-
21. Data: 2021-01-02 19:43:31
Temat: Re: Halas
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-01-2021 o 16:45, J.F. pisze:
>> Bredzisz, przejedź się w końcu DOWOLNYM EV to poczujesz różnicę.
>
> Dowolnym powiadasz ... nie mam dostepu nawet do dowolnego :-)
> Byla vozilla, ale sie zmyla :-)
Przecież już Ci pisałem, że są elektryki w wypożyczalniach...
W kontekście easyshare bodajże.
> Ale jeden obiad, a jak jade 1200km ?
> Albo glupie 600km ...
Jak często?
Raz na rok?
Noooo - to faktycznie problem, trzeba sobie życie na pozostałą cześć
roku ułożyć właśnie pod ten jeden wyjazd....
>> Jak podasz w końcu swoją średnią prędkość to zobaczymy.
>
> Srednia predkosc od trasy zalezy.
> Moze byc 25km/h - bo po miescie, moze byc 70-75 - bo na "zwyklej
> krajowce", moze byc i bliska 150, jak duzo austrad po drodze.
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
>
> A co mi z tego, ze wyszla np 80, skoro po drodze byly 4h jechania 150,
> 1h jezdzenia 30-70 km poza austradami, i 3h stania w korkach :-(
Ano właśnie.
Lepsze organizacja trasy i jesteś w tym samym czasie, bez gonienia 150
gdzie się da.
Elektryk zrobi to za Ciebie.
>
> Jeszcze bym napisal, ze na "zwyklej krajowce" tez mi sie zdarza te
> 140-150 pojechac, ale to sa krotkie chwile :-(
>
> I owszem - moze elektryk bylby wtedy lepszy ... ale to krotkie chwile
> :-)
>
> nie, dobra, elektryk bylby pewnie lepszy przez reszte, tez 70km/h za
> tirem czy innym zawalidroga ...
Dokładnie tak, zwłaszcza że wyprzedzi go kilka razy szybciej, bo zbiera
się nieporównywalne lepiej.
>> Swoją drogą, w minionym roku udział węgla w produkcji prądu
>> wyniósł najmniej od 100 lat pomimo że dwa lata temu produkcja była
>> najwyższa w historii.
>
> Wow. W Polsce ?
> To z czego produkowalismy ?
> Wiatr, slonce, gaz ... czy import ?
Wszystkiego po trochu.
A i to dlatego, że pisi rząd celowo zatrzymał OZE, żeby dać kroplówkę
kopalniom, na koszt spółek energetycznych.
-
22. Data: 2021-01-03 14:46:37
Temat: Re: Halas
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 2 Jan 2021 16:45:37 +0100, J.F.
> Nie - do poziomu powiedzmy rozmowy czy glosnosnosci przy ktorej bys
> sluchal radia na postoju.
> I lepiej jakis odtwarzacz a nie radio, zeby byla powtarzalna glosnosc.
> Wiekszy problem moze byc z umieszczeniem tego radia, zeby glosnosc
> docierajaca do telefonu byla taka sama.
Tak, klekot na postoju generuje, mierząc w kabinie, okolice 40dB, podczas
gdy w EV jest 20 w porywach 30dB przy ruchliwej ulicy. Zatem "radio"
musiałoby być ustawione w spaliniaku na 45dB a w EV wystarczy na 30-35dB
aby było doskonale słyszalne. Więc po co taki jałowy test robić?
> Nie, tego nie twierdze, twierdze, ze telefon klamie.
> Moze twoj telefon w twoim EV nie klamie ... ale pozwolisz, ze
> pozostane sceptyczny :-)
Napisz w końcu JAK KONKRETNIE kłamie, bo do tej pory tego nie zrobiłeś. Czy
kłamie na rzecz ICE czy na rzecz EV?
> No to dlaczego po wrzuceniu na luz prawie nie slychac zmiany halasu ?
> Naprawde mam wylaczyc silnik calkowicie? Moge sprobowac ...
Skąd mnie to wiedzieć co ty tam robisz -- ja tam słyszałem zmianę w swoim
klekocie, dlatego często na luzie jeździłem, bo ulga dla uszu była ogromna.
> Dowolnym powiadasz ... nie mam dostepu nawet do dowolnego :-)
> Byla vozilla, ale sie zmyla :-)
Żebyś ty się tak szybko poddawał przy pisaniu jak przy sprawdzeniu
empirycznym zanim w ogóle zaczniesz pisać...
> Badz pewny, ze sprobuje wyjechac na autostrade, jak dorwe jakies :-)
Oczywiście się nie zdziwiłem że to będzie twój koronny argument.
> W czasie jazdy?
> Prawie nic, on bardziej szumi niz warczy.
> A telefon klamie i warkot stlumi :-)
Oczywiście, szczególnie ten warkot którego nie ma, bo nie ma silnika który
ten warkot powoduje.
> Czesto nie.
> Ja mam swoj zapas i moge wytrzymac 12h bez glodu :-)
Jak nie, to po cholerę piszesz o zatrzymywaniu się na obiad?
> Jak sobie przy tankowaniu zjem hot-doga, to niewielka strata :-)
> Ale OK - moge sie zatrzymac na obiad. I w miedzyczasie podladowac
> elektryka ... o ile bedzie ladowarka i akurat wolna.
> Ale jeden obiad, a jak jade 1200km ?
> Albo glupie 600km ... tylko nie bardzo lubie jechac na ostatnich
> "litrach".
> Z Tesla o zasiegu ~500km takie 600km nie byloby problemem ... a jaki
> zasieg ma twoj EV ?
Umiałeś ty kiedyś czytać ze zrozumieniem i odpowiadać na postawione
pytanie? Bo dokładnie taka sama bzdurna dyskusja była z tobą jak próbowałem
się dowiedzieć jaki masz przeciętny przelot. Tymczasem tyle tekstu z siebie
wypierdziałeś a na pytanie standardowo nie odpowiedziałeś. Powtarzam,
pytanie brzmi jaką masz średnią prędkość, literalnie, spędzasz rocznie w
samochodzie 365h i jaką w tym czasie masz prędkość średnią.
> Owszem ale na tyle cichy, ze mi nie przeszkadza.
> Wiec to nie jest zaleta EV, przynajmniej nie dla mnie :-)
Nie wiesz tego, bo nie masz doświadczenia z cichym samochodem, nigdy w EV
nie siedziałeś, o jeżdżeniu ponad miesiąc aby wrócić do rozklekotanego
śmierdziela nie wspominając. No ale oczywiście z uporem maniaka się
wypowiadasz.
> Po austradzie, bo po innych drogach to im wolno 70, i nawet jak troche
> przekraczaja, to niewiele.
ROTFL Tak samo jak tobie nie wolno szybciej niż 140 na autostradzie a
średnią masz jakimś cudem 150/h. Widzę że typowo dla każdego manipulanta
stosujesz argumenty tylko tam gdzie ci są wygodne.
> A czesto musze za takim jechac ...
Biedaczysko. To może ty sobie helikopter kup.
> Przy odpoowiednim ruchu na autostradzie to jest pewien problem, bo
> albo ci jakies bmw mruga w lusterku, albo musisz zwalniac do 90, a
> potem sie wciskac w lewy pas - ja tam wole troche halasu :-)
Ale to jest problem który generują takie zapierdalacze jak ty, a nie ci co
sobie spokojnie i bezpiecznie jadą.
> Moze jestem, a moze mniej niz po 6h ... w halasie jednak.
Jak się roztrzaskasz to pewnie wyjdzie jak było.
Tylko już się o tym pewnie nie dowiemy.
> Aha, czyli telefon klamie.
> Ale zmartwie cie - w rzeczywistosci tez nie slychac.
Aha, czyli wg ciebie telefon kłamie, ale jednak nie kłamie.
Weź się w końcu zdecyduj.
> Pisalem wielokrotnie, ale nie dociera - w tm samochodzie duzo rzeczy
> halasuje. Silnik najmniej.
Nie no, na postoju wcale nie hałasuje. Co tam 40dB w uszach, tyle co nic.
Dalej, pokaż jak wygląda jazda gdy przyśpieszasz z silnikiem a potem go
wyłącz i zacznij przyśpieszać.
> Biorac pod uwage, ze to skala logarytmiczna, to znaczy, ze jakies 90%
> halasu przy przyspieszaniu pochodzi od silnika.
> Albo - silnik polo na jalowych obrotach ma moc halasu 100x mniejsza
> niz bmw przy przyspieszaniu ... z innych zrodel (20dB roznicy).
> Wiec dlaczego u mnie nie slychac przerzucenia na luz?
> No i to przy przyspieszaniu, a ja sobie jade rowno z umiarkowana
> predkoscia. Moc silnika mniejsza.
Nie słyszysz, bo jesteś głuchy. Co chyba cały ten wątek, i jałową dyskusję,
tłumaczy.
> Srednia predkosc od trasy zalezy.
> Moze byc 25km/h - bo po miescie, moze byc 70-75 - bo na "zwyklej
> krajowce", moze byc i bliska 150, jak duzo austrad po drodze.
>
> A co mi z tego, ze wyszla np 80, skoro po drodze byly 4h jechania 150,
> 1h jezdzenia 30-70 km poza austradami, i 3h stania w korkach :-(
>
> Jeszcze bym napisal, ze na "zwyklej krajowce" tez mi sie zdarza te
> 140-150 pojechac, ale to sa krotkie chwile :-(
>
> I owszem - moze elektryk bylby wtedy lepszy ... ale to krotkie chwile
> :-)
>
> nie, dobra, elektryk bylby pewnie lepszy przez reszte, tez 70km/h za
> tirem czy innym zawalidroga ...
Aha, czyli jeździsz w roku 365h, 65h jeździsz >120/h reszta <60/h i
oczywiście istotniejsze jest dla ciebie że 65h w ICE jest tylko niewiele
głośniej niż w EV. Czyli tak samo logiczne podejście jak w przypadku
zasięgu, typowe dla ignoranta.
> Codziennie, to lubie radia posluchac w samochodzie.
> Dopoki silnik go nie zaglusza, to mi nie przeszkadza :-)
Pojmij w końcu, że przez większość czasu spędzonego w samochodzie radio
jest zagłuszane właśnie przez silnik. Tobie ten hałas ewidentnie się na
mózg (w tym na słuch) rzucił.
> Owszem. Wiec nie wyjezdzaj z "jade 20km to na cholere mi wiekszy
> zasieg".
Przecież odnosiłem się do konkretnej sytuacji, w której mam zasięgu 40km,
potrzebuję przejechać 20km, a pierdziel mi się i tak bez sensu uruchamia
tylko dlatego że temperatura spadła <10sC -- czego nie zrozumiałeś znowu?
> Nie, bo miales wystarczajacy zasieg na 25 km powrotu, a tu trzeba
> jeszcze 3*25 km przejechac :-)
Ale nie potrzebowałem! A pierdziel i tak się uruchamia!
Czego tu nie rozumiesz?
> Zacznij sobie pisac tak: "zasieg mam 150km, wiec trzeba ladowac co
> 100km, bo nie wiadomo czy ladowarka bedzie. A ja chcialem nad morze
> 600km dojechac" :-P
W ciągu 10 lat raz nad morze jechałem. Szkoda na nasze przybytki marnować
czas i pieniądze.
> Ewentualnie "... ale mnie nie przeszkadza, bo jako kurier robie 60-70
> km po miescie i nie wiecej".
> I dobrze, bylebys nie dopisal "I starczalo, ale baterie mi sie
> zdegradowaly i jak kiedys stanalem 5km przed domem, to teraz czesto
> laduje, ja mi zostaje mniej niz 20km rezerwy".
> Na szczescie nie tylko ja mam takie mysli, i zasieg elektrykow rosnie
> ...
Ja napiszę że moje baterie mają 5 lat a ubytku jest mniej niż 5% (pomijając
obsrane BMU które opisywałem na grupie).
> No widzisz - nie tylko.
> I o ile docenilbym, ze PHEV na codzien po miescie nie smrodzi, i nie
> halasuje, to jeszcze musi miec troche dynamiki :-)
W większości przypadków zastana dynamika wystarczy, bo i tak reszta zamula.
W moim roczniku jest kibel bez załączania spaliniaka, ale polift odpycha
się już ostro.
> No, a reszta ... nie powinna PH/EV kupowac ?
Większość ma możliwość łądowania, a czy powinna mieć to już ich wybór.
> A kto nie posiada ... cena pradu rosnie :-)
Nadal, mimo podwyżek, w nocnej taryfie jest tanio jak barszcz.
> I tak na razie byloby tanio ... wiec rzad wprowadzi podatek :-)
> Ale to za 10 lat ...
Masz kryształową kulę?
> Wow. W Polsce ?
> To z czego produkowalismy ?
> Wiatr, slonce, gaz ... czy import ?
Nie, tylko w Wąchocku.
> sam zaczales.
Coś ci się znowu przyśniło.
--
Pozdor
Myjk
-
23. Data: 2021-01-03 14:57:27
Temat: Re: Halas
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 2 Jan 2021 15:35:50 +0100, J.F.
> No coz - nie chce mi sie wlaczac rejestracji, to Ci nie powiem
> konkretnie. Automape chwalilem, bo miala wlaczanie automatyczne, ale
> za droga :-(
No tak, nie chce ci się -- cóż za dziwny zbieg okoliczności dla tej
dyskusji.
> Owszem, jak zaczniesz od wyjazdu z miasta, co moze zajac np pol
> godziny, dojazd do miejsca docelowego, np 60km ... dochodzi
> poltorej godziny i srednia znika.
> Dodaj babe, co chce na kawe, do toalety, albo twoj ulubiony obiad czy
> dwa :-)
Od kiedy do średniej prędkości z JAZDY wlicza się postoje? Czy rozumiesz że
chodzi o średnią prędkość z RUCHU, bo pod kątem hałasu w RUCHU ta dyskusja
się odbywa?
> Ale ... mi nie przeszkadza halas przy 70km/h.
> Mnie przeszkadza halas przez te pare godzin autostrady.
Boś, co już jest wiadome od dawna, ignorant -- do tego jeszcze pół-głuchy.
> Teraz mamy wirusa, to sie malo jezdzi, sprawdz 2019, czy wczesniejsze
> - gdy lubiles jezdzc i nie miales elektryka :-)
Wrócę chyba do pieszczenia...
> Kolega ma hybryde, wiec niewielki zasieg ... na samym pradzie.
I opisuję konkretną sytuację, kretynie.
> Czy nie ma takich duzych miast - Wroclaw ma 30km na linii
> wschod-zachod. A przeciez mozesz mieszkac poza miastem,
> na codzienna trase starczy 2*15km, a tu cos wyskoczy i trzeba bedzie
> wykrecic 70km.
> Myjk ma hybryde, to problemu nie czuje :-)
Tak samo jakbym nie czuł w elektryku, kretynie.
> Elektrycznych o tak malym zasiegu to juz chyba nie ma, ale pisanie "po
> co mi wiecej" jest nieuzasadnione.
W tej konkretnej sytuacji w której mi niepotrzebnie startuje silnik
spalinowy, kretynie!
> Przy 1000 km moze bym tak napisal, nawet, jesli takie trasy robie raz
> na dwa lata :-)
Bo jesteś kretyn do kwadratu. Masz tak samo absurdalne podejście do zasięgu
jak i do hałasu w kabinie. Przedkładasz wyjątki nad regułę. Kompletny
absurd myśleniowy. Na szczęście tu jesteś w większości, bo większość
oponentów EV basuje na podobnych absurdach. Oczywiście dopóki nie pojeżdżą
dłużej EV i się na własnej dupie nie przekonają że ich problemy były
wyolbrzymione. Analogicznie jak ci co sobie montują w domach bezobsługowe
urzadzenia grzewcze typu gaz czy pompy ciepła (ostatnio też czysty prąd)
nie przekonają się że jest taniej niż tymi wszystkimi przedpotopowymi
spalinowymi gównami na paliwa stałe.
--
Pozdor
Myjk
-
24. Data: 2021-01-04 09:42:14
Temat: Re: Halas
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Jan 2021 14:57:27 +0100, Myjk napisał(a):
> Sat, 2 Jan 2021 15:35:50 +0100, J.F.
>>> No coz - nie chce mi sie wlaczac rejestracji, to Ci nie powiem
>>> konkretnie. Automape chwalilem, bo miala wlaczanie automatyczne, ale
>>> za droga :-(
>
>> No tak, nie chce ci się -- cóż za dziwny zbieg okoliczności dla tej
>> dyskusji.
Ano nie chce mi sie przed kazdym wyjazdem wlaczac rejestracji trasy,
czy to takie dziwne ?
Wiec ci teraz nie powiem jaka wychodzila predkosc.
Jak jezdzilem z automapa, to tam sie wlaczala automatycznie, moglbym
siegnac do historii.
Za to wiem, ze wole wcinac gaz niz hamulec, i gdzie sie da, jade dosc
szybko. A wtedy w aucie jest glosno :-(
>> Owszem, jak zaczniesz od wyjazdu z miasta, co moze zajac np pol
>> godziny, dojazd do miejsca docelowego, np 60km ... dochodzi
>> poltorej godziny i srednia znika.
>> Dodaj babe, co chce na kawe, do toalety, albo twoj ulubiony obiad czy
>> dwa :-)
>
> Od kiedy do średniej prędkości z JAZDY wlicza się postoje?
A to zalezy jak kto liczy i po co.
Srednia po miescie tez mam liczyc bez postojow na czerwonym?
Srednia z EV mam liczyc bez ladowania ?
> Czy rozumiesz że
> chodzi o średnią prędkość z RUCHU, bo pod kątem hałasu w RUCHU ta dyskusja
> się odbywa?
Zdaje sie, ze o halasie mowilimy. Wiec jak jade polowe 150 a druga
polowe 70, to mam mowic, ze przy 110km/h moj samochod jest cichy ?
>> Ale ... mi nie przeszkadza halas przy 70km/h.
>> Mnie przeszkadza halas przez te pare godzin autostrady.
> Boś, co już jest wiadome od dawna, ignorant -- do tego jeszcze pół-głuchy.
Nie - po prostu przy 70 auto jest w miare ciche.
Moze i znaczne glosniejsze od elektryka, ba - nawet od dobrze
wyciszonego spalinowca, ale ten drobny halas mi nie przeszkadza.
>> Kolega ma hybryde, wiec niewielki zasieg ... na samym pradzie.
> I opisuję konkretną sytuację, kretynie.
A jakbys czytal wczesniej, to ja sie o hybrydach w miare pozytywnie
wypowiadalem.
Tak czy inaczej - nie znasz sytuacji, gdy w trasie co 200km musisz
tankowac.
Zrob sobie kiedys test - pojedz w dluzsza trase nie tankujac paliwa
nigdy na wiecej niz 300km :-)
>> Czy nie ma takich duzych miast - Wroclaw ma 30km na linii
>> wschod-zachod. A przeciez mozesz mieszkac poza miastem,
>> na codzienna trase starczy 2*15km, a tu cos wyskoczy i trzeba bedzie
>> wykrecic 70km.
>> Myjk ma hybryde, to problemu nie czuje :-)
> Tak samo jakbym nie czuł w elektryku, kretynie.
Majac Tesle o zasiegu "do 500km" tez bym nie czul w miejskich trasach.
Ale zobczymy ile Izera bedzie miala zasiegu - a przeciez na pewno
sobie kupisz, bo to ciche i tanie auto :-P
>> Przy 1000 km moze bym tak napisal, nawet, jesli takie trasy robie raz
>> na dwa lata :-)
>
> Bo jesteś kretyn do kwadratu. Masz tak samo absurdalne podejście do zasięgu
> jak i do hałasu w kabinie. Przedkładasz wyjątki nad regułę. Kompletny
> absurd myśleniowy.
Nie, po prostu moje auto musi umiec przejechac 100, 300, 400, 600 czy
1200km. Moga byc przerwy w podrozy ... ale raczej nie za dlugie.
> Na szczęście tu jesteś w większości, bo większość
> oponentów EV basuje na podobnych absurdach. Oczywiście dopóki nie pojeżdżą
> dłużej EV i się na własnej dupie nie przekonają że ich problemy były
> wyolbrzymione.
A jak tam wiem, ze mi sie zle jezdzi, jesli nie slysze silnika.
Ale pewnie bym sie przyzwyczail
> Analogicznie jak ci co sobie montują w domach bezobsługowe
> urzadzenia grzewcze typu gaz czy pompy ciepła (ostatnio też czysty prąd)
> nie przekonają się że jest taniej niż tymi wszystkimi przedpotopowymi
> spalinowymi gównami na paliwa stałe.
Do niedawna bylo drozej. Moze teraz inaczej ... ale poczekaj na nowy
cennik pradu ... a nie, ty masz gaz, to w tym roku smrodzisz spokojnie
:-)
Kolega sobie sprawil pompe ciepla. Wlasnie z uwagi na bezobslugowosc.
No coz - mial troche pecha - zimy byly lagodne, to placil wiecej raty
kredytu niz sasiedzi za wegiel, albo okresy siarczyste, gdy mu PC nie
wystarczala. A po paru latach sprezarka poleciala i sie skonczyl okres
bezobslugowy i tani :-(
Trzeba bylo fachowca szukac, co by zalatwil i wsadzil nowy kompresor
tani, z daleka jechal, a i tak sie oplacilo ...
J.
-
25. Data: 2021-01-04 11:23:42
Temat: Re: Halas
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Jan 2021 14:46:37 +0100, Myjk napisał(a):
> Sat, 2 Jan 2021 16:45:37 +0100, J.F.
>> Nie - do poziomu powiedzmy rozmowy czy glosnosnosci przy ktorej bys
>> sluchal radia na postoju.
>> I lepiej jakis odtwarzacz a nie radio, zeby byla powtarzalna glosnosc.
>> Wiekszy problem moze byc z umieszczeniem tego radia, zeby glosnosc
>> docierajaca do telefonu byla taka sama.
>
> Tak, klekot na postoju generuje, mierząc w kabinie, okolice 40dB, podczas
> gdy w EV jest 20 w porywach 30dB przy ruchliwej ulicy. Zatem "radio"
> musiałoby być ustawione w spaliniaku na 45dB a w EV wystarczy na 30-35dB
> aby było doskonale słyszalne. Więc po co taki jałowy test robić?
Zeby sie nie powolywac na "typowe wartosci", tylko sprawdzic jak jest
naprawde ..
>> Nie, tego nie twierdze, twierdze, ze telefon klamie.
>> Moze twoj telefon w twoim EV nie klamie ... ale pozwolisz, ze
>> pozostane sceptyczny :-)
>
> Napisz w końcu JAK KONKRETNIE kłamie, bo do tej pory tego nie zrobiłeś. Czy
> kłamie na rzecz ICE czy na rzecz EV?
Po pierwsze - telefon "normalizuje" poziom zapisu, wiec jak chcesz
porownac halas z dwoch roznych filmow ?
Po drugie - moj telefon klamie na rzecz mojego ICE, bo halas
odczuwalny w srodku jest wiekszy niz na filmie. Ale moze to moje ucho
klamie przeciw ICE :-)
A jak bedzie klamal w EV, to nie wiem.
>> No to dlaczego po wrzuceniu na luz prawie nie slychac zmiany halasu ?
>> Naprawde mam wylaczyc silnik calkowicie? Moge sprobowac ...
>
> Skąd mnie to wiedzieć co ty tam robisz -- ja tam słyszałem zmianę w swoim
> klekocie, dlatego często na luzie jeździłem, bo ulga dla uszu była ogromna.
Dlatego masz na filmie halas, predkosciomierz i obrotomierz.
Popros inna osobe, niech ci zrobi slepy test - bedziesz tylko sluchal
i mowil - luz, bieg, gaz. Osoba bedzie zapisywala czas.
A potem zobaczysz.
A cel przypominam - u mnie silnika prawie nie slychac.
Duzo rzeczy halasuje, a silnik najmniej.
Wiec EV mozna sp* podobnie - tez bedzie halas w kabine, ale nie od
silnika.
>> Badz pewny, ze sprobuje wyjechac na autostrade, jak dorwe jakies :-)
> Oczywiście się nie zdziwiłem że to będzie twój koronny argument.
Ale to mi przeszkadza, a nie silnik halasujacy na czerwonym swietle
;-)
>> Czesto nie.
>> Ja mam swoj zapas i moge wytrzymac 12h bez glodu :-)
>
> Jak nie, to po cholerę piszesz o zatrzymywaniu się na obiad?
No bo od biedy moge sobie wmowic, ze obiad jest dla mojego dobra i
30-40 minut w dluzszej trasie podladowac, bez wliczania do sredniej
:-)
Ale raz, a nie piec razy :-)
>> Jak sobie przy tankowaniu zjem hot-doga, to niewielka strata :-)
>> Ale OK - moge sie zatrzymac na obiad. I w miedzyczasie podladowac
>> elektryka ... o ile bedzie ladowarka i akurat wolna.
>> Ale jeden obiad, a jak jade 1200km ?
>> Albo glupie 600km ... tylko nie bardzo lubie jechac na ostatnich
>> "litrach".
>> Z Tesla o zasiegu ~500km takie 600km nie byloby problemem ... a jaki
>> zasieg ma twoj EV ?
>
> Umiałeś ty kiedyś czytać ze zrozumieniem i odpowiadać na postawione
> pytanie? Bo dokładnie taka sama bzdurna dyskusja była z tobą jak próbowałem
> się dowiedzieć jaki masz przeciętny przelot.
A jak nie mam "przecietnego przelotu" ?
Raz jade 10km, na drugi dzien 30, a w weekend lubie 80, albo 160, albo
260. A z rzadka 500, 600 czy 1200 ..
> Tymczasem tyle tekstu z siebie
> wypierdziałeś a na pytanie standardowo nie odpowiedziałeś. Powtarzam,
> pytanie brzmi jaką masz średnią prędkość, literalnie, spędzasz rocznie w
> samochodzie 365h i jaką w tym czasie masz prędkość średnią.
Ale czemu chcesz mieszac autostrady z miejskimi korkami?
srednia predkosc z ostatnich tankowan
65
26
35
62
35
64
70
Cos z tego wynika ?
>> Po austradzie, bo po innych drogach to im wolno 70, i nawet jak troche
>> przekraczaja, to niewiele.
>
> ROTFL Tak samo jak tobie nie wolno szybciej niż 140 na autostradzie a
> średnią masz jakimś cudem 150/h. Widzę że typowo dla każdego manipulanta
> stosujesz argumenty tylko tam gdzie ci są wygodne.
To skad sie bierze srednia np 70km/h z nieautostradowej trasy, i to
tak "od tablicy do tablicy", bez miejskich korkow ?
Przeciez nie z tego, ze po wioskach wolno tylko 50 :-)
>> A czesto musze za takim jechac ...
> Biedaczysko. To może ty sobie helikopter kup.
Ogolnie z przyjemnoscia, tylko ze to wbrew pozorom problemow nie
rozwiazuje ;-)
>> Przy odpoowiednim ruchu na autostradzie to jest pewien problem, bo
>> albo ci jakies bmw mruga w lusterku, albo musisz zwalniac do 90, a
>> potem sie wciskac w lewy pas - ja tam wole troche halasu :-)
>
> Ale to jest problem który generują takie zapierdalacze jak ty, a nie ci co
> sobie spokojnie i bezpiecznie jadą.
Wole byc zapierdalaczem niz jechac 110 :-)
>> Moze jestem, a moze mniej niz po 6h ... w halasie jednak.
> Jak się roztrzaskasz to pewnie wyjdzie jak było.
> Tylko już się o tym pewnie nie dowiemy.
Rozstrzaskac sie moge tez dlatego, ze jechalem o dwie godziny z za
dlugo, w ciszy, w ciepelku ...
>> Aha, czyli telefon klamie.
>> Ale zmartwie cie - w rzeczywistosci tez nie slychac.
>
> Aha, czyli wg ciebie telefon kłamie, ale jednak nie kłamie.
> Weź się w końcu zdecyduj.
Telefon klamie ogolnie.
Ale silnik u mnie pracuje relatywnie cicho ... w stosunku do innych
halasow. I to akurat film tez pokazuje.
>> Pisalem wielokrotnie, ale nie dociera - w tm samochodzie duzo rzeczy
>> halasuje. Silnik najmniej.
>
> Nie no, na postoju wcale nie hałasuje. Co tam 40dB w uszach, tyle co nic.
Tyle co nic. Wedle tabelki - normalna rozmowa lub "szmery w domu"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Poziom_nat%C4%99%C5%BC
enia_d%C5%BAwi%C4%99ku
moze i przeszkadza ... spac na ladowarce :-)
> Dalej, pokaż jak wygląda jazda gdy przyśpieszasz z silnikiem a potem go
> wyłącz i zacznij przyśpieszać.
Z gorki? Bez wspomagania kierownicy i hamulcow?
Moglbym zaryzykowac ... ale moze zrob u siebie najpierw.
Tylko radio wlacz, bo telefon "znormalizuje :-)
>> Biorac pod uwage, ze to skala logarytmiczna, to znaczy, ze jakies 90%
>> halasu przy przyspieszaniu pochodzi od silnika.
>> Albo - silnik polo na jalowych obrotach ma moc halasu 100x mniejsza
>> niz bmw przy przyspieszaniu ... z innych zrodel (20dB roznicy).
>> Wiec dlaczego u mnie nie slychac przerzucenia na luz?
>> No i to przy przyspieszaniu, a ja sobie jade rowno z umiarkowana
>> predkoscia. Moc silnika mniejsza.
>
> Nie słyszysz, bo jesteś głuchy. Co chyba cały ten wątek, i jałową dyskusję,
> tłumaczy.
Masz nagrania - zrob slepy test :-)
>> Srednia predkosc od trasy zalezy.
>> Moze byc 25km/h - bo po miescie, moze byc 70-75 - bo na "zwyklej
>> krajowce", moze byc i bliska 150, jak duzo austrad po drodze.
>>
>> A co mi z tego, ze wyszla np 80, skoro po drodze byly 4h jechania 150,
>> 1h jezdzenia 30-70 km poza austradami, i 3h stania w korkach :-(
>>
>> Jeszcze bym napisal, ze na "zwyklej krajowce" tez mi sie zdarza te
>> 140-150 pojechac, ale to sa krotkie chwile :-(
>>
>> I owszem - moze elektryk bylby wtedy lepszy ... ale to krotkie chwile
>> :-)
>>
>> nie, dobra, elektryk bylby pewnie lepszy przez reszte, tez 70km/h za
>> tirem czy innym zawalidroga ...
>
> Aha, czyli jeździsz w roku 365h, 65h jeździsz >120/h reszta <60/h i
> oczywiście istotniejsze jest dla ciebie że 65h w ICE jest tylko niewiele
> głośniej niż w EV. Czyli tak samo logiczne podejście jak w przypadku
> zasięgu, typowe dla ignoranta.
A coz ja poradze, ze ten halas silnika jest niewielki w czasie postoju
na swiatlach, przy jezdzie 70 halas ogolny tez jest niewielki, za to
przeszkadza mi halas przy paru godzinach na autostradzie.
Tylko jak pisze - to nie jest halas od silnika.
Wiec nie mam zadnej gwarancji, ze EV bedzie cichszy.
No chyba ze taka "nie bedziesz jezdzil 150 w EV, bo sie nie oplaca"
:-P
>> Codziennie, to lubie radia posluchac w samochodzie.
>> Dopoki silnik go nie zaglusza, to mi nie przeszkadza :-)
>
> Pojmij w końcu, że przez większość czasu spędzonego w samochodzie radio
> jest zagłuszane właśnie przez silnik. Tobie ten hałas ewidentnie się na
> mózg (w tym na słuch) rzucił.
Na postoju radio u mnie zdecydowanie nie jest "zagluszane".
Slychac halas auta, ale radio jest glosniejsze.
Za to gdzies od 100 zaczyna sie istotnie "zagluszanie", a przy 150
jest juz powazne. Tylko mowie - to nie silnik.
>> Owszem. Wiec nie wyjezdzaj z "jade 20km to na cholere mi wiekszy
>> zasieg".
> Przecież odnosiłem się do konkretnej sytuacji, w której mam zasięgu 40km,
> potrzebuję przejechać 20km, a pierdziel mi się i tak bez sensu uruchamia
> tylko dlatego że temperatura spadła <10sC -- czego nie zrozumiałeś znowu?
No wlasnie - ty narzekasz na uruchamianie bez sensu, ja bym narzekal
na to, ze musze ladowac jakby niespodziewanie sie okazalo, ze trzeba
jeszcze 50 km przejechac.
Tzn w hybrydzie bym nie narzekal, w EV o tak "dopasowanym" zasiegu bym
narzekal :-)
>>> Zacznij sobie pisac tak: "zasieg mam 150km, wiec trzeba ladowac co
>>> 100km, bo nie wiadomo czy ladowarka bedzie. A ja chcialem nad morze
>>> 600km dojechac" :-P
>
> W ciągu 10 lat raz nad morze jechałem. Szkoda na nasze przybytki marnować
> czas i pieniądze.
No i tu jest miedzy nami roznica.
A wakacje to gdzie spedzasz? Samolotem ?
>> Ewentualnie "... ale mnie nie przeszkadza, bo jako kurier robie 60-70
>> km po miescie i nie wiecej".
>> I dobrze, bylebys nie dopisal "I starczalo, ale baterie mi sie
>> zdegradowaly i jak kiedys stanalem 5km przed domem, to teraz czesto
>> laduje, ja mi zostaje mniej niz 20km rezerwy".
>> Na szczescie nie tylko ja mam takie mysli, i zasieg elektrykow rosnie
>> ...
> Ja napiszę że moje baterie mają 5 lat a ubytku jest mniej niż 5% (pomijając
> obsrane BMU które opisywałem na grupie).
Pochwalic baterie ... a ile gwarantuje producent?
Bo inne moga nie byc takie dobre :-(
>> No, a reszta ... nie powinna PH/EV kupowac ?
> Większość ma możliwość łądowania, a czy powinna mieć to już ich wybór.
Chyba jednak wiekszosc nie ma mozliwosci ladowania.
Az Unia sie zaczela dopominac o raporty ile przejezdzaja na pradzie.
A jakis producent (skoda?) nie moze sie zdecydowac i na przemian leca
reklamy
"moja hybryda jest swietna, bo nie musze jej ladowac"
"moja hybryda jest swietna, bo nie musze jej tankowac"
>> A kto nie posiada ... cena pradu rosnie :-)
> Nadal, mimo podwyżek, w nocnej taryfie jest tanio jak barszcz.
Zakladajac, ze oplaci ci sie taryfe zmieniac, bo w szczycie drozej.
>>> I tak na razie byloby tanio ... wiec rzad wprowadzi podatek :-)
>>> Ale to za 10 lat ...
>
>> Masz kryształową kulę?
Ze wprowadzi, czy ze za 10 lat ?
Mam krysztalowa kule - rzad podatkow potrzebuje, wiec wprowadzi :-)
>>> Swoją drogą, w minionym roku udział węgla w produkcji prądu
>>> wyniósł najmniej od 100 lat pomimo że dwa lata temu produkcja była
>>> najwyższa w historii.
>> Wow. W Polsce ?
>> To z czego produkowalismy ?
>> Wiatr, slonce, gaz ... czy import ?
>
> Nie, tylko w Wąchocku.
Pytanie jest jak najbardziej zasadne - skoro produkcja byla wieksza,
to gdzie ta produkcja?
Juz tyle OZE nastawialismy?
Co prawda cos wlasne slysze o rekordzie, ze wiecej pradu z wiatru niz
wegla ... ale to chyba jeden dzien i to swiateczny ...
https://wysokienapiecie.pl/34760-polska-awaryjnie-ek
sportowala-prad-powod-rekordowa-produkcja-z-wiatru/
Ale
https://wysokienapiecie.pl/34840-rekord-importu-prad
u-polski-pobity/
Produkcja, czy import ? Bo na wykresach to slupki spadaja.
Rozchwialismy system energetyczny ... no i w co tu zainwestowac - w
domowa baterie, czy w tani generator spalinowy? :-)
A moze w nic, po to mamy sasiadow, aby usredniac ...
J.
-
26. Data: 2021-01-04 12:30:27
Temat: Re: Halas
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
On 31.12.2020 13:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello J.F.,
>
> Thursday, December 31, 2020, 11:39:06 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> Bo w moim pokazuje zużycie podczas pracy ogrzewania 1 kWh (na
>>> postoju).
>>> Czyli w trasie w miarę szybko przejechanej to 5% całkowitego zużycia,
>>> a w końcu kabina się nagrzeje i nawet to grzanie się zmniejszy.
>> A kiedy sie nagrzeje ? Bo spalinowy tej mocy grzejnej ma znacznie
>> wiecej :-)
> Ale 1 kW mocy pobieranej przez pompę ciepła wystarcza na ogrzanie
> małego mieszkania... W zależności od temperatury na zewnątrz jest to
> od 2 do ponad 4 kW na wylocie klimy...
>
>
No to bardzo ładnie, bo u mnie 1kW grzałka elektryczna w nawiewie
przedniej szyby jest chyba tylko dla ozdoby :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
27. Data: 2021-01-05 09:05:48
Temat: Re: Halas
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Mirek,
Monday, January 4, 2021, 12:30:27 PM, you wrote:
>>>> Bo w moim pokazuje zużycie podczas pracy ogrzewania 1 kWh (na
>>>> postoju).
>>>> Czyli w trasie w miarę szybko przejechanej to 5% całkowitego zużycia,
>>>> a w końcu kabina się nagrzeje i nawet to grzanie się zmniejszy.
>>> A kiedy sie nagrzeje ? Bo spalinowy tej mocy grzejnej ma znacznie
>>> wiecej :-)
>> Ale 1 kW mocy pobieranej przez pompę ciepła wystarcza na ogrzanie
>> małego mieszkania... W zależności od temperatury na zewnątrz jest to
>> od 2 do ponad 4 kW na wylocie klimy...
> No to bardzo ładnie, bo u mnie 1kW grzałka elektryczna w nawiewie
> przedniej szyby jest chyba tylko dla ozdoby :)
Paczaj mię na usta: pompa ciepła. Grzałka to marnowanie energii. Choć
1 kW to nie tak mało.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
28. Data: 2021-01-05 15:09:29
Temat: Re: Halas
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
On 05.01.2021 09:05, RoMan Mandziejewicz wrote:
>>> Ale 1 kW mocy pobieranej przez pompę ciepła wystarcza na ogrzanie
>>> małego mieszkania... W zależności od temperatury na zewnątrz jest to
>>> od 2 do ponad 4 kW na wylocie klimy...
>> No to bardzo ładnie, bo u mnie 1kW grzałka elektryczna w nawiewie
>> przedniej szyby jest chyba tylko dla ozdoby:)
> Paczaj mię na usta: pompa ciepła. Grzałka to marnowanie energii. Choć
> 1 kW to nie tak mało.
No przecież napisałem, że bardzo ładnie :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++