eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie rzetelny kurs prawa jazdy?Re: Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
  • Data: 2018-01-07 23:41:18
    Temat: Re: Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 7 Jan 2018 18:19:19 +0100, Marek S napisał(a):

    > W dniu 07-01-2018 o 17:21, Tomasz Pyra pisze:
    >
    >> To jest również pole do interperetacji.
    >
    > Dwa sądy różnej instancji w tej samej sprawie wydały sprzeczne
    > orzeczenia, i to skrajnie sprzeczne. Chodziło o śmierć motocyklisty
    > nieprawidłowo wyprzedzającego (chyba był nawet zakaz) a babka skręcała w
    > lewo. Najpierw dostała 6m-cy w zawiasach. Później natomiast motocyklista
    > został uznany za winnego.

    To jest niestety też trochę wpisane w nasz system prawny.
    W krajach anglosaskich sądownictwo oparte na precedensie pozwala opierać
    się na podobnych przypadkach, tworząc (przynajmniej w teorii) spójne
    orzecznictwo.

    U nas jeden sędzia powie tak, inny powie innaczej - i nie jest to żadnym
    agrumentem jak będzie w trzeciej, mniej lub bardziej podobnej sprawie.

    Oczywiście mogłoby tu pomóc bardziej precyzyjne prawo w którym łatanoby
    tego rodzaju nieścisłości.



    >
    >> Skręcając w lewo poza skrzyżowaniem nie do końca można liczyć na podstawie
    >> art 4 że nie jest się wyprzedzanym, zwłaszcza jeśli ktoś inny jedzie już
    >> lewym pasem i wyprzedza kolejne pojazdy.
    >
    > Ba! Nawet w żadnym przypadku nie można zakładać iż lewy pas z tyłu za
    > nami jest czysty. Nawet jeśli jest to droga dwujezdniowa, to ktoś pod
    > prąd może jechać nią.

    To już nie do końca tak.
    Art. 4 mówi że masz prawo zakładać że inni przestrzegają przepisów.
    Założenie to wyłączają dopiero okoliczności mówiące że może być inaczej.

    Czyli generalnie masz prawo zakładać że nikt autostradą pod prąd nie
    jedzie, chyba że zobaczysz że jednak jedzie, albo widzisz takie balety:
    https://www.youtube.com/watch?v=L-ZhOiKr3NY

    >> Z kolei niegłupia wydaje się być interpretacja mówiąca że skręcając w lewo,
    >> na jakiś czas zajmuje się lewy pas ruchu i należałoby wypełnić wynikające z
    >> tego obowiązki (czyli ustąpić pierwszeństwa jadącym tym pasem).
    >
    > ... w dowolnym kierunku

    No to jest kwestia doprecyzowania zagadnienia w PoRD, połączenia kwestii
    zmiany zajmowanego pasa, z kwestią ustąpienia pierwszeństa skręcając w
    lewo.

    >> Akurat rejestrator mógłby wiele wyjaśnić, pozwalając przeanalizować co
    >> działo się przed zjazdem w lewo.
    >> Skręcający raczej będzie zwalniał
    >
    > i to od dłuższego czasu skoro kolejka aut za nim się wlekła aż ktoś na
    > jej końcu zniecierpliwił się i zaczął wyprzedzać...

    Tu jest jeszcze ciekawe zagadnienie z zakresu kultury drogowej.
    W Hiszpanii w sytuacji gdy pierwszy z kolejki włącza lewy kierunek, to
    włączają go również kolejno jadący za nim.
    I w sumie jest to bardzo mądry zwyczaj, bo propaguje w tył tą informację.

    Czyli jak ktoś z przodu włączył lewy kierunek, to kierowca za nim też
    włącza - itd.

    I już takie wyprzedzający ma szansę dostać tą informację dużo wcześniej.

    >> , a wyprzedzający z kolei przyspieszał.
    >
    > To i bez rejestratora wiadomo :-)

    No trudno powiedzieć czy wiadomo.
    Muszą być świadkowie i jeszcze jakoś spójnie zeznawać.
    O ile oczywiście było w tym miejscu dokąd skręcać i czy ewentualny
    skręcający miał tam jakiś interes (bo np. jak tam mieszkał to można założyć
    że tam skręcał).

    Ogólnie ustalić niby dużo rzeczy się da, pytanie czy sąd to przyjmie jako
    pewnik. A jednak co sfilmowane, to naprawdę trudne do podważenia.

    > Reasumując: przerąbane. Wygląda na to, że nie da się jeździć nie łamiąc
    > przepisów. Jak już wszystko spełnisz to i tak nie dostosowałeś prędkości
    > do warunków na drodze - nawet gdy stałeś :-D I to wcale nie jest żartem:
    > patrz zsuwające się auto z kierowcą po oblodzonej drodze.

    Tu jeszcze istotne pytanie jest takie czy chcesz jeździć tylko tak, żeby
    Cię nie skazali, czy też żeby nie mieć wypadku nawet z winy kogoś innego.

    Bo wspomniane już wyprzedzanie kolumny prowadzonej przez zawalidrogę
    generalnie da się zrobić zgodnie z przepisami, ale moim zdaniem nie da się
    zrobić tego bezpiecznie.
    Z tego powodu, że jest spora ilość kierowców, którzy zmienią pas bez
    spojrzenia w lusterko (i nawet bez kierunkowskazku), zrobią to nagle i
    właśnie jak będziesz ich wyprzedzał (no bo jest wolna droga).
    Są tak zestresowani faktem konieczności wyprzedzania, tak przestraszeni tym
    co mogą zobaczyć z przodu, że nie są w stanie oderwać wzroku od horyzontu,
    o sprawdzeniu lusterka czy włączeniu kierunkowskazów już nie wspominając.
    Tyle razy się już naciąłem, że nie widzę na to szans - nie wiem, może
    trzeba robić cały manewr z wyjącym klaksonem, bo samo trzymanie ręki w
    gotowości do trąbienia to nadal mało.
    A to jest manewr standardowo wykonywany przy dużej prędkości, w bliskości
    innych samochodów, na wąskiej drodze i tu każdy kontakt może mieć bolesne
    skutki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: