-
81. Data: 2011-07-07 11:46:38
Temat: Re: HOT DOGi
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 07 Jul 2011 10:56:44 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:
> W dniu 07-07-2011 10:50, masti pisze:
>
>>>> O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić
>>>> odpowiedzialność na innych. pa!
>>> Nie umiesz być asertywny.
>> ROTFL, nawet nie wiesz co to słowo znaczy
>
> A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
> jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.
>
a po co mi do ciebie asertywność. To jest po prostu ubaw.
--
-
82. Data: 2011-07-07 12:02:49
Temat: Re: HOT DOGi
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 07-07-2011 11:46, masti pisze:
>> A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
>> jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.
> a po co mi do ciebie asertywność. To jest po prostu ubaw.
Dokładnie, to jest ubaw.
Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomość
zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w
internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w
tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po
prostu cienkim hipokrytą.
Pozdrawiam
Paweł
-
83. Data: 2011-07-07 16:41:00
Temat: Re: HOT DOGi
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 07 Jul 2011 12:02:49 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:
> W dniu 07-07-2011 11:46, masti pisze:
>
>>> A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
>>> jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.
>> a po co mi do ciebie asertywność. To jest po prostu ubaw.
>
> Dokładnie, to jest ubaw.
> Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomość
> zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w
> internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w
> tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po
> prostu cienkim hipokrytą.
>
ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
poczytaj.
--
-
84. Data: 2011-07-07 16:46:34
Temat: Re: HOT DOGi
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 07-07-2011 16:41, masti pisze:
>> Dokładnie, to jest ubaw.
>> Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomość
>> zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w
>> internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w
>> tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po
>> prostu cienkim hipokrytą.
>> ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
> poczytaj.
Jak widać nie zrozumiałeś, ale jakoś mnie to nie dziwi.
Pozdrawiam
Paweł
-
85. Data: 2011-07-07 18:06:27
Temat: Re: HOT DOGi
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
DoQ wrote:
> W dniu 07-07-2011 16:41, masti pisze:
>
>>> Dokładnie, to jest ubaw.
>>> Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną.
>>> Świadomość zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie
>>> pozwalasz sobie w internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i
>>> właśnie przyznałeś, że w tutaj prezentujesz inną postawę niż na
>>> żywo. Wygląda na to, że jesteś po prostu cienkim hipokrytą.
>>> ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
>>> poczytaj.
>
> Jak widać nie zrozumiałeś, ale jakoś mnie to nie dziwi.
Chłopie, weź już sobie odpuść. Robisz z siebie błazna.
Trollować cza umić.
jarek d.
-
86. Data: 2011-07-07 18:07:24
Temat: Re: HOT DOGi
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
J.F wrote:
> Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości
>>> i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?
>
>> Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem
>> 3ci w kolejce...
>
> I jaki z tego moral ? Pakuj, pakuj systematycznie, bo inaczej bedziesz
> czekal az inni zjedza :-P
>
> A gdziez to jest taka stacja co to ma jeden dystrybutor ?
> Bo jak inaczej rozumiec "jedyny wolny" ? Na innych posilaly sie takie
> dryblasy ze nawet napisac na newsach strach ? :-)
Hehehe
jarek d.
-
87. Data: 2011-07-07 21:20:26
Temat: Re: HOT DOGi
Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>
W dniu 2011-07-07 10:29, DoQ pisze:
> W dniu 07-07-2011 09:05, topek pisze:
>
>> typowy netowy fajter.
>> W realu sie nie odezwie.
>> W necie obraza.
>
> Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
Sam podales argument.
Koles blokowal dystrybutor.
Sam chciales zatankowac.
>
>> Ja ZAWSZE sie staram myslec o innych, ale nieraz zwyczajnie bym nie
>> wpadl na to, ze moje zachowanie a czy b moze byc dla kogos
>> problematyczne. Albo, jak pisalem, zapomni mi sie. Jestem myslami gdzie
>> indziej.
>
> Tak, TY zawsze!
Tak, ja zawsze.
> I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
> wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
> drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
> delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
Nie zawsze.
--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?".
-
88. Data: 2011-07-07 22:53:27
Temat: Re: HOT DOGi
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 07-07-2011 21:20, topek pisze:
>> Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
> Sam podales argument.
> Koles blokowal dystrybutor.
> Sam chciales zatankowac.
I 3 samochody przede mną, poczekalem 2min, oszacowałem czas po czym
stwierdziłem że czekanie nie ma sensu i odjechałem. Przejeżdżając obok
zobaczyłem że gość żre hot doga w samochodzie (z tyłu ciężko zobaczyć co
się dzieje w szoferce dostawczaka - czyż nie?). Miałem specjalnie się
zatrzymać i tłumaczyć mu że z tyłu ludzie czekają? Teraz rozumiesz? Czy
nadal trudne do przyswojenia?
>> I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
>> wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
>> drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
>> delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
> Nie zawsze.
Skoro mnie pouczasz to raczej powinieneś.
Pozdrawiam
Paweł
-
89. Data: 2011-07-07 23:11:29
Temat: Re: HOT DOGi
Od: topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o>
W dniu 2011-07-07 22:53, DoQ pisze:
> W dniu 07-07-2011 21:20, topek pisze:
>
>>> Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
>> Sam podales argument.
>> Koles blokowal dystrybutor.
>> Sam chciales zatankowac.
>
> I 3 samochody przede mną, poczekalem 2min, oszacowałem czas po czym
> stwierdziłem że czekanie nie ma sensu i odjechałem. Przejeżdżając obok
> zobaczyłem że gość żre hot doga w samochodzie (z tyłu ciężko zobaczyć co
> się dzieje w szoferce dostawczaka - czyż nie?). Miałem specjalnie się
> zatrzymać i tłumaczyć mu że z tyłu ludzie czekają? Teraz rozumiesz? Czy
> nadal trudne do przyswojenia?
Teraz rozumiem,
Niemniej nadal nie masz podstawy, zeby kogos wyzywac o wiesniakow i
imputowac swiadomego, wiesniackiego zachowania.
Cos Twoja zeznania, nie trzymaja sie kupy.
Najpierw, ze czasu nie miales i odjechales, a potem ze byl duzy.
Jedno z drugim ma zwiazek radziecki.
A patrzac szerzej, jak mi zwraca ktos uwage (juz nawet pomijam styl,
chyba ze jakies extremum) i od razu widze, ze ma racje to nie dyskutuje,
choc tez do malych sie nie zaliczam :)
Uwage zwrocic mi moze kazdy. NIe ma znaczenia czy prezes, czy
sprzataczka, czy sasiad biedny czy bogaty, czy fajna dupa, czy brzydki
paszczur.
Na takiej samej zasadzie uznaje prawo do poruszania sie po drogach tico,
matizow czy twingo, ktore troche dluzej potrzebuja niz ja do
wyprzedzenia sznurka tirow.
Za to "nie ma litosci dla skurwysynow", ktorzy swiadomie mendza, czy to
na drodze, czy w zyciu i brna w to.
A jesli nie wiedza, ze zachowuja sie jak fiuty, to juz w ogole dramat,
antygona i pytam: Gdzie byli rodzice?
>>> I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
>>> wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
>>> drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
>>> delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
>> Nie zawsze.
>
> Skoro mnie pouczasz to raczej powinieneś.
Nie rozumiesz slowa pisanego.
Napisalem: "zawsze STARAM SIE myslec o innych".
A ze nieraz nie wyjdzie. Coz, taka ludzka natura.
Zapomniec sie, a swiadomie zachowywac sie jak menda, to jednak 2 rozne
sprawy.
--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?".