W dniu 2012-01-27 21:55, Mikolaj Jopczynski pisze:
> W dniu 2012-01-27 21:50, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2012-01-27 21:43, Mikolaj Jopczynski pisze:
>>> W dniu 2012-01-27 21:24, Artur Maśląg pisze:
>>>> W dniu 2012-01-27 20:35, Mikolaj Jopczynski pisze:
>>>> (...)
>>>>> 2 dzien mecze sie z instalacja centalnego zamka.
>>>>
>>>> Tak długo?
>>>
>>> Bo zimno ;)
>>
>> Otóż to :)
>>
>>>> W sumie nic nietypowego.
>>>
>>> No nie wiem, nie spotkalem sie - w cliowce bylo miejsca od groma.
>>
>> Być może. Niemniej tapicerka/przewody też były bardziej chętne
>> do współpracy przy temperaturach mocno dodatnich.
>>
>>>> Ciepły garaż, albo wiosna :)
>>>
>>> Zadna to rada.
>>
>> Długoletnia praktyka :) W warunkach mało sprzyjających wykonuje się
>> tylko prace niezbędne do jazdy, a nie montaż centralnego :)
>
> Wbew pozorom ta opcja jest niezbedna. W caddy aka polo bez dupy lubia
> sobie zamki (nie wkladki) zamarzac i dupa - nie wejdziesz. Dobrze, ze
> ten na pace po chwil persfazji puszcza, co umozliwa dostanie sie do
> srodka i odpalenie silnika.

Kolejna ofiara niemieckiej "precyzji" i "doskonałości".
Tak - rozumiem Ciebie, jako podobna ofiara tych "germańskich" cudów
- tym razem spod znaku "kury" ;) Przerabiałem na osobowych.
Dziękuję bardzo - jak się zrobiło ciepło to wszystko zostało
przesmarowane itd. Ciesz się, że nie masz elektrycznych szyb.
Urwanie cięgła przy -20 to też miła sprawa...