eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGeneza fiflaków na przejściu dla pieszychRe: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
  • Data: 2013-03-13 11:25:35
    Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "MarekWłodarz" napisał w wiadomości
    >Tak patrzę na ten wątek i podsumowuję...
    >1. Większość z was uważa, że "pieszy winien". Nie. To wy siedzicie za
    >kierownicą tonowego pocisku. Nie pieszy. On nie ma szans. Wy macie
    >obudowę z klatki i jeszcze pasy i poduszki powietrzne. On tego nie
    >ma.
    >Dlatego to WY macie uważać bardziej.

    My jedziemy 50 ( a po prawdzie to 80). My sie w miejscu nie
    zatrzymamy.
    A czasem po prostu czegos nie zobaczymy.
    My mamy klatke. To pieszy ma uwazac. Zdrowszy od tego bedzie.

    >2. Bycie okazjonalnym kierowcą i codziennym pieszym daje inną
    >perspektywę. Może wyjdźcie trochę z tych waszych "wież z kości
    >słoniowej" (pojazdów) i popróbujcie się przemieszczać po mieście na
    >piechotę? To jest zdrowsze :>

    Skoro zdrowsze, to w czym problem ? :-)

    Idziesz, po chodniku, zblizasz sie do przejscia, zatrzymujesz sie
    jeszcze na chodniku, ogladasz w lewo, w prawo, w lewo, i jak wszystkie
    samochody daleko, to wchodzisz na przejscie i przechodzisz. Tak mnie
    za mlodu uczyli i nic sie nie zmienilo ..

    >3. Ewidentne złamanie jednego z najmocniejszych zakazów (omijania
    >samochodu, który przepuszcza pieszych) nie spotkało się tu z prawie
    >żadną negatywną reakcją

    No bo wszyscy widza ze to nastapilo, i nad tym nie ma co deliberowac
    :-)

    >OK. Utwierdziliście mnie w moim dawno utrwalonym przekonaniu, że
    >polskim kierowcom ufać NIE WOLNO.
    >A to o tyle dziwne, że belgijskim, holenderskim czy japońskim jakoś
    >ufam. I wiem, że jeśli stanę na krawężniku i pierwszy jadący samochód
    >się zatrzyma, to mogę bezpiecznie przejść na drugą stronę, bo nie
    >wyskoczy zza niego żaden wyścigowiec.

    A mowisz o 4-ro pasowych drogach i przejsciach bez swiatel ?
    I moze jeszcze poza godzinami korkow ?

    Tam widac jest odpowiedni przepis, u nas nie ma ... i to akurat
    popieram, ze to pieszy ma poczekac i przepuscic samochody, a nie
    odwrotnie.

    >Tam się to po prostu nie zdarza.
    >Piszę o krajach, które znam.

    Ja mam tez doswiadczenia sprzed lat z Anglii.
    Tam sie np nie zdarza aby samochody przepuscily pieszego poza
    przejsciem, a przynajmniej w jednym takim miejscu :-)
    Widac sa wystarczajaco wk* na pieszych na przejsciach

    A tak swoja droga - czy tam pieszy przed wkroczeniem na jezdnie ciagle
    ma pierwszenstwo, czy juz to zmienili ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: