-
1. Data: 2014-11-24 22:12:27
Temat: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: "Axel" <a...@o...pl>
Na kanwie ostatnich flejmów o rondach mam następny temat - naszło mnie
dzisiaj przy powrocie z pracy: mam na mojej ulicy kilka progów zwalniających
typu "wyspa", czyli nieprzeszkadzających autobusom. Mogę te progi pokonywać
jadąc jedną np. lewymi kołami po płaskim, obok progu, ale wtedy prawe koła
muszą pokonać pełną wysokość wyspy, albo symetrycznie i wtedy oba koła
jednej osi wjeżdżają na próg, ale tylko do połowy wysokości. Który sposób
mniej według was niszczy zawieszenie?
Jakby ktoś nie wiedział, o jakich progach piszę:
http://www.mmlodz.pl/photo/1346968/Progi+wyspowe+na+
jednej+z+sto%C5%82ecznych+ulic
Owocnej dyskusji życzę :-)
--
Axel
-
2. Data: 2014-11-24 22:18:24
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> Na kanwie ostatnich flejmów o rondach mam następny temat - naszło mnie
> dzisiaj przy powrocie z pracy: mam na mojej ulicy kilka progów
> zwalniających typu "wyspa", czyli nieprzeszkadzających autobusom. Mogę te
> progi pokonywać jadąc jedną np. lewymi kołami po płaskim, obok progu, ale
> wtedy prawe koła muszą pokonać pełną wysokość wyspy, albo symetrycznie i
> wtedy oba koła jednej osi wjeżdżają na próg, ale tylko do połowy
> wysokości. Który sposób mniej według was niszczy zawieszenie?
> Jakby ktoś nie wiedział, o jakich progach piszę:
> http://www.mmlodz.pl/photo/1346968/Progi+wyspowe+na+
jednej+z+sto%C5%82ecznych+ulic
>
> Owocnej dyskusji życzę :-)
Prawym kolem po plaskim mniej niszczy zawieszenie, a najlepiej jesli jest
miejsce to srodkiem ;)
-
3. Data: 2014-11-24 22:59:04
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: Przemek <p...@g...com>
Ja pokonuję symetrycznie
-
4. Data: 2014-11-24 23:01:54
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-11-24 22:12, Axel wrote:
> Na kanwie ostatnich flejmów o rondach mam następny temat - naszło mnie
> dzisiaj przy powrocie z pracy: mam na mojej ulicy kilka progów
> zwalniających typu "wyspa", czyli nieprzeszkadzających autobusom. Mogę
> te progi pokonywać jadąc jedną np. lewymi kołami po płaskim, obok progu,
> ale wtedy prawe koła muszą pokonać pełną wysokość wyspy, albo
> symetrycznie i wtedy oba koła jednej osi wjeżdżają na próg, ale tylko do
> połowy wysokości. Który sposób mniej według was niszczy zawieszenie?
> Jakby ktoś nie wiedział, o jakich progach piszę:
> http://www.mmlodz.pl/photo/1346968/Progi+wyspowe+na+
jednej+z+sto%C5%82ecznych+ulic
>
>
> Owocnej dyskusji życzę :-)
Symetrycznie - mozna wtedy wcale nie zwalniac ;)
--
mk4
-
5. Data: 2014-11-25 01:55:57
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2014-11-24 22:12, Axel pisze:
> Na kanwie ostatnich flejmów o rondach mam następny temat - naszło mnie
> dzisiaj przy powrocie z pracy: mam na mojej ulicy kilka progów
> zwalniających typu "wyspa", czyli nieprzeszkadzających autobusom. Mogę
> te progi pokonywać jadąc jedną np. lewymi kołami po płaskim, obok progu,
> ale wtedy prawe koła muszą pokonać pełną wysokość wyspy, albo
> symetrycznie i wtedy oba koła jednej osi wjeżdżają na próg, ale tylko do
> połowy wysokości. Który sposób mniej według was niszczy zawieszenie?
> Jakby ktoś nie wiedział, o jakich progach piszę:
> http://www.mmlodz.pl/photo/1346968/Progi+wyspowe+na+
jednej+z+sto%C5%82ecznych+ulic
>
>
> Owocnej dyskusji życzę :-)
>
Jeśli masz drążki reakcyjne - to wjeżdżaj symetrycznie. Wtedy drążki nie
pracują, bo oba koła jednej osi "skaczą" jednakowo.
Drążek reakcyjny w czasie jazdy po łuku pracuje dość powoli (łagodnie),
eliminując przechył nadwozia. Jednak praca szybka (najechanie jednego
koła na garb lub wpadnięcie do dziury) powoduje bardzo ostrą reakcję,
zwłaszcza na tulejach metalowo-gumowych.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
6. Data: 2014-11-25 02:07:08
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Axel pisze tak:
> Mogę te progi pokonywać jadąc jedną np. lewymi kołami po płaskim,
> obok progu, ale wtedy prawe koła muszą pokonać pełną wysokość
> wyspy, albo symetrycznie i wtedy oba koła jednej osi wjeżdżają na
> próg, ale tylko do połowy wysokości. Który sposób mniej według was
> niszczy zawieszenie?
Kiedy jadę pustym to biorę kołami pasażera. Kiedy jadę z ludzmi
np paniami z biura kadrową, kasjerką, socjalną itd to kołami kierowcy.
Kiedy jadę z kierownikiem lub dyrektorem to oczywiście kołami pasażera
i dodatkowo zawczasu przyśpieszam.
--
Piter
golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 27 latach?
-
7. Data: 2014-11-25 09:02:40
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl>
Tu to dopiero jest wynalazek:
https://www.google.pl/maps/@52.1237467,21.0153887,3a
,75y,301.42h,75.03t/data=!3m4!1e1!3m2!1sWrJkq5dnMTjK
v8wwURrGgA!2e0?hl=pl
Jak widać po śladach na progu i za, niektórzy z niskim zawieszeniem mogą
się zdziwić po przejeździe środkiem.
-
8. Data: 2014-11-25 09:09:28
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> https://www.google.pl/maps/@52.1237467,21.0153887,3a
,75y,301.42h,75.03t/data=!3m4!1e1!3m2!1sWrJkq5dnMTjK
v8wwURrGgA!2e0?hl=pl
O, słupki ! Wyglada jakby robila je jedna firma w calej Wawie ;)
> Jak widać po śladach na progu i za, niektórzy z niskim zawieszeniem mogą
> się zdziwić po przejeździe środkiem.
Ja przejezdzam prawym kolem po asfalcie, bo prawa stona zawsze dostaje
mocniej w codziennej jezdzie, wiec troche oszczedzam.
-
9. Data: 2014-11-25 11:01:40
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: "Jankol" <b...@w...pl.pl>
Użytkownik "spider" <"spajder[wytnij]"@wp.pl> napisał w wiadomości
news:547437a1$0$22476$65785112@news.neostrada.pl...
> Tu to dopiero jest wynalazek:
> https://www.google.pl/maps/@52.1237467,21.0153887,3a
,75y,301.42h,75.03t/data=!3m4!1e1!3m2!1sWrJkq5dnMTjK
v8wwURrGgA!2e0?hl=pl
To chyba jest po to, aby obejrzeć sobie podwozie.
Nie trzeba szukać kanału.
-
10. Data: 2014-11-25 13:19:37
Temat: Re: Jak lepiej pokonać próg na jezdni?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Mon, 24 Nov 2014 22:12:27 +0100
"Axel" <a...@o...pl> wrote:
> Owocnej dyskusji życzę :-)
Nad czym tu dyskutować, jeśli nie masz zglebionego auta i prześwitu na
paczkę fajek, to jedyny sensowny przejazd to okrakiem. Focusem takie
progi pokonuje z dozwoloną, czyli w okolicach 50-60 prawie
niezauważalnie.
--
pozdrawiam
szerszen