Dziękuję Wam bardzo za Wasze uwagi dotyczące zarówno zdjęć, jak i sposobu
funkcjonowania samej strony. Sam mam mieszane uczucia co do sposobu, w jaki
ACDSee tworzy witrynę - niestety, przy blisko 20 tysiącach opisanych
fotografii trudno jest mi wykreować często uaktualniane galerie bez
podparcia się tym programem.

Tabelaryczny układ strony głównej miał na celu uporządkowanie
(usystematyzowanie) fotografii ze szczególnym naciskiem na lepidoptera - jak
zapewne zauważyliście nie sama fotografia mnie pasjonuje lecz także
poznawanie (w sensie wręcz naukowym) świata owadów. Zdając sobie sprawę z
tego, że nie każdego rajcuje przebrnięcie przez galerie gatunkowe stworzyłem
tzw. galerie specjalne (Zdjęcia wybrane, Zdjęcia najnowsze, Motyle
tatrzańskie oraz dość ciekawą galerię pokazującą mimetyzm).

Swój warsztat fotograficzny stale doskonalę. Z doświetlaniem w cieniu nadal
mam problemy, wynikające głównie z utrzymania dobrego balansu bieli. (Rawy
zbyt długo się zapisują w moim aparacie by miały praktyczne zastosowanie
przy fotografowaniu ruchliwych owadów.) Wypracowałem już odpowiednie nastawy
aparatu, pozwalające mi na uzyskanie rozsądnych czasów naświetlania przy
pochmurnym niebie lub w cieniu przy zastosowaniu dyfuzora (fotki tegoż są na
stronie).

Kwestię słynnych szumów Panasonica dość solidnie rozwiązałem wyłączając (czy
też raczej zmniejszając do minimum) nastawy kontrastu, ostrości i
odszumiania w aparacie. Wprawdzie "surowe" zdjęcie wygląda dość żałośnie,
ale daje niezłe możliwości dalszej obróbki (NeatImage, Silkypix Developer
Studio, GIMP). W moim odczuciu algorytmy zastosowane w Panasonicu powodują
wyostrzenie i uwydatnienie (poprzez kontrast) artefaktów pozostałych po
niedokładnym odszumieniu, co jest procesem praktycznie nieodwracalnym.
Obróbka "surowego" zdjęcia (nawet jpega) przy pomocy dobrze dobranego
oprogramowania pozwala na uzyskanie IMHO b.dobrej jakości.

Pozdrawiam.
--
Jarek

do góry