eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetHDD padły sektory, brak dostępu do podkatalogów [cross]Re: HDD padły sektory, brak dostępu do podkatalogów [cross]
  • Data: 2015-02-13 16:33:45
    Temat: Re: HDD padły sektory, brak dostępu do podkatalogów [cross]
    Od: rs <n...@n...spam.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2/12/2015 9:08 PM, ACMM-033 wrote:
    >
    > Użytkownik "rs" <n...@n...spam.info> napisał w wiadomości
    > news:54dc1c9f$0$19930$c3e8da3$33881b6a@news.astraweb
    .com...
    >> Dysk to 2TB Seagate, SATA 3,5'', wewnętrzny.
    >> Najpierw zaczęły padać sektory. Potraktowałem dysk chkdsk. znalazł
    >> trochę błędnych. Poprzypisywał dane. Kazał zrestartować komputer. Po
    >
    > Mógł pouszkadzać wpisy, choć NTFS, jeśli nie są jednocześnie strzelone
    > wpisy indeksu i w MFT, to sobie jedno z drugiego otworzy, ZTCwyczaiłem,
    > oba mają odnośnik do początku pliku.
    >
    >> restarcie wszystko jakby grało. Dysk jest widoczny, z cala
    >> zawartością, ale nie można wejść do żadnego z katalogów, w katalogu
    >> głównym, wiec dane nie są dostępne. Chkdsk zapuszczony z systemu mówi,
    >> że dysk jest
    >
    > Czyli prawdopodobnie uszkodziło wpis w takim miejscu, w taki sposób, że
    > nie ma jak podstawić żądanej zawartości. Nie kombinuj wtedy z prawami
    > dostępu i własnością, gdyż można sobie nagrzebać - każdy zapis na
    > uszkodzonym dysku może go trwale unieczynnić, kilka mi tak padło. Nawet
    > odczyt jest groźny, choć ryzyko trwałej padaki mniejsze.
    >
    >> RAW i chkdsk działać nie będzie. W managerze dysku jest jak byk, że to
    >
    > Jeśli uszkodziło jakąś metastrukturę, jak np. MFT, to wtedy taki objaw
    > może wystąpić. Odradzam kombinowanie z chkdsk - w pewnych warunkach
    > program ten może uszkodzić dane w sposób uniemożliwiający do nich dostęp
    > - w końcu jego praca polega m.in. na pisaniu po dysku, a patrz akapit
    > wyżej...
    >
    >> dysk NTFS. Podczas startu systemu można jednak wystartować chkdsk i
    >> nie zgłasza problemu o format, znajduje jakieś błędy. Naprawie je, ale
    >> potem nadal jest to samo.
    >
    > Na razie nie kombinuj z chkdsk, potem to zrobisz.
    >
    >> SeaTools, narzędzie od Seagatea nie na wiele się zdaje. Wszystkie
    >> testy padają. Nie potrafi nawet przeczytać informacji co to za dysk.
    >> Systemowy manager urządzę, takich problemów nie ma.
    >> Nie używałem jeszcze HDD Regeneratora, ale po ostatnim użyciu, mam
    >> mieszane uczucia na temat poprawności jego działania.
    >
    > Z dala od niego! To gówno prawda, że ten program nie uszkadza zapisu!
    > Właśnie ze względu na to, że nie rozkminia systemu plików, że w tymże
    > nie rozkminia, czy ruchane miejsce jest wolne, czy zajęte, może zrobić
    > wielką krzywdę danym, wystarczy, że jąknie się odczyt jakiejś ważnej
    > struktury, a nadpisze ją swoimi bajtami (opatentowanym ponoć "patternem"
    > 00FF...) i rozwali ją w drobny mak. Można się posłużyć DOPIERO PO
    > ściągnięciu danych! I najlepiej zrobić obraz dysku i na nim operoiwać!
    >
    >> Ktos potrafi polecić co z tym dyskiem zrobić, jak przywrócić poprawną
    >> pracę dysku? Jakiego narzędzia użyć? Z góry dzięki za poradę. <rs>
    >
    > A więc, program Get Data Back for NTFS (jest osobna wersja dla FAT),
    > może przydać się też Disk Explorer for NTFS (FAT, a nawet jest wersja
    > dla FS Linuxa - EXT3), firmy Runtime Software. Programem tym (każdą z
    > wersji GDB oraz DE) można zdjąć obraz dysku i później na nim operować
    > (do czego gorąco zachęcam, dysku nie męczyć pracami) odpowiednią wersją.
    > Uratował mi kiedyś tyłek w sytuacji takiej, że chyba po jakiejś sraczce,
    > straciłem dostęp do ważnych dla mnie danych, nie dało się wejść do
    > katalogu. Chkdsk zupełnie mi ten katalog zniknął. GDB w łapę, dysk na
    > tapetę (nie był uszkodzony, to logiczny błąd był) i znalazł ten katalog,
    > sczytałem dane i mogłem go ostatecznie wyprostować. Wadą tego programu
    > jest to, że jest niestety, płatny, a wersja demo nie umożliwia zapisania
    > danych. Od czego jednak net i gugiel z hasłem "serial number"...?
    >
    > Przywrócenie poprawnej pracy dysku... hmm... wątpliwe jest, ale najpierw
    > pozrzucaj z niego dane, wyczyść i wtedy kilka razy przepuść przez
    > badanie nośnika, aż przestanie wciągać błędy. Z oczywistych względów
    > dysk ten nie może być już użyty do rzeczy ważnych, ale, dobrze
    > "połatany", ma szansę np. w jakimś P2P posłużyć, jako pomocniczy. I
    > możliwe, że jeszcze kilka lat podziała. Traktuj go jednak już jako
    > niepewny (traktowanie inaczej może się boleśnie zemścić, co już
    > przerabiałem).
    > Muszę cię z góry uprzedzić, że prace uzdatniające mogą trwać bardzo
    > długo, tak długo, że nie będzie widać nadziei na zakończenie. Ja swój 60
    > GB dysk obrabiam już 3 tydzień (prawie ręcznie,w czym mam frajdę), a
    > jeszcze połowy nie wyciągnąłem (badsektorów, danych tam nie ma). Dysk po
    > uzdatnieniu planuję używać np. do sporządzania archiwów, jako
    > tymczasowy. I uważać na jego zachowanie, by nie zaskoczył w najmniej
    > stosownym momencie.
    > Samo skanowanie GDB może trwać bardzo długo, kilka(naście) godzin nawet,
    > można jednakże zapisywać stan pracy i jeśli robotę trzeba podzielić na
    > ileś etapów, to przy kolejnych wystarczy wczytać pracę w miejscu, w
    > którym się przerwało i trwa to moment. Skanowania jest kilka opcji,
    > zależnie od problemu. Zdejmując obraz dysku można go i skompresować, i
    > podzielić na części, a potem na takim pracować, więc drugi dysk 2TB
    > powinien się sprawdzić. Zdecydowanie polecam zdjąć obraz felernego
    > dysku, jeśli to realne, po jego zdjęciu zrobić jego kopię, aby w razie
    > czego nie trzeba było obrazu zdejmować ponownie.
    > Po zakończonych pracach proponuję program Victoria pod Windows,
    > przelecieć go z opcją remap, możkiwe, że wymiecie wtedy uszkodzone
    > sektory i dysk będzie widać jako czysty. Mógłbym coś więcej powiedzieć,
    > gdybym zobaczył SMART tego dysku. Należy zwrócić uwagę, czy jakiś
    > parametr nie dostaje nagle "biegunki", tj. czy nie ulega zwiększaniu
    > szybciej, niż powinien. Muszę też zaznaczyć, że status ogólny
    > OK/GOOD/etc., podany przez SMART, _nie_oznacza_, że dysk jest sprawny!
    >
    > Podsumowując - dla odzyskanych danych kup nowy dysk, a ten potraktuj
    > jako zapasowy. Lub licz na to, że po połataniu, dysk przestanie się
    > dalej sypać, może i tak być, mam dysk, który przeżył 15 lat (mój
    > najstarszy ma 25 i nadal jest w pełni sprawny, ATA) i się nie sypie,
    > mimo, że na początku trochę chorował. Jedynym śladem jest to, ze ubyło
    > mu może 3-5% żwawości, nie więcej.

    wielki dzieki. sporo info. daj przyswoic i sie zastosowac. oczywiscie
    nie mam zamiaru mieszac nic w przywilejach do katalogow i plikow. nie
    tedy droga. nie wiem tez czy uda mi sie z powodzeniem zrobic obraz tego
    dysku. na razie do srody bede probowac dziobac zdalnie, przy, bez
    zadnych prob zapisu. moze cos sie dowiem. jeszcze raz dzieki. <rs>


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: