::-::dysmorfofob::-:: wrote:
>
>> Bo szczerze mówiąc jak widzę (a niestety zdarza mi się
>> to dość często) mamusię która jedzie żółwim tempem i którą przy okazji
>> miota po trzech pasach, bo akurat coś poprawia jedną ręką przy foteliku
>> a drugą prowadzi (przynajmniej tak jej się wydaje), to mnie delikatnie
>> mówiąc "ch.. strzela".
>
> One tylko robia to co "telewizja sniadaniowa" jednego z panstwowych
> kanalow zalecila niedawno, czyli dbaja zeby dziecko nie nudzilo sie w
> podrozy bo to stres i nalezy z nim w gry jakies typu liczenie krow przy
> drodze. Jak sie krow szuka i liczy na znaki i pasy nie ma juz czasu.

Następny teoretyk...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)