Budzik pisze:
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>> To pokaż te statystyki. Ja nie znam nikogo kto potrafi jeździć i
>>> zdawał więcej niż 2 razy. Owszem pomijam bardzo dawne lata, gdy bez
>>> łapówki to nie było rozmowy. Teraz to się dość znacznie zmieniło i
>>> wydaje mi się, że bardzo mocno przesadzasz.
>>
>> Nie potrafi jeździć i zdał za 2-gim razem???
>
> gratuluje...
To doskonale ilustruje Neelixa, wszystko odbiera na opak. Gdyby czytać
co on pisze a następnie zrobić z tego taki "negatyw" to mogło by się
okazać, że całkiem sensownie pisze:)
A.
-
114. Data: 2010-03-11 14:05:25
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:100310.193920.pms.1882@int.dyndns.org.invalid..
.
> neelix w <news:hn8nql$cq0$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
>
>> Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
>>> Ja nie znam nikogo kto potrafi jeździć i zdawał
>>> więcej niż 2 razy.
>> Nie potrafi jeździć i zdał za 2-gim razem??? Bardzo ciekawe. Wcale nie
>> masz
>> pojęcia o egzaminach. Nie wiem po co z Tobą dyskutuję.
> Najpierw się neelix naucz czytać, potem udzielaj odpowiedzi.
> I odpowiadając Arkowi -- ja znam osobiście takich, którzy zdali za
> pierwszym/drugim razem, a nie potrafią jeździć.
A ja znam takich, którzy zdali i potrafią.
>> Zero pojęcia o zdawaniu egzaminów i zdawalności.
> Ty raczej też nie masz pojęcia, zielonego.
A jakie Ty masz? A jakie kwalifikacje do oceny??? Obaj natomiast macie
skłonności do łatwego i najczęściej mylnego oceniania i dyskredytowania
innych. Może tak zdefiniujecie na czym polega to wasze "potrafi jeździć".
Przy waszych górnolotnych kryteriach prawdopodobnie nikt oprócz Was nie
potrafi. Przy zdroworozsądkowym podejściu po zdanym egzaminie kursant
potrafi jeździć w stopniu wystarczającym i nie wam to oceniać. Oczywiście
dopóki nie zacznie jeździć jak większość czyli jak kretyn. Na naukę ma całe
życie.
neelix
-
115. Data: 2010-03-11 14:12:55
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hnadie$7pi$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2010-03-10 19:39, 'Tom N' pisze:
>> neelix w<news:hn8nql$cq0$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
>>
>>> Użytkownik "Arek (G)"<a...@b...pl> napisał w wiadomości
>>>> Ja nie znam nikogo kto potrafi jeździć i zdawał
>>>> więcej niż 2 razy.
>>> Nie potrafi jeździć i zdał za 2-gim razem??? Bardzo ciekawe. Wcale nie
>>> masz
>>> pojęcia o egzaminach. Nie wiem po co z Tobą dyskutuję.
>> Najpierw się neelix naucz czytać, potem udzielaj odpowiedzi.
>> I odpowiadając Arkowi -- ja znam osobiście takich, którzy zdali za
>> pierwszym/drugim razem, a nie potrafią jeździć.
> To raczej potwierdza wersję, że zdanie egzaminu nie jest wcale takie
> trudne.
Wcale. Zdawalność 30% to prawie każdy zdaje prawda? W Ostrołęce wygarnęli za
tą łatwość. :-) Owszem, czasem podciągają statystyki i puszczają za drugim
razem. Jeśli ktoś rzeczywiście szybko i bez łaski zdaje to ma predyspozycje
i/lub szczęście. Chłopakom jest łatwiej. Wyobrażasz sobie jeszcze mniejszą
zdawalność w skali roku niż 30% i taką krajową normę?
neelix
-
116. Data: 2010-03-11 14:19:23
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:hn956o$mio$1@inews.gazeta.pl...
> On 2010-03-10 19:07:26 +0100, "neelix" <a...@w...pl> said:
>
>>
>> Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
>> news:hn8mat$l8l$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> nie znam nikogo kto potrafi jeździć i zdawał więcej niż 2 razy.
>> Nie potrafi jeździć i zdał za 2-gim razem???
> Dziwię się, że panujecie nad dyskusją tak nieuważnie się czytając...
Przypuszczam, że ten który jeździ jednak zdał czyli zdawał 1-2 razy.
Istnieje też możliwość, że jeździ choć nie zdawał. Jak zdał skoro nie umie
jeździć i kto oprócz egzaminatora jest upoważniony do takiej oceny? Tak to
można ocenić wszystkich. Na podstawie zachowania na drodze można tak
powiedzieć o 99,99% kierowców tylko jaki to ma sens?
neelix
-
117. Data: 2010-03-11 14:24:28
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Czarek" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:hn8thn$dki$1@news.onet.pl...
> neelix wrote:
>> Użytkownik "Czarek" <...@...pl> napisał w wiadomości
>> news:hn8feu$o6v$1@news.onet.pl...
>>> neelix wrote:
>>>> Użytkownik "Czarek" <...@...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hn7ru0$38g$1@news.onet.pl...
>>>>> neelix wrote:
>>>>>> Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:4b96c21e$1@news.home.net.pl...
>>>>>>> neelix pisze:
>>>>>>>> Ale są jakieś granice absurdu. Jak ktoś umie jeździć, a nie zdaje
>>>>>>>> 10-ty raz to chyba coś jest nie tak.
>>>>>>> Twoi kursanci?
>>>>>> Nie masz jak widzę zielonego pojęcia co to jest egzamin. Norma w DC
>>>>>> to powyżej 7.
>>>>> A świstak siedzi i zawija...
>>>>> http://www.izbaosk.eu/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=64&Itemid=1
>>>> Co zawija? Praktyka pokazuje ok. 7 razy a są tacy co 12 razy i nie mogą
>>>> zdać. Z 20-tu osób na miasto wyjeźdża 5 a 3 zaraz wracają.
>>> Wg przedstawionych danych statystycznych zdawalność w Warszawie w
>>> okresie ostatnich 4 lat wynosi od 27% do 30%. Z tego wynika, że Twoja
>>> teoria iż "norma w DC to powyżej 7" jest wyssana z palca, a całe
>>> dywagacje z niej wysnute nie warte dyskusji. Przeczą im fakty.
>> Praktyka pokazuje, że większość zdaje n razy, a to n najczęściej jest
>> większe od 3-ch. 70% nie zdaje za pierwszym razem tylko za n-tym.
>
> No, widzę u kolegi pewną znaczącą ewolucję poglądów...
> 4 postingi wstecz: "Jak ktoś umie jeździć, a nie zdaje 10-ty raz
> to chyba coś jest nie tak.",
> 3 postingi wcześniej: "Norma w DC to powyżej 7.",
> 2 postingi temu: "Praktyka pokazuje ok. 7 razy(...)",
> teraz: "Praktyka pokazuje, że większość zdaje n razy,
> a to n najczęściej jest większe od 3-ch.". :)
> Ja tylko chciałbym dodać, że wg statystyk w Warszawie za pierwszym razem
> zdaje około 25% kursantów, a w każdej kolejnej próbie udaje się to
> kolejnym blisko 30%. Z tego wynika, że około 60% zdających zdaje nie
> później niż za trzecim podejściem. Więc nadal mijasz się z prawdą pisząc,
> że większość zdaje najczęściej więcej niż 3 razy.
Wcale to się tak nie przekłada. Może nowi zdają, bo starzy najczęściej
bujają się na poziomie n>3? Ktoś musi przecież zdawać, bo zlikwidowaliby te
wordy.
neelix
-
118. Data: 2010-03-11 14:30:27
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D37BFEECF976budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik GB g...@p...onet.pl ...
>
>>> alez ja rozumiem powody.
>>> Ale nie zmienia to faktu, ze konsekwencja tego jest przyznanie racji
>>> instruktorowi.
>> A to co innego (pomijając że miałeś na myśli chyba egzaminatora).
>> Dlatego mimo że odwoływanie się jest mało sensowne to dobrze że są
>> jeszcze tacy "donkiszotowie" którzy do pewnego stopnia temperują co
>> gorsze wybryki egzaminatorów.
> Tak, miałem na mysli egzaminatora.
> Mysle sobie, ze moze warto byłoby pisac skargi na egzaminatora wskazujac
> konkretny egzamin jak juz sie dostanie PJ. Wtedy ryzyko zadne, a szansa ze
> jak ten sam urzedas skrzywdzi kilka osób, to w koncu ktos zwroci na niego
> uwage.
> Jak myslicie?
> Zeby było smieszniej - ja zdałem za 3 razem i pierwsze dwa razy oblalem
> absolutnie słusznie.
Pomysł chyba dobry. Niestety zdający się boją że podpadną, a tym, którzy
zdali już nie zależy. Niektórzy kursanci wiedzą, że oblano ich słusznie, ale
potrafią też ocenić, że zostali skrzywdzeni. Kamery miały pomóc kursantom w
odwoływaniu się, a to była taka lipa jak ze światłami w dzień w kewstii
bezpieczeństwa.
neelix
-
119. Data: 2010-03-11 14:31:21
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:vqofp594g606ip8339hv0igrgf6t1lv13f@4ax.com...
> On Wed, 10 Mar 2010 11:03:46 +0100, "neelix" <a...@w...pl> wrote:
>
>>Nawet nie chce mi się pisać byś wrócił do piaskownicy i poszukał swojego
>>poziomu dyskusji wśród przedszkolaków.
> To po co piszesz?
Piszę z niechęcią, bo skomentować trzeba.
neelix
-
120. Data: 2010-03-11 14:33:15
Temat: Re: Jak oblać egzamin na PJ?
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:hna83r$5rd$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
> news:hn91q0$93q$2@inews.gazeta.pl...
>
>> OK, nie mam więcej pytań.
>> :-)
> no dokladnie, na szczescie pchniety za pierwszym razem w ostatnim
> momencie, to bo pazdziernik byl, wiec i tak zlazlem z motoru caly sztywny
> bo 6 stopni bylo,
> kumpla zona miala mniej szaczescie, zdawala w tym samym czasie i oblala na
> ostatnich pasach pod brama osrodka, dojezdzala do pasow, widzi jakas pinde
> gadajaca przez telefon i krecaca sie przy krawezniku, zwalnia bo laska
> kieryje sie w kierunku pasow, laska sie odwraca od pasow, dziewczyna
> wjezdza na pasy, a wtym momencuie laska sie odwraca ponownie i wlazi na
> pasy i pozamiaten, babsztyl nawet sie nie rozejzal, wlazl prosto na pasy z
> telefonem przy uchu, ale dyskusji z egzaminatorem oczywiscie nie bylo
Egzaminowany niestety zawsze dostaje po dupie, co jest bardzo krzywdzące.
neelix