eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetInternet w domu bez umowy?Re: Internet w domu bez umowy?
  • Data: 2012-09-09 12:08:21
    Temat: Re: Internet w domu bez umowy?
    Od: Michal <u...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-09-08 08:39, PK pisze:>
    >> trzeba wiedziec komu sie udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak
    >> potencjalnych przestepcow.
    >
    > Ale przecież nie chodzi o "potencjalnych przestępców", bo choć
    > ściąganie piratów jest powszechne, to naloty na domy prywatne już nie.
    > Nie mniej dbam o to, żeby w domu żadne piraty się nie pojawiały, więc
    > cenię sobie fakt, że generowany przeze mnie ruch w sieci jest "czysty"
    > (jakby ktoś jednak zaczął podsłuchiwać).

    No właśnie o to chodzi. Również cenię sobie spokój tego, że moje łącze
    jest czyste, jak czegoś potrzebuję to za to płacę, a nie ściągam
    lewiznę. Z chwilą "otworzenia" łącza to upada i nigdy nie wiadomo kiedy
    to może zemścić się w najmniej oczekiwany sposób - może nielegalne
    oprogramowanie czy multimedia mniej (ale też jest medialnie nośne i w
    statystykach organów ścigania dobrze wygląda małym nakładem pracy), ale
    chociażby współczesne "palenie czarownic" pt. pornografia dziecięca,
    gdzie co parę miesięcy przewala się fala przeszukań domów prywatnych i
    spektakularnych medialnie zabezpieczeń wszystkich nośników w całym domu
    - lekkie, łatwe i przyjemne zza biurka dla organów ścigania, do tego
    medialnie dla średnio zorientowanego czytelnika "Faktu" itp, a jak już
    coś takiego się przyklei to właściciel otwartego łącza jest od razu
    winy, skazany i stygmatyzowany z automatu, nieważne co za łebek z
    problemami ze zdrowiem, albo głupią ciekawością po coś takiego w sieci
    sięgnął (ludzie bywają dziwni - tak 10 lat temu nie mogłem uwierzyć, że
    istnieje serwis z makabrycznymi zdjęciami ofiar wypadków drogowych itp.
    i ktoś to chce oglądać). Co ciekawe jakoś praktycznie się nie słyszy by
    organy ścigania osiągały sukcesy w wyszukiwaniu ludzi, którzy w
    rzeczywisty sposób krzywdzą te dzieci TWORZĄC takie materiały - tu już
    trzeba by się bardziej wysilić i ruszyć tyłek zaa biurka. Kolejna sprawa
    - nikt też mi nie zagwarantuje że jakiś Kowalski na otwartym łączu nie
    napisze "*** (proszę sobie wpisać nazwisko dowolnego prominentnego
    polityka) "jest gupi" - kupię sobie strzelbę" i wizyta ABW o 6.00 gotowa.

    Prosty przykład - dopiero co rozmawiałem z ciotką. Od paru miesięcy ma
    problemy z Urzędem Skarbowym, bo któryś z sąsiadów napisał donos, że
    prowadzi działalność gospodarczą w swoim garażu (warsztat samochodowy).
    Fajne jest to, że ciotka ma już swoje lata (jest na emeryturze),
    z wykształcena jest nauczycielem-historykiem i w samochodzie nawet oleju
    czy przepalonej żarówki nie potrafi zmienić. Jakiś "życzliwy" albo
    celowo to napisał bo ma chrapkę na ograniczoną ilość garaży, albo po
    prostu numer garażu mu się pomylił. Ale fakt jest faktem - postępowanie
    skarbowe trwa już parę miesięcy (urzędnicy są mili to trzeba przyznać -
    widzą że ewidentnie ktoś napisał donos ze złośliwości albo się pomylił
    co do numeru posesji), ale ile to nerwów i straconego czasu kosztowało
    to inna sprawa. Teraz wyobraź sobie, że na takie parę miesięcy człowiek
    pracujący inaczej niż fizycznie, zostaje bez zabezpieczonych komputerów
    i wszystkich nośników informacji, bo jakoś Kowalski zrobił coś
    nieodpowiedzialnego na otwartym łączu.


    > Chodzi o to, że zapłaciłem za produkt (w moim wypadku: Neostrada 2mbit)
    > i chciałbym korzystać z tego, za co płacę. Tzn. mam przez cały dzień
    > te 2mbit i stosunkowo niskie pingi. I np. wiem, że jak chcę w coś
    > pograć albo zrobić wideokonferencję, to muszę wyłaczyć ściąganie itp.

    I to jest właśnie ta mentalność o jakiej była mowa w PL.
    Na zachodzie jest jednak masa otwartych sieci i jakoś ludzie tak nie
    wyślą. W PL wszystko pozamykane - po części z powodu podejścia jak
    wyżej, po części ze strachu przed konsekwencjami zachowań innych o
    których wcześniej pisałem i braku fundamentalnego zaufania, że
    przedstawiciele państwa będą respektować domniemanie niewinności
    i cywilizowany sposób postępowania typowy dla ugruntowanego
    społeczeństwa obywatelskiego, a nie znad Morza Białego.

    > Jeśli dam komuś dostęp, to dostaję kawałek produktu. I nawet gdyby ta
    > osoba mi coś płaciła, to straty komfortu i stabilności łacza mi to
    > nie zwróci.

    Co takiego robisz 24h/7, że tak uważasz?
    Gdyby nie groźba konsekwencji działań innych osób z przyjemnością
    udostępniłbym część swojego łącza - powiedzmy 2-8 mbps z QoS'em.
    Może jestem dziwny, ale naprawdę nie potrzebuję 24/7h 20 mbps łącza -
    wykorzystuje się to w pełni głównie po kupnie kolejnej gry na Steam
    mającej kilkanaście GB by i ta w nią nie zagrać. Do pozostałych
    zastosowań taka szybkość nie jest mi potrzebna, zwłaszcza 24/7, a dwa
    routery wifi działają w tym cyklu.

    > Czy jak kupujesz kiełbasę, to też dajesz kawałek sąsiadowi?

    Po pierwsze udostępniając część leżącego odłogiem przez 99% czasu łącza
    (przypadek większości użytkowników, może poza "backupującymi internet" w
    postaci BluRay ripów 50GB 24/7) nie zużywa się czegoś o ograniczonej
    ilości jak wspomniana kiełbasa, tylko medium udostępnione ryczałtem.
    Gdyby nie strach przed konsekwencjami to jest "pies ogrodnika", bo za
    to że ktoś skorzysta z łącza nie zapłacisz więcej i nie zużyjesz go
    więcej, za zjedzoną kiełbasę jak najbardziej, bo szybciej jej zabraknie.
    Po drugie kiełbasę może nie (nie jem mięsa), ale właśnie dzielę się
    różnymi drobiazgami z sąsiadami - raz ja coś im dam, innym razem oni mi,
    wyświadczamy sobie nawzajem przysługi. Nawet specjalnie zdemontowałem
    część ogrodzenia by nasze psy mogły bawić się razem i raz są w jednym
    domu/ogrodzie, raz w drugim, raz jedzą u mnie, raz u sąsiada. Zbiednieć
    przez to nie zbiednieję, a dobrze żyję z sąsiadami
    i widząc się uśmiechamy się do siebie, porozmawiamy chwilę itp.
    Można również żyć za kratami, patrzeć na sąsiadów spode łba i życzyć im
    "obyś zdechł, bo udało ci się to czy tamto, a mnie nie" jak robi
    większość Polaków. Kwestia podejścia - Twój wybór.

    > Sąsiedzi u Ciebie gotują, kąpią się, trzymają otrzymaną od Ciebie
    kiełbasę
    > w Twojej lodówce?

    Patrz wyżej. A jakby trzymali u mnie tą kiełbasę w lodówce, to może by
    nie zepsuły mi się ostatnio w niej owoce, gdy planowany na 3-4 dni
    wyjazd przeciągnął się do ponad 3 tygodni :>

    > Tyle że państwo nie ściga staruszków i studentów, a Ty się naoglądałeś
    > za dużo wiadomości w TV lub FAKTów.

    Nie wiem czy taka strona jak policja.pl wg Ciebie jest jednoznaczna
    z "Faktem", ale wynika z tego co innego.

    > Państwo ściga niemal wyłącznie firmy, które łatwo się kontroluje
    > i w wypadku których jest to po prostu ważne. Osoby prywatne się olewa
    > do momentu, gdy zaczynają ściągać tak dużo, że zachodzi podejrzenie,
    > iż mogą to dalej rozprowadzać.

    O tym akurat szerzej pisałem na samym początku. Większość domowych
    szaraczków olewa się, bo inaczej karanych musiałoby być ~90%
    społeczeństwa (reszta zazwyczaj po prostu nie ma komputera), ale jak
    ktoś ma pecha i przyjdzie "prikaz" dotyczący jego łącza to nie ma
    gadania, tylko machina rusza. Akurat z tym mam styczność zawodową, więc
    nie pisz mi proszę, że tak to nie działa.

    > A za pirackiego oprogramowanie na komputerze się nie ściga tylko
    > od razu karze, bo w Polsce prawie każdy coś takiego ma. Sprawdzenie
    > kompa jest standardową czynnością przy bardzo wielu podejrzeniach:
    > od piractwa, przez bicie żony, aż do organizowania zamachów. Przy każdej
    > z tych okazji wychodzi na jaw fakt, że na kompie są piraty i można
    > oberwać przy okazji (szczególnie jeśli w tej "bazowej" sprawie
    > okazujesz się niewinny).

    Tu się zgodzę w 100%.

    --
    /MB

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: