eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[GwW] Spawanie aluminium + usługi ślusarskieRe: [GwW] Spawanie aluminium + usługi ślusarskie
  • Data: 2014-01-07 08:11:51
    Temat: Re: [GwW] Spawanie aluminium + usługi ślusarskie
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:52cb183e$0$2164$65785112@news.neostrada.pl...

    > Szkoda, że nie czytasz na co odpisujesz (choć cytujesz)
    > Jeśli producent założyl, że będzie żył z wymiany czy też regeneracji
    > gniazd tych sworzni, to kierując się właśnie rachunkiem ekonomicznym
    > zrobi taki stożek, żeby na tym zarobić. A jeśli robi więcej sztuk, to nie
    > jest problemem
    > zamówić sobie inne. Narzędzie stale robione dla niego kosztuje tak samo.

    Masz rację i jej nie masz... ;-)

    Owszem, w wielu przypadkach jest tak, że producent robi jakąś część
    nietypowo, żeby zarabiać na jej wymianie.
    Z drugiej strony, nie jest to chyba aż tak opłacalna praktyka, skoro wiele
    koncernów jednak jej do końca nie stosuje. Jako przykład niech posłuży np.
    grupa Volkswagena, w której bardzo dużo elementów jest zamiennych między
    markami, chociaż oficjalnie to są inne części (inne numery katalogowe).
    Producent chyba bardziej liczy na zamieszanie z numerami katalogowymi (np.
    różne facelifty), czy też wykorzystanie części, które dany wytwórca dopiero
    wypuścił na rynek, albo jakieś formy wyłączności na produkcję danego detalu.

    Wystarczy pooglądać w katalogach krosy części i okazuje się, że dany element
    był wykorzystany w wielu modelach i to niekoniecznie tego samego producenta.


    > A zgodnie z rachunkiem
    > ekonomicznym zarabia się na częściach a nie na quadach jako sztuka.
    > W konstrukcji typu quad podejrzewam, że jest to stale wybijający się
    > element (do tego aluminiowy)
    > i dlatego nie ma na rynku łatwych zamienników.

    W tym wypadku usterka wynika z zaniedbania poprzedniego właściciela, olał
    kasowanie luzów i taki jest skutek. Jak w każdym zawieszeniu, jeżeli
    zaniedbasz jeden element, to jego usterka pociągnie za sobą resztę.

    Gdyby to był często wybijający się element, to zamiennik szybko by się
    znalazł. Prawo rynku, jak są części często i łatwo się psujące, a w dodatku
    stosunkowo proste do wykonania, to znajdzie się chętny do ich produkcji i
    sprzedaży.

    Zresztą, zamienniki wielu części do quadów są, tylko niełatwo je znaleźć.
    Rynek nie jest duży i nikomu z dużych dystrybutorów się nie chce/nie opłaca
    dobierać zamienników.
    Jeśli idziesz do sklepu motoryzacyjnego ze sworzniem, końcówką drążka w
    ręku, czy głupią śrubą, to pierwsze pytanie brzmi: "a z czego to?". Po
    odpowiedzi, że z quada dyskusja się kończy, bo sprzedawcom nie chce się
    grzebać w katalogach lub są za mało ogarnięci w asortymencie, żeby umieć
    pomóc.
    Jeśli jednak masz znajomego w sprzedawcę lub magazyniera takiego sklepu, to
    nagle się okazuje, że w wielu przypadkach daje się coś dobrać, co pasuje od
    ręki, ewentualnie po niewielkiej przeróbce.

    Mechanizm zresztą jest taki sam w przypadku części samochodowych. Często na
    forach ludzie podpowiadają zamienniki części, kórych oficjalnie nie ma.


    > Ja nie neguję Twojego sposobu naprawy. Sam bym tak zrobił,
    > ale to jest nadal ponad godzina samego ustawiania i myślenia
    > i z niezbyt dobrze dobranym kątem będzie tylko protezą w obliczu
    > pasującego i nie urywającego się za chwilę zamiennika.

    Nie przesadzaj, wykonanie tulei wg wymiaru lub mając w ręku element, to nie
    jest kosmiczna technologia. Kilkanaście lat temu byle tokarz potrafił to
    zrobić.
    Problem w tym, że spora ich część "wyginęła", części się nie chce (bo to
    przecież "godzina ustawiania"), a część nie potrafi tego zrobić, bo tacy z
    nich "fachowcy". Sama technologia naprawy też nie jest wydumana, bo prawie
    wszystkie podpowiedzi w tym wątku sprowadzają się do tego samego, zresztą w
    realu spotkałem podobne podpowiedzi.

    Pozostaje kwestia znalezienia fachowca, który oprócz teorii ogarnia praktykę
    i to zrobi, niekoniecznie w godzinę i od ręki.

    Wiwo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: