eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaIle warte są te tanie lutownice pistoletowe (grzałkowe)Re: Ile warte są te tanie lutownice pistoletowe (grzałkowe)
  • Data: 2011-03-27 21:32:21
    Temat: Re: Ile warte są te tanie lutownice pistoletowe (grzałkowe)
    Od: BartekK <s...@N...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-03-27 11:23, Atlantis pisze:
    > Mam po prostu kupić nową transformatorówkę?
    Tak. Albo naprawić tą starą, albo najlepiej obie odpowiedzi na raz :)

    > Pytam, bo rzuciły mi się w
    > oczy te współczesne, niewielkie lutownice pistoletowe (grzałkowe). Małe,
    > sprawiają wrażenie wygodnych i poręcznych, kosztują niewiele. Tylko jak
    > to działa? Grot rozgrzewa się szybko (momentalnie jak w
    > transformatorowej) czy trzeba przytrzymać włącznik, zanim będzie można
    > lutować? Jak wygląda kwestia ich awaryjności?
    Grzeje się dłuuugo. Jakieś kilka minut, jak kolbowa, tylko uchwyt ma
    pistoletowy. A zostawiona sama sobie na zbyt długi czas - przegrzewa
    się, a przynajmniej przegrzewa lut zamieniając go w krystaliczny proszek
    i paląc topnik na węgiel, przez co luty wychodzą paskudne, a po chwili
    lutowania jak ostygnie od lutowania - znów daje zbyt niską temperaturę i
    produkuje "zimne luty".

    Guzik przeważnie nie włącza grzania, a jedynie zmienia moc np 35>60W. W
    kilku które rozebrałem bo nie grzały - przełączanie mocy odbywało się
    przez zwieranie diody ;) Gdy dotykasz grotem czegoś "bardziej masywnego"
    jak nóżka TO220 to możesz dodać mocy by tak szybko nie stygł grot i nie
    glutowało się zamiast lutowania, choć odrobina wody święconej dałaby tak
    samo marny skutek)

    Mam kilka takich sztuk, przeważnie dość tanich, kupionych w sytuacji gdy
    w terenie trzeba było coś głupiego zlutować a zapomniałem lutownicy, i
    było bliżej na bazar/sklep-na-rogu niż do domu. Przeważnie po 1razowym
    użyciu wrzucałem do skrzynki i woziłem... aż następnym razem okazywało
    się że nie grzeją. Powodem awarii zawsze było łączenie drutu oporowego z
    grzałki z miedzianymi zaciskami z kabla zasilającego (tulejki na scisk).

    Po drobnych modyfikacjach te pseudo-lutownice całkiem dobrze sprawują
    się do spawania/naprawiania plastiku (itp materiałów, np pękniętych
    mocowań reflektorów samochodowych itp małych elementów)

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: