eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaIndukcyjność cewki długofalowejRe: Indukcyjność cewki długofalowej
  • Data: 2017-06-26 18:06:06
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan Janusz napisał:
    >>>> Dobrze zrobiłeś tylko pewnie antenę miałeś za krótką, anteny na
    >>>> AM
    >>>> muszą być długie i to bardzo + dobre uziemienie, dlatego w
    >>>> fabrycznych
    >>>> odbiornikach się ich nie stosowało, tylko anteny ferytowe, długie
    >>>> i
    >>>> średnie, sytuacja się zmienia dla fal krótkich które chodziły
    >>>> tylko na
    >>>> antenie zewnętrznej, ale tam kilka metrów druta starczało. I tak
    >>>> też te
    >>>> wszystkie przenośne radia były budowane, długie i średnie na
    >>>> antenie
    >>>> ferytowej, krótkie i ukf na teleskopowej.
    >>> Akurat nieprawda. Radioodbirnik "Pionier" (pierwszy powojenny),
    >> Ale o ile zrozumiałem to tu była mowa o prrzenośnych radiach.
    >> A pionier zgadza się, to taki rodzynek bo chyba wtedy jeszcze
    >> feryty
    >> albo były niedostępne albo za drogie.

    Ale Pionier mial chyba pare filtrow na ferrytach.
    Co innego jednak maly rdzen, a co innego wielka antena.

    Na schemacie jednak wejsciowa cewka jest - tylko nie przestrajana.

    >Ograniczenie do przenośnych musiało mi umknąć (zdarza się), ale to i
    >tak
    >nieistotne -- lampowe i przenośnie to dopiero były rodzynki
    >(Szarotka).
    >Pionier rodzynkiem nie był, to konstrukcja reprezentatywna dla swojej
    >epoki. Pewnie gdzieś do połowy lat sześćdziesiątych produkowano radia
    >lampowe bez anteny ferrytowej.

    To moze byc tez kwestia zwyczajow - prawdziwy zwolennik radia antene
    drutowa mial, bo mu byla potrzebna do detektora :-)

    >Mam takie "Sonatina" (leżało przy koszu
    >na śmieci na przystanku autobusowym -- wziąłem do domu, gra).
    >Produkowane
    >do roku 1963.
    >Ale wychowałem się przy radioodbiorniku Juwel 2 z roku 1957,
    >który antenę ferrytową miał. W dodatku zamontowaną w skrzynce na
    >obrotowej
    >wieży pokręcanej gałką i podziałką z podanym azymutem. Taki ferryt
    >był

    Pamietam taka konstrukcje, ale nazwy to juz nie pamietam.

    >dobrem lukasusowym, stosowanycm tylko w drogim sprzęcie, a tani
    >musiał
    >sobie radzić z kawałkiem drutu wetkniętym w gniazdko antenowe. I
    >wcale
    >nie musiał to być bardzo długi kawałek drutu. Ta moja Sonatina
    >zagrała
    >gdy dotknąłem palcem gniazdka.

    Bo jakos niespecjalnie sobie wyobrazam, zeby w bloku kazdy mial
    porzadna zaokienna antene.
    Wiec wystarczal kawalek drutu ?
    Czy trzeba bylo pare metrow ... w mieszkaniu rozwiesic ?

    Pionier zalecal antene niezbyt dluga - max 25m :-)
    http://www.oldradio.info/instrukcja.html
    Ale on mial jeszcze fale krotkie

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: