-
41. Data: 2017-06-26 12:32:26
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...usun.slupsk.pl>
W dniu 26.06.2017 o 11:18, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2017-06-23 o 23:11, Grzegorz Kurczyk pisze:
> Ja pominąłem ten etap.
> Po pierwszych próbach z detektorowym dostałem taki ruski zestaw do
> samodzielnego zmontowania radia tranzystorowego. Nazywało się Elektron -
> 2M.
> Nie pamiętam jakie to było radio - może superreakcyjne. Miało 2
> tranzystory w.cz i 4 m.cz. Poza prętem anteny nie pamiętam żadnych
> filtrów, ale były tam dwa toroidy fi 8 może 10mm na których trzeba było
> nawinąć licą jakieś trafa.
> P.G.
Pewnie reakcyjniak lub bardzo popularny w takich zestawach układ
refleksowy (pierwszy tranzystor pełnił równocześnie rolę wzmacniacza
w.cz. i pierwszego stopnia wzmacniacza m.cz.) lub refleksowy z reakcją
(lekkim dodatnim sprzężeniem zwrotnym dla odtłumienia obwodu
rezonansowego na antenie ferrytowej)
--
Pozdrawiam
Grzegorz
-
42. Data: 2017-06-26 12:49:15
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hb87mhidp0l4$.ptbnf1b57be9.dlg@40tude.net...
>>> a czy nie powinny byc dwa prety, dla tak niskich czestotliwosci ?
>>
>> Na jednym powinno wystarczyć, masa i pozostałe połaczenia, jeśli są,
>> zrobią
>> za uziom/przeciwwagę.
>
> Tylko wiesz - w kieszonkowym odbiorniku obszar masy maly.
> A czesotliwosc niska, to pojemnosc potrzebna duza.
A no cóż na to poradzić. Ale skoro małe radio w kieszeni działa, to ja bym
się nie poddawał. I tak będzie kompromis.
>
>> Najważniejsze chyba, to przede wszystkim, dostroić antenę, bądź
>> przynajmniej
>> ją dopasować.
>
> Nie ma szans - chcesz 300m anteny ?
Coś zrobić trzeba, skoro cewki mniej, to kondzioła musi być więcej.
Czekaj... bo już się pogubiłem (co też jeden z kolegów skwapliwie wyłapał i
zamiast zwrócić na to pogubienie uwagę, uderzył ad personam, przez co już do
reszty mi się rozleciało...), bo nam się wątek rozdwoił na to z Młodego
Technika, oraz na homodynę... Sorry, jeśli coś naplotę, ale mam już
misz-masz we łbie... Urwę się więc z wątku na krótko, aż mi się to ponownie
"zsynchronizuje".
>
>>> Teraz modne slowo odbiornik homodynowy, ponoc tez dziala.
>> Bo to proste w realizacji, acz okupione pewnymi niedogodnościami.
>
> Najbardziej mnie ciekawi, czy nie odbiera wlasnego generatora.
Mniej-więcej na tym to polega. Co miało by się mieszać z sygnałem?
Generator o połowie częstotliwości, mieszacz Poliakowa załatwi powielenie x2
i zmieszanie, od razu też masz na wyjściu audio, jako jeden z produktów
mieszania.
> Przeciez beda przesluchy.
Generatora do sygnału? Na tym homodyna polega - mieszasz sygnał generatora z
sygnałem uzytecznym i bezpośrednio uzyskujesz audio, nie da się, by nie
przenikało.
>
> Byc moe dla audio nie ma znaczenia, bo poziom staly.
A tu już kompletnie się zgubiłem. Co do homodyny - tak, stały poziom i ZTCP
nawet dość precyzyjnie dobrany.
Tak na szybko - jeden z wyników Google na hasło "mieszacz Poliakowa"...
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=48&t=246
75
Przerwa na "resynchro"... przepraszam...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
-
43. Data: 2017-06-26 13:07:40
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello TurboPascal,
Friday, June 23, 2017, 6:25:29 PM, you wrote:
>> Czy ktoś zna może przybliżoną indukcyjność długofalowej cewki
>> antenowej na rdzeniu ferrytowym 140/10mm, stosowanej w radiach
>> produkcji Unitra (uzwojenie koszykowe na plastykowym karkasie,
>> drut w izolacji jedwabnej)? 500uH?
> Pamiętam jak przez mgłę, że w obwodzie rezonans. odbiorn. rad.
> stosowane były powietrzne kond. obrot. o maks. pojemn. 470pF.
> Dla fal dług. odpowiadało to fali 2000m czyli 150kHz. Korzystając
> ze znanego powszechnie wzoru: L = 1 / [(2*pi*f)^2 * C]
> łatwo wyliczyć, że L = 2.4mH
Jednak zapomniałeś o kondensatorach równoległych do obrotowego. W
rzeczywistości indukcyjność była mniejsza.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
44. Data: 2017-06-26 13:09:07
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oiqor1$ct8$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hb87mhidp0l4$.ptbnf1b57be9.dlg@40tude.net...
>>>> a czy nie powinny byc dwa prety, dla tak niskich czestotliwosci ?
>>> Na jednym powinno wystarczyć, masa i pozostałe połaczenia, jeśli
>>> są, zrobią za uziom/przeciwwagę.
>> Tylko wiesz - w kieszonkowym odbiorniku obszar masy maly.
>> A czesotliwosc niska, to pojemnosc potrzebna duza.
>A no cóż na to poradzić. Ale skoro małe radio w kieszeni działa, to
>ja bym się nie poddawał. I tak będzie kompromis.
Dziala, ale na UKF.
>>> Najważniejsze chyba, to przede wszystkim, dostroić antenę, bądź
>>> przynajmniej
>>> ją dopasować.
>
>> Nie ma szans - chcesz 300m anteny ?
>Coś zrobić trzeba, skoro cewki mniej, to kondzioła musi być więcej.
>Czekaj... bo już się pogubiłem (co też jeden z kolegów skwapliwie
>wyłapał i zamiast zwrócić na to pogubienie uwagę, uderzył ad
>personam, przez co już do reszty mi się rozleciało...), bo nam się
>wątek rozdwoił na to z Młodego Technika, oraz na homodynę... Sorry,
>jeśli coś naplotę, ale mam już misz-masz we łbie...
Kondensatorem to mozesz dostroic cewke do rezonansu.
Pojemnoscia objektu na koncu anteny mozesz dostroic pret/unipol/dipol
do rezonansu.
Ale wielka musialaby byc na 225kHz.
I tu sie chyba nic nie wymysli - jakas kulka metalowa w ceramicznej
otoczce chyba nadal ma mala pojemnosc.
Za to w homodynie czy innych pomyslach nie trzeba az tak bardzo
stroic - zobacz np na websdr.
>>>> Teraz modne slowo odbiornik homodynowy, ponoc tez dziala.
>>> Bo to proste w realizacji, acz okupione pewnymi niedogodnościami.
>
>> Najbardziej mnie ciekawi, czy nie odbiera wlasnego generatora.
>Mniej-więcej na tym to polega. Co miało by się mieszać z sygnałem?
Chodzi mi o to, ze ten generator bedzie sial po okolicy, bo calkiem
zaekranowac to sie go nie da, antena bedzie to wylapywac, mieszac
pieknie zmiesza, i sygnal bardzo dobry odbieramy :-)
>> Przeciez beda przesluchy.
>Generatora do sygnału? Na tym homodyna polega - mieszasz sygnał
>generatora z sygnałem uzytecznym i bezpośrednio uzyskujesz audio, nie
>da się, by nie przenikało.
Ale antena ma odbierac sygnal z nadajnika, a nie z lokalnego
generatora :-)
>> Byc moe dla audio nie ma znaczenia, bo poziom staly.
>A tu już kompletnie się zgubiłem. Co do homodyny - tak, stały poziom
>i ZTCP nawet dość precyzyjnie dobrany.
No to jak antena ma stabilny przesluch, to odbieramy staly poziom i po
zmieszaniu nie slyszymy juz tego na audio.
Ale juz automatyczne dostrojenie moze byc trudne, gdy lapiemy w
wiekszosci wlasny sygnal.
>Tak na szybko - jeden z wyników Google na hasło "mieszacz
>Poliakowa"... http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?f=48&t=246
75
>Przerwa na "resynchro"... przepraszam...
O Poliakowie to musze doczytac.
J.
-
45. Data: 2017-06-26 13:12:05
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6...@p...pl.in
valid...
Hello TurboPascal,
>> Pamiętam jak przez mgłę, że w obwodzie rezonans. odbiorn. rad.
>> stosowane były powietrzne kond. obrot. o maks. pojemn. 470pF.
>> Dla fal dług. odpowiadało to fali 2000m czyli 150kHz. Korzystając
>> ze znanego powszechnie wzoru: L = 1 / [(2*pi*f)^2 * C]
>> łatwo wyliczyć, że L = 2.4mH
>Jednak zapomniałeś o kondensatorach równoległych do obrotowego. W
>rzeczywistości indukcyjność była mniejsza.
Na falach srednich praktycznie ich nie bylo.
Na dlugich w odbiorniku Dana byl 39pF :-)
J.
-
46. Data: 2017-06-26 13:55:16
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Gałka napisał:
>> Strojąc indukcyjnie można uzyskać szerszy zakres. Ale fakt, selektywność
>> takigo radia wygląda marnie. Mnie od lat (kilkudziesięciu) chodzi po
>> głowie zrobienie porządnego radia detektorowego, z obwodami o wielkiej
>> dobroci. Ale pewnie wcześniej przestaną nadawać, nim się do tego zbiorę.
>
> Co rozumiesz pod obwodami o wielkiej dobroci.
Po prostu obwód wielkiej dobroci -- z jak najmniejszymi stratami
w rezystancjach, potrafiący się rozbujać jak huśtawka w ogródku
jordanowskim, a więc selektywny. W praktyce to się przekłada nie
tylko na gruby drut czy licę do nawinięcia cewki, ale też właściwą
geometrię uzwojenia. By ograniczyć pojemność -- niech ona będzie
w kondensatorze, a nie jako stała rozłożona w cewce.
> jeśli coś jak wzmacniacz p.cz to już nie będzie to odbiornik detektorowy.
Przemiana częstotliwości w ogóle mi przez myśl nie przeszła!
Najwyżej drugi obwód rezonansowy do podwyższenia selektywności.
W latach siedemdziesiątych, gdy miałem radio lampowe, Warszawy I
słuchałem na podłączonym do wejścia gramofonowego odbiorniku
detektorowym. Jakość dźwięku była lepsza niż z superheterodyny
tego odbiornika. A to było radio najwyższej klasy wtedy dostępnej.
Jarek
--
Tyle w nich Dobra, ile w tramwaju, który dlatego nie może cię
przejechać, gdy stoisz na chodniku, bo z szyn nie wyskoczy.
-
47. Data: 2017-06-26 14:12:21
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-06-26 o 13:55, Jarosław Sokołowski pisze:
>>
>> Co rozumiesz pod obwodami o wielkiej dobroci.
>
> Po prostu obwód wielkiej dobroci -- z jak najmniejszymi stratami
> w rezystancjach, potrafiący się rozbujać jak huśtawka w ogródku
> jordanowskim, a więc selektywny. W praktyce to się przekłada nie
> tylko na gruby drut czy licę do nawinięcia cewki, ale też właściwą
> geometrię uzwojenia. By ograniczyć pojemność -- niech ona będzie
> w kondensatorze, a nie jako stała rozłożona w cewce.
Nie mam pojęcia czy z takim nawet super zrobionym uzwojeniem na antenie
ferrytowej da się coś więcej jak jakieś 30 uzyskać.
>> jeśli coś jak wzmacniacz p.cz to już nie będzie to odbiornik detektorowy.
>
> Przemiana częstotliwości w ogóle mi przez myśl nie przeszła!
Nie chodziło mi o przemianę tylko o coś jak sam wzmacniacz p.cz - czyli
kilka filtrów a między nimi stopnie wzmacniające.
Bo takie coś to już też nie jest odbiornik detektorowy tylko odbiornik o
bezpośrednim wzmocnieniu. Tak przynajmniej mam wbite lata temu do głowy.
> Najwyżej drugi obwód rezonansowy do podwyższenia selektywności.
>
Dwa obwody, aby nie stały się jednym muszą być chyba dość słabo
sprzężone. Mam obawy, że w odbiorniku detektorowym oznacza to tak duży
spadek sygnału, że nie wystarczy dla słuchawki.
> W latach siedemdziesiątych, gdy miałem radio lampowe, Warszawy I
> słuchałem na podłączonym do wejścia gramofonowego odbiorniku
> detektorowym. Jakość dźwięku była lepsza niż z superheterodyny
> tego odbiornika. A to było radio najwyższej klasy wtedy dostępnej.
>
Moje próby z tym detektorowym co mi cały czas W-wę odbierało też robiłem
wtykając je do wejścia gramofonowego radia lampowego. W ścianie za tym
radiem było normalne gniazdko (jak wszystkie inne 220V), ale dziurki
miało opisane A i Z więc naturalne było przeprowadzanie takich prób w
pobliżu tego radia :)
Miałem słuchawki 2kom, ale przez wzmacniacz lepiej było słychać.
P.G.
-
48. Data: 2017-06-26 14:33:31
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-06-25 o 11:15, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 25 Jun 2017 10:48:31 +0200, HF5BS napisał(a):
>> Użytkownik "Janusz" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> Może dla mcz, ale w odbiorniku cewka pełni podwójną rolę, raz obwodu
>>> rezonansowego, dwa robi z prętem ferytowym za antenę, trudno zmusić
>>> żyrator aby był anteną. Żyratory z tego co pamiętam najlepiej się
>>> spisywały w analogowych korektorach sygnału mcz.
>>
>> Można, spoko, dopiąć ANT zewnętrzną, jak jest sygnał w okolicy, to zawsze
>> coś spłynie. Kojarzę schemat z Młodego Technika "Odbiornik radiowy bez cewek
>> na fale długie". W skrócie lokalna heterodyna synchronizowana sygnałem
>> odbieranym... a dalej... pardon, nie pamiętam.
>> Ale od czego Wujek Gugiel...
>> http://mlodytechnik.pl/archiwum/86-Nw-05-Odbiornik_r
adiowy.pdf
>
> Kiedys zrobilem ... i nie zadzialalo. Ale mozliwe ze zle zrobilem -
> czas powtorzyc.
Dobrze zrobiłeś tylko pewnie antenę miałeś za krótką, anteny na AM muszą
być długie i to bardzo + dobre uziemienie, dlatego w fabrycznych
odbiornikach się ich nie stosowało, tylko anteny ferytowe, długie i
średnie, sytuacja się zmienia dla fal krótkich które chodziły tylko na
antenie zewnętrznej, ale tam kilka metrów druta starczało. I tak też te
wszystkie przenośne radia były
budowane, długie i średnie na antenie ferytowej, krótkie i ukf na
teleskopowej.
--
Pozdr
Janusz
-
49. Data: 2017-06-26 14:39:38
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Gałka napisał:
>>> Co rozumiesz pod obwodami o wielkiej dobroci.
>> Po prostu obwód wielkiej dobroci -- z jak najmniejszymi stratami
>> w rezystancjach, potrafiący się rozbujać jak huśtawka w ogródku
>> jordanowskim, a więc selektywny. W praktyce to się przekłada nie
>> tylko na gruby drut czy licę do nawinięcia cewki, ale też właściwą
>> geometrię uzwojenia. By ograniczyć pojemność -- niech ona będzie
>> w kondensatorze, a nie jako stała rozłożona w cewce.
>
> Nie mam pojęcia czy z takim nawet super zrobionym uzwojeniem na
> antenie ferrytowej da się coś więcej jak jakieś 30 uzyskać.
Nie miałem na myśli nawijania na pręcie ferytowym. Raczej jakiś
duży efektownie wyglądający koszyk.
>>> jeśli coś jak wzmacniacz p.cz to już nie będzie to odbiornik detektorowy.
>>
>> Przemiana częstotliwości w ogóle mi przez myśl nie przeszła!
>
> Nie chodziło mi o przemianę tylko o coś jak sam wzmacniacz p.cz - czyli
> kilka filtrów a między nimi stopnie wzmacniające.
> Bo takie coś to już też nie jest odbiornik detektorowy tylko odbiornik o
> bezpośrednim wzmocnieniu. Tak przynajmniej mam wbite lata temu do głowy.
Tak. Myślę, że dwa obwody to by było w sam raz. Warto przy okazji
zaznaczyć jak mylące może być określenie "pośrednia częstotliwość"
użyte w opozycji do "wielka częstotkiwość". W przypadku fal długich
i Warszawy I ta w.cz. jest dwa razy niższa od powszechnie stosowanej
p.cz.
>> Najwyżej drugi obwód rezonansowy do podwyższenia selektywności.
>
> Dwa obwody, aby nie stały się jednym muszą być chyba dość słabo
> sprzężone. Mam obawy, że w odbiorniku detektorowym oznacza to tak
> duży spadek sygnału, że nie wystarczy dla słuchawki.
Jak już wspomniałem, odbiór słuchawkowy nie był najwyżej na liście
priorytetów. Gdyby selektywność wymagała takiego układu, wtedy warto.
>> W latach siedemdziesiątych, gdy miałem radio lampowe, Warszawy I
>> słuchałem na podłączonym do wejścia gramofonowego odbiorniku
>> detektorowym. Jakość dźwięku była lepsza niż z superheterodyny
>> tego odbiornika. A to było radio najwyższej klasy wtedy dostępnej.
>
> Moje próby z tym detektorowym co mi cały czas W-wę odbierało też robiłem
> wtykając je do wejścia gramofonowego radia lampowego. W ścianie za tym
> radiem było normalne gniazdko (jak wszystkie inne 220V), ale dziurki
> miało opisane A i Z więc naturalne było przeprowadzanie takich prób w
> pobliżu tego radia :)
> Miałem słuchawki 2kom, ale przez wzmacniacz lepiej było słychać.
Użyłem rynny i kaloryfera. Jedno i drugie łatwo dostępne z okolic radia.
Grało znakomicie. W słuchawkach też było słychać.
--
Jarek
-
50. Data: 2017-06-26 14:45:17
Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Janusz napisał:
> Dobrze zrobiłeś tylko pewnie antenę miałeś za krótką, anteny na AM
> muszą być długie i to bardzo + dobre uziemienie, dlatego w fabrycznych
> odbiornikach się ich nie stosowało, tylko anteny ferytowe, długie i
> średnie, sytuacja się zmienia dla fal krótkich które chodziły tylko na
> antenie zewnętrznej, ale tam kilka metrów druta starczało. I tak też te
> wszystkie przenośne radia były budowane, długie i średnie na antenie
> ferytowej, krótkie i ukf na teleskopowej.
Akurat nieprawda. Radioodbirnik "Pionier" (pierwszy powojenny), większość
(może wszystkie) przedwojenne nie miały anteny ferrytowej. A zakresy
fal długich i średnich jak najbardziej miały. Fabryki naprodukowały
miliony odbiorników, które korzystły z zewnętrznych anten na fale średnie.
--
Jarek