On 2010-01-14, r...@p...onet.pl <r...@p...onet.pl> wrote:

> Jak by mi w służbowym aucie szef podłożył taką "świnię" to włożył bym ją na
> kilka sekund do mikrofalówki.

A co, okradasz szefa i nie chcesz żeby się wydało?

Krzysiek Kiełczewski

do góry

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl>
>> Spróbuj na falach średnich lub długich, w AM.
>
> Po co normalny użytkownik samochodu miałby przełączać radio na AM
> w
> Polsce? Żeby sobie szumó i trzasków posłuchać?

Zeby sprawdzic czy nie jest sledzony :-)

J.

do góry

Kazek pisze:
> Nie wiem czy to NTG ale spróbuje:
>
> Mała firma, kilka samochodów, chciałbym w łatwy sposób skontrolować gdzie
> pracownicy sobie pomykają (kontrola wyrywcza) - nie chodzi o urządzenie
> które trzeba na stałe zamontować
> tylko o małe "coś" z własnym zasilaniem przyklejane łatwo i okresowo (np na
> 1 dzień).
> Liczy się też łatwość obsługi.
>
> Pytania:
> 1.Czy ktoś mógłby wskazać konkretne urządzenia/ceny?
> 2.Czy instalowanie takiego szpeja jest legalne i czy trzeba informować
> pracownika?
> 3.Czy są jakieś opłaty za użytkowanie urządzenia?
> 4.Czy ma ktos praktyczne doświadczenie z takimi urządzeniami?
>

A może namierzanie telefonów jakie oferuje operator.
Każemy służbowy telefon a informacja o tym gdzie jest
albo na komp albo smsem. Prosto i tanio.
Ja tak namierzam dwa rodzinne telefony i mam spoko :-)




Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

do góry

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
wiadomości news:slrnhl0e99.vt2.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> On 2010-01-14, r...@p...onet.pl <r...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Jak by mi w służbowym aucie szef podłożył taką "świnię" to włożył bym ją
na
> > kilka sekund do mikrofalówki.
>
> A co, okradasz szefa i nie chcesz żeby się wydało?

Z pewnością, nie.
Naruszają instalacją takiego sprzętu, jego godność,
myśląc ze jest złodziejem, więc odpowiednio reaguje,...
i do mikrofali:).
Daje do zrozumienia, że nie jest przestępcą, a jedynie wandalem.

Artur(m)

do góry

On 15 Sty, 11:06, "Artur\(m\)" <m...@i...pl> wrote:

> Z pewnością, nie.
> Naruszają instalacją takiego sprzętu, jego godność,
> myśląc ze jest złodziejem, więc odpowiednio reaguje,...
> i do mikrofali:).
> Daje do zrozumienia, że nie jest przestępcą, a jedynie wandalem.
>
> Artur(m)

A jak nazwiesz niszczenie własności pracodawcy? ;)

pozdr
Przemek

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:ns20l51209lof7hql868pd3grnq4v8au81@4ax.com...
> On Thu, 14 Jan 2010 17:52:00 -0000, go! wrote:
>>w Polszy niestety jest cos takiego jak prawo pracy. Pracodawca nie moze
>>wyrzucic sobie pracownika "za cokolwiek", bo ten zaraz poleci do sadu.
>
> A nie moze normalnie zwolnic ?
>

Bez przyczyny? No nie moze..
Jeszcze ci wiecej powiem, nawet fabryki nie moze zamknac jesli nawet mu sie
interes nie oplaca i musi dokladac do interesu, bo zaraz jakies pajace
zaczna opony podpalac i manifestowac przeciwko wyzyskowi robotnika..
Duzo od czasow Lenina sie nie zmienilo.

do góry

Użytkownik "Przemek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:0f8a49f4-1857-49e0-a5fb-7c0d84446090@j24g2000yq
a.googlegroups.com...
On 15 Sty, 11:06, "Artur\(m\)" <m...@i...pl> wrote:

> Z pewnością, nie.
> Naruszają instalacją takiego sprzętu, jego godność,
> myśląc ze jest złodziejem, więc odpowiednio reaguje,...
> i do mikrofali:).
> Daje do zrozumienia, że nie jest przestępcą, a jedynie wandalem.
>
> Artur(m)

A jak nazwiesz niszczenie własności pracodawcy? ;)

Ułańska Fantazja?
;)

Artur(m)

do góry

"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrnhl0e5c.vt2.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> On 2010-01-14, go! <g...@g...us> wrote:
>
>>> I wylatuje z roboty nastepnego dnia ;-P
>>
>> A niby dlaczego?
>> PS. Tylko nie odpowiadaj : "zgadnij", juz probowalem
>
> Pytasz "dlaczego?" czy "pod jakim pretekstem?"?

Dlaczego wylatuje, z jakiego powodu ?
"pod pretekstem" znaczylo by samo przez sie, ze nieslusznie

--
go!

do góry

On 2010-01-15, go! <g...@g...us> wrote:
>
>>>> I wylatuje z roboty nastepnego dnia ;-P
>>>
>>> A niby dlaczego?
>>> PS. Tylko nie odpowiadaj : "zgadnij", juz probowalem
>>
>> Pytasz "dlaczego?" czy "pod jakim pretekstem?"?
>
> Dlaczego wylatuje, z jakiego powodu ?

Z powodu instalowania w służbowym samochodzie urządzeń zakłócających
inne służbowe urządzenia i to bez zgody szefa.

> "pod pretekstem" znaczylo by samo przez sie, ze nieslusznie

Nie.

Krzysiek Kiełczewski

do góry

*LEPEK* napisal(a) w news:4b502eca$1@news.home.net.pl:
> r...@p...onet.pl pisze:
>>>> Jak by mi w służbowym aucie szef podłożył taką "świnię" to włożył
>>>> bym ją
>> na
>>>> kilka sekund do mikrofalówki.
>>> Oczywiście jeśli będziesz wiedział, że coś takiego masz zamontowane.
>>> Ukrycie w samochodzie różnego rodzaju urządzeń nawet takich
>>> zawierających kamerę nie jest problemem. Przeciętny użytkownik
>>> samochodu w praktyce nie ma szans na ich odkrycie. Niekiedy nawet
>>> montuje się dwa różne rozwiązania. Jedno jawne, o którym wszyscy
>>> wiedzą a drugie ukryte.
>> Jak transmisja przez GSM, to wykrycie jest banalne - będą zakłócenia w
>> radiu samochodowym.
>> Jeśli tylko zapis danych na nośniku celem późniejszego odtworzenia - to
>> trudniej, ale są urządzenia mogące wykryć pole elektromagnetyczne
>> której nie powinno być w samochodzie z odłączonym akumulatorem, a
>> które wytwarza każde aktywne urządzenie elektroniczne.
> I oczywiście rozpoczynając pracę w firmie, gdzie wyposażą cię w służbowy
> samochód rozpoczniesz od "przebadania" go radiem samochodowym i
> "miernikiem pola elektromagnetycznego" tylko po to, żeby upewnić się, czy
> szefostwo czasem nie chce wiedzieć, gdzie znajduje się jego własność. I
> oczywiście będziesz to sprawdzał co tydzień, bo nie znasz dnia ani
> godziny.
> Po pierwsze masz lekką paranoję.

Tam zaraz paranoje, nie wolno przynosić jammera do pracy?

> Po drugie dla takich jak ty są proste stanowiska pracy, z minimalnym
> użyciem prostych i tanich narzędzi, pod okiem nadzorcy (jakieś grabienie,
> kopanie - coś w ten deseń). W takich jak ty nie warto inwestować, bo nie
> przyniosą zysku, tylko kombinują, jak wykręcić coś bokiem dla siebie...


Jak pracodawca inwigiluje pracownika, bo o nadzór nad autem z pewnościa nie
chodzi, to sam jest sobie winien tego, że pracownik chce go przechytrzyć...
A wystarczy poinformować o instalacji tego typu urządzeń i problemów nie
będzie - sprawdzone, utrat sygnału brak :)

Pozdr

do góry