eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaGdzie i jak archiwizujecie zdjecia?Re: Gdzie i jak archiwizujecie zdjecia?
  • Data: 2014-12-14 01:06:01
    Temat: Re: Gdzie i jak archiwizujecie zdjecia?
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-12-13 21:22, Piotrne wrote:
    > Dlatego pisałem o nośnikach, a nie o danych.

    No ale takie "rozbicie" jest trochę niespójne z rzeczywistością,
    jeśli chcesz potem porównywać analog i cyfrę.

    W analogu dane i nośnik są nierozerwalnie związane.
    Właściwie nie da się ich bezstratnie kopiować, a samo
    kopiowanie jest trudne i kosztowne.
    Dlatego żywotność zdjęcia zrobionego na kliszy jest
    właściwie ograniczona żywotnością kliszy.

    Dane cyfrowe są nieśmiertelne - wystarczy być ostrożnym.

    > To miałem na myśli. Tylko trzeba co jakiś czas rozwozić
    > aktualne kopie...

    Nie trzeba. I jeśli jakieś rozwiązanie jest dla Ciebie
    problematyczne, to je olej. Backup ma sens wtedy, gdy jest
    wystarczająco aktualny.

    U mnie to jest prosta sprawa. Backup mam u mamy.
    Aktualny "przyrost" danych (zdjęcia to ~3/4) nagrywam na laptopa.
    Jadę na jakiś obiad, święto czy coś - raz na miesiąc / dwa coś
    się zawsze trafi. Podłączam się, właczam kopiowanie i zostawiam
    na godzinkę. Po sprawie.

    > Tak, jeśli objętość danych liczona jest w TB (bo oprócz zdjęć
    > nagrywam czasem filmiki, a te są bardzo pamięciożerne),
    > to koszty robią się raczej wysokie. Mniej więcej złotówka
    > za gigabajt rocznie. Za 10 TB daje to... 10 tysięcy złotych rocznie.
    > Nie.

    Ja na chmurze (google drive, dropbox, sky drive) mam ze 30 GB.
    Przechowuję tam może z 1000 najważniejszych RAW i mnóstwo innych
    ważnych danych (choćby materiały ze studiów, jakieś poskanowane
    dokumenty itp).

    > Ale dane z CD miały na pewno nie przetrwać 10 lat, a mają już 20
    > i nie wyglądają źle.

    Nie twierdzę przecież, że CD nie są trwałe. Podważam jedynie sens
    ich wykonywania. :P

    > Dla HDD oznacza to nieprzydatność do "długoterminowej" archiwizacji.

    Do archiwizacji w szufladzie na 5 lat - owszem. Dysk trzeba co jakiś
    czas sprawdzać i jeśli są oznaki, że padnie - wymieniać. Dobrze jest
    mieć 2 kupione w pewnym odstępie czasu (inna seria). A tak naprawdę
    najlepiej w ogóle ich nie odłączać od prądu. Jakbym miał 2 własne
    lokale (np. wymarzony domek nad fjordem), to miałbym po prostu
    2 macierze z okresową zdalną synchronizacją i byłoby po sprawie. :)

    Co do DVD:
    Dzisiejsze aparaty wypluwają pliki mające ponad 30 MB. Też się w taki
    niedługo zaopatrzę. Przy moich statystykach oznaczałoby to kilka płyt
    (takich po 4.7 GB) tygodniowo. Razem z całym cyrkiem wokół to jest
    godzina nagrywania, czyż nie? :)

    A to jeszcze nic. W dyskach fajne jest to, że mogę podpiąć i w godzinę
    dokładnie sprawdzić stan. Nie bardzo sobie to wyobrażam z płytami.

    Zbyt wiele miałem DVD (nagrywanych, ale i tłoczonych!), które odmówiły
    posłuszeństwa. Niektóre od leżenia w szafie, niektóre od zarysowania,
    a niektóre ugotował napęd :).

    > Zresztą podejrzewam, że same dane też znikają z dysku na skutek
    > rozmagnesowywania - przecież nie są w żaden sposób odświeżane.

    Na dysku odłączonym oczywiście nie. Na dysku używanym - tak. Najprościej
    mówiąc: trzeba cały dysk zapisać jeszcze raz. Istnieją gotowe aplikacje
    i skrypty załatwiające sprawę.

    pozdrawiam,
    Piotr Kosewski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: