https://gazetawroclawska.pl/kierowcy-szykuja-blokade
-a4-na-dolnym-slasku-pojada-10-kmh-korek-moze-miec-d
lugosc-90-kilometrow/ar/c15-15355543

"Przed świętami kierowcy ciężarówek urządzą protest na zatłoczonej
autostradzie. Ludzie, którzy będą chcieli dojechać na czas, mogą o tym
zapomnieć, utkną w korkach na długie godziny. Kierowcy strajkują
przeciwko działaniom rządu w czasie pandemii i ignorowaniu ich pracy.
...
kolumna 150 samochodów ciężarowych będzie poruszać się z minimalną
prędkością jezdnią autostrady od węzła Krzywa w kierunku Wrocławia do
węzła Pietrzykowice. Odległość między tymi węzłami to około 90
kilometrów!

Kierowcy ciężarówek zapowiedzieli, że chcą protestować tuż przed
Wigilią, w środę 23 grudnia. Ruch na autostradzie z pewnością będzie
wówczas jeszcze większy niż zwykle.

Kierowcy chcą protestować, bo ich zdaniem "rząd traktuje ich jak
gorszy sort". Chodzi o to, że kierowców ciężarówek nie uznano za grupę
zawodową, która w czasie pandemii wykonuje pracę w warunkach
szkodliwych dla zdrowia. A to jest warunkiem otrzymania wsparcia od
państwa."

To jest tak orientacyjnie mowiac - od Legnicy pod Wroclaw.

J.

do góry

W dniu 2020-12-21 o 11:00, J.F. pisze:
> https://gazetawroclawska.pl/kierowcy-szykuja-blokade
-a4-na-dolnym-slasku-pojada-10-kmh-korek-moze-miec-d
lugosc-90-kilometrow/ar/c15-15355543
>
>
> "Przed świętami kierowcy ciężarówek urządzą protest na zatłoczonej
> autostradzie. Ludzie, którzy będą chcieli dojechać na czas, mogą o tym
> zapomnieć, utkną w korkach na długie godziny. Kierowcy strajkują
> przeciwko działaniom rządu w czasie pandemii i ignorowaniu ich pracy.
> ...
> kolumna 150 samochodów ciężarowych będzie poruszać się z minimalną
> prędkością jezdnią autostrady od węzła Krzywa w kierunku Wrocławia do
> węzła Pietrzykowice. Odległość między tymi węzłami to około 90 kilometrów!
>
> Kierowcy ciężarówek zapowiedzieli, że chcą protestować tuż przed
> Wigilią, w środę 23 grudnia. Ruch na autostradzie z pewnością będzie
> wówczas jeszcze większy niż zwykle.
>
> Kierowcy chcą protestować, bo ich zdaniem "rząd traktuje ich jak gorszy
> sort". Chodzi o to, że kierowców ciężarówek nie uznano za grupę
> zawodową, która w czasie pandemii wykonuje pracę w warunkach szkodliwych
> dla zdrowia. A to jest warunkiem otrzymania wsparcia od państwa."
>
> To jest tak orientacyjnie mowiac - od Legnicy pod Wroclaw.
>
> J.
>
>
>
>

Dla mnie trochę dziwne, że kierowcy domagają się wsparcia. Wsparcie
dostają firmy, w których pracują, a nie oni. Jeśli jest właścicielem
pojazdu - może się ubiegać. O co zatem chodzi?
T.

do góry

W dniu 21.12.2020 o 13:54, T. pisze:

> Dla mnie trochę dziwne, że kierowcy domagają się wsparcia. Wsparcie
> dostają firmy, w których pracują, a nie oni. Jeśli jest właścicielem
> pojazdu - może się ubiegać. O co zatem chodzi?
> T.

Pewnie 3/4 kierowców to na działalności. A co do zdziwienia - skoro
można budować osiedla dla chorych na kowit bez żadnego trybu, skoro
minister rozdaje dwa miliardy dla celebrytów, to w sumie dziwne jest, że
ktoś się nie domaga dodatkowej kasy.

W sumie nie wiem czymu akurat kierowca tira maiłby mieć szkodliwe z
powodu pandemii, ale próbować warto;)


--
Shrek

do góry

W dniu 2020-12-21 o 18:08, Shrek pisze:

>> Dla mnie trochę dziwne, że kierowcy domagają się wsparcia. Wsparcie
>> dostają firmy, w których pracują, a nie oni. Jeśli jest właścicielem
>> pojazdu - może się ubiegać. O co zatem chodzi?
>> T.
>
> Pewnie 3/4 kierowców to na działalności. A co do zdziwienia - skoro
> można budować osiedla dla chorych na kowit bez żadnego trybu, skoro
> minister rozdaje dwa miliardy dla celebrytów, to w sumie dziwne jest, że
> ktoś się nie domaga dodatkowej kasy.
>
> W sumie nie wiem czymu akurat kierowca tira maiłby mieć szkodliwe z
> powodu pandemii, ale próbować warto;)

Kierowcy dobrze zarabiają, potrafią się zorganizować i mają co i
czym blokować. Jakby trzeba było faktycznie komuś dać (a lekarze
i pielęgniarki nie dostali tego co im obiecali) to postulował
bym ekspedientki ze sklepów plus te z kas sklepowych.
Jak wiosną lekarze w przychodniach nie przyjmowali bo było
zagrożenie to ekspedientki pracowały i to często na przedłużonych
zmianach. I stykały się z tysiącami ludzi z których każdy mógł
być zarażony. Tyle że one nie mają co i czym zablokować.


Pozdrawiam

do góry