eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyIle kilometrów dziennie najwiecej..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 51. Data: 2019-05-21 19:57:03
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@m...org...
    Mon, 20 May 2019 20:39:46 +0200, J.F.
    >> Jak lubi, to jest przyjemnosc :-)

    >Ale kto lubi nie spać przez 20h? Przecież aby to wytrzymać to trzeba
    >się w
    >opór szprycować. Wiem, bo waliłem na raz 1900km.

    20h to jeszcze umiarkowanie.
    Wstajesz np o 6 rano, idziesz do pracy, a potem sie jakas imprezka
    trafi, i do tej 2 w nocy jakos funkcjonujesz.

    >> zamow taksowke, dojedz na lotnisko
    >Szwagra mam!

    To go zabierz na narty :-P

    >> godzine czy dwie przed odlotem, poczekaj na spozniony samolot,
    >> potem dojedz do celu - to jest mordega :-)

    >Jak się nie kieruje to nie jest żadna mordęga.

    Ale tylek od siedzenia boli :-)

    > Zresztą pomimo czekania na
    >lotnisku i tak 2-3x szybciej się dociera do celu.

    A to znow zalezy skad i dokad.

    >Komfort jest nieporównywalny,

    Samochod mam dosc wygodny :-)

    >a czasem jest i taniej niż samochodem

    A czasem drozej :-(

    >> Wiec do tych ~1200 km wole samochod.
    >Ja też się kulam samochodem do Włoch/Austrii (bo czarterów w zimie
    >mało).
    >Ale nie będę kłamaćże jest to przyjemne.

    Powiedzmy - znosne.

    A jak nie ma zorganizowanego wyjazdu z czarterem, busikiem z lotniska
    do celu,
    to przyjemnosc latania jest taka sobie :-)

    >> Duzo jeszcze zalezy gdzie jedziesz,
    >> co zamierzasz robic, jaki bagaz i ile osob.
    >> Do samolotu np roweru nie wezmiesz.

    >Narty się weźmie. :P

    Narty, buty ... i cena za nadbagaz rosnie :-)

    >> ale 1000 km lokalnymi drogami, to faktycznie mordega :-)
    >Ale za to można pozwiedzać, oglądać widoczki i wtedy można powiedzieć
    >że to
    >jakaś przyjemność... :P

    No chyba, ze sie juz ciemno zrobilo :-)

    J.


  • 52. Data: 2019-05-21 20:06:43
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qbvmbb$34r$...@d...me...
    "glumek" <g...@g...com> wrote in message
    >> Pytanie z ciekawosci, ile najwiecej kilometrów dziennie
    >> przejechaliscie ?

    >Trzy długie trasy zrobiłem w życiu. W sensie - bez spania po drodze.
    >Raz Kraków do lotnisko w Berlinie około 600km.

    Kiedys to byla wyprawa.

    Dzis tylko test auta - bo sie moze rozpasc :-)

    >Potem Keystone, Colorado do Chicago. Ponad 1000 mi (1600km).

    Tu sie nie wypowiem, bo nie znam drogi - wolno 55mph czy mozna 90 mph
    ? :-)


    J.


  • 53. Data: 2019-05-21 20:08:49
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, May 21, 2019 at 7:48:21 PM UTC+2, J.F. wrote:

    > Tylko wiesz - to jednak caly dzien w pracy i cala noc jazdy,
    > bezpieczne to nie jest.
    > A potem jeszcze na nartach po nieprzespanej dobie.
    > Tez niebezpieczne, jak zasniesz na kanapie wyciagu :-)
    >
    > No chyba, ze ze jakas drzemka po pracy ...

    Dokladnie tak, powrot z pracy ~17-18 i do ~22 mozna sie przespac troche. Jesli po
    drodze bierze mnie na spanie (ze 2x sie zdarzylo na dluszej trasie typu Chorwacja) to
    pierwszy parking i drzemka 20-30min. Tyle w moim przypadku calkowicie wystarcza. Tzn.
    jeden raz, bo dluzszej trasy (powtorne spanie) nie testowalem ;)





  • 54. Data: 2019-05-21 20:13:25
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: xyz <x...@i...pl>

    W dniu 20.05.2019 o 16:07, glumek pisze:
    > Pytanie z ciekawosci, ile najwiecej kilometrów dziennie przejechaliscie ?

    360km + 8h pracy + 360km
    I nigdy więcej bez noclegu po pracy i dopiero powrót.
    4:00-23:00 z przerwami w pracy i na krótką drzemkę w drodze powrotnej
    bo była by kaplica, już zasypiałem.

    --
    --- xyz


  • 55. Data: 2019-05-21 20:51:31
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: Iguan_007 <i...@g...com>

    J.F.

    >Pewnie mozna, tylko ile to kosztuje.

    Zalezy od przewoznika. Czasami sa doplaty, czasami ich nie ma. Trzeba o tym myslec
    przy rezerwacji. To samo z warunkami przewozu - czesc linii wymaga jakiegos pudelka
    wiec trzeba zdejmowac kola (nie zeby to byl jakis wielki problem). Ale zdarzalo mi
    sie jechac na lotnisko, na miejscu skrecic kierownice, przekrecic pedaly i tez
    wystarczlo.

    Pozdrawiam,
    I


  • 56. Data: 2019-05-21 20:51:41
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2019 o 20:08 WS <L...@c...pl> pisze:



    > Dokladnie tak, powrot z pracy ~17-18 i do ~22 mozna sie przespac troche.
    > Jesli po drodze bierze mnie na spanie (ze 2x sie zdarzylo na dluszej
    > trasie typu Chorwacja) to pierwszy parking i drzemka 20-30min. Tyle w
    > moim przypadku calkowicie wystarcza. Tzn. jeden raz, bo dluzszej trasy
    > (powtorne spanie) nie testowalem ;)

    Też kiedyś jeździłem trasy w nocy, ale się z tego wyleczyłem. Statystyka
    jest nieubłagana - jak będziesz sporo jeździł bedziesz miał kilka
    "wtargnięć", przeszkód, które zobaczysz za późno (bo widoczność gorsza).
    Wtedy tylko urodzenie w czepku Ci pomoże.
    Jak trasy w nocy to sporo poniżej dopuszczalnego limitu - a to mija się z
    celem, za wolno kilometrów ubywa...
    Wolę wyjechać o 2-3 nad ranem po przespaniu 6-8h i jechać do 20-tej, niż
    jechać 6-8h w nocy.

    TG


  • 57. Data: 2019-05-21 20:55:49
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "xyz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qc1f45$dtu$...@n...icm.edu.pl...
    W dniu 20.05.2019 o 16:07, glumek pisze:
    >> Pytanie z ciekawosci, ile najwiecej kilometrów dziennie
    >> przejechaliscie ?
    >360km + 8h pracy + 360km
    >I nigdy więcej bez noclegu po pracy i dopiero powrót.

    Z tym, ze 360km to moze byc 5h, a moze byc 3h.

    >4:00-23:00 z przerwami w pracy i na krótką drzemkę w drodze powrotnej
    >bo była by kaplica, już zasypiałem.

    No, jak sie wstaje o 4 rano, to nie dziwne, ze o 23 oczy sie zamykaja
    :-)

    J.


  • 58. Data: 2019-05-21 20:59:24
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, May 21, 2019 at 8:52:08 PM UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:

    > Też kiedyś jeździłem trasy w nocy, ale się z tego wyleczyłem. Statystyka
    > jest nieubłagana - jak będziesz sporo jeździł bedziesz miał kilka
    > "wtargnięć", przeszkód, które zobaczysz za późno (bo widoczność gorsza).
    > Wtedy tylko urodzenie w czepku Ci pomoże.
    > Jak trasy w nocy to sporo poniżej dopuszczalnego limitu - a to mija się z
    > celem, za wolno kilometrów ubywa...
    > Wolę wyjechać o 2-3 nad ranem po przespaniu 6-8h i jechać do 20-tej, niż
    > jechać 6-8h w nocy.

    E... ja tak tylko autostradami jade (no, okolice granicy Cz/Au beznadziejne, ale tam
    przepisowo ;) ), Krk wjazd na A4 i koniec w Tyrolu okolo 8 rano, ew. w lecie
    Slowenia/Chorwacja, czyli tez autostrady noca. Dalej to samolot.


  • 59. Data: 2019-05-21 21:08:46
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2019 o 20:59 WS <L...@c...pl> pisze:


    > E... ja tak tylko autostradami jade (no, okolice granicy Cz/Au
    > beznadziejne, ale tam przepisowo ;) ), Krk wjazd na A4 i koniec w Tyrolu
    > okolo 8 rano, ew. w lecie Slowenia/Chorwacja, czyli tez autostrady noca.
    > Dalej to samolot.

    Ja też tylko autostrady.
    Na autostradzie w DE miałem psa, sarnę, we Francji nieoświetlony camper na
    lewym pasie, osobówkę stojącą bez awaryjnych i kierownika biegającego po
    pasach i zbierającego graty z rozsypanego box'a, zylion przyczepek z
    rozwalonymi kołami (sport narodowy duńczyków - jechać na lazurowe wybrzeże
    z przyczepką), arabowie poprawiący swoje bagaże przewożone na dachu pod
    niebieską plandeką itp, itd.
    Kwestia czasu i przejechanych kilometrów kiedy będziesz miał pierwsze
    takie zdarzenie po ciemku, w słabej widoczności.

    TG


  • 60. Data: 2019-05-21 21:21:00
    Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Tuesday, May 21, 2019 at 9:09:15 PM UTC+2, Tomasz Gorbaczuk wrote:

    > Ja też tylko autostrady.
    > Na autostradzie w DE miałem psa, sarnę, we Francji nieoświetlony camper na
    > lewym pasie, osobówkę stojącą bez awaryjnych i kierownika biegającego po
    > pasach i zbierającego graty z rozsypanego box'a, zylion przyczepek z
    > rozwalonymi kołami (sport narodowy duńczyków - jechać na lazurowe wybrzeże
    > z przyczepką), arabowie poprawiący swoje bagaże przewożone na dachu pod
    > niebieską plandeką itp, itd.
    > Kwestia czasu i przejechanych kilometrów kiedy będziesz miał pierwsze
    > takie zdarzenie po ciemku, w słabej widoczności.

    Jak na razie (odpukac) nie mialem takich przypadkow (ale jezdze glownie zima -
    narty). Poprzedni samochod ~250tys, obecny 100 tys. Wczesniesze - nie pamietam ;)
    Podbramkowa syt. na autostradzie mialem tylko raz (za komuny) jadac firmowym
    polonezem zaladowanym na maksa papierem (tanie wydruki ;) ) z PL do Fr... ale sie
    zagapilem przed korkiem w D, hamowac toto nie bardzo chcialo, pomogla zmiana pasa w
    ostatniej chwili na pas obok z krotszym korkierm ;), co dalo kilkadziesiat metrow
    wiecej na hamowanie.




strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: