On Fri, 29 Nov 2024 23:34:29 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> W dniu 29 lis 2024 o 21:17, J.F pisze:
>>>> Ale ... tajwanskiego, od tajwanskiego projektanta ? :-)
>
>>> Nie od amerykańskiego? -- tylko pytam...
>
>> Taki pierwszy z brzegu G54 ma procesor/chip MediaTek.
>
> Tajwan, Chiny -- nie Pekin i Mandżuria, ale rzeczywiste Chiny...

Ale nie USA :-)

>>>>>>> ale POCO/Xiaomi -- chińskim...
>>>>>> No cóż, jest to może jakis argument ... w Chinach.
>>>>> Nie pojmuję...
>
>>>> W Chinach, to może być zaleta, czy nawet wymóg, ze korzysta z
>>>> chinskiego Beidou.
>
>>> POCO korzysta nie tylko z Beidou -- także z Beidou;
>
>> Ale chinski rząd może wymagac, aby z Beidou korzystał.
>
> Zapewne wymaga, ale rozum też wymaga...
>
>> Dla mnie to prawie bez znaczenia :-)
> Często mam najlepszy (S/N) sygnał właśnie od Beidou.

Wiekszą moc mają ?

>>> Galileo początkowo był budowany razem z Chinami, ale Europa finansowo
>>> zaniemogła, ;) więc Chińczycy zbudowali swój własny system oparty dość
>>> mocno o początkowe założenia Galileo -- nieco inne niż założenia GPS;
>>> natomiast Europa zbudowała swój system w oparciu o GPS -- gdy jasne
>>> stało się, że wojna FR-Zachód jest nieuchronna a Pekin raczej wesprze
>>> Moskwę, chcąc militarnie ,,odzyskać'' Tajwan...
>
>> Z drugiej strony głupio by było, gdyby w jakiejś wojnie z NATO
>> wspierało się przeciwnika ... choć kapitalizm zna takie przypadki :-)
>
> Wspierało się przeciwnika?
>
> wspierało się (wspierało siebie)
> czy
> wspierało przeciwnika

No wiesz, Chinczycy by korzystali ze wspólnego EU-chinskiego systemu,
walcząc z NATO.

Z drugiej strony ... może by go można wyłączyć dzięki temu :-)

> Wojna zna takie przypadki -- Ukraina najwięcej czołgów otrzymała od
> Moskwy. Najpierw od ZSRR, teraz (podczas obecnej wojny) od FR...

W trochę innych warunkach.
Raczej sprawdz historię Opla - jeszcze przed wojną sprzedał fabryki
GM, a co tam potem Hitler robił ...

>>> Indie *chyba* mają jakiś swój lokalny system, Japonia coś ma...
>
>> Nie bardzo sobie wyobrażam "lokalne" systemy ..
>
> https://geoforum.pl/gnss/navic
> Indian Regional Navigational Satellite System
>
> Satelity latają nie nad całą Ziemią, ale nad częścią.
> Nie spadają, bo są na geosynchronicznych orbitach
> bądź na geostacjonarnych.

Ciekawe.

>>>>> Pozycja obliczana jest w oparciu a różne satelity -- nie muszą to być
>>>>> ,,jednorodne'' czwórki; można wyznaczyć pozycję w oparciu o satelity
>>>>> różnych systemów; przykładowo do obliczeń można wziąć po jednym
>>>>> satelicie z każdego systemu: GPS, GLONASS, BeiDou i Galileo...
>
>>>> I tu ryzykujesz, że np czas w systemie rosyjskim się rozjedzie w
>>>> stosunku do amerykanskiego.
>
>>> Kiedyś to poruszałem. Nie wiem, jak ten problem jest rozwiązany...
>
>> Ja bym rozwiązał tak, ze liczył dla kazdego systemu osobno :-)
>
> Co wówczas, gdy masz w zasięgu tylko satelity różnych systemów?

Tzn niewystarczającą ilość z kazdego systemu?

No cóż - można nie liczyć pozycji, albo i policzyc, ale oznaczyc jako
niepewną :-)

>> Jak odbierasz 4 satelity, to możesz sobie teoretyzowac geometrycznie,,
>> jak więcej, to także coś zmierzyc ...
>
> Można mierzyć, można obserwować, można porównywać itd...

Przy 4 nie bardzo.
No może jakis rozrzut w czasie ...

>>> Co Ci po 4 satelitach znajdujących się w tym samym miejscu
>>> o tej samej porze? Tak nie ma? -- ale to obrazuje ów problem...
>
>> Orbity się krzyżują w paru punktach, ale chyba dbają, aby nie
>> przelatywały jednocześnie. Wiec raczej może być tak, ze np
>> 2 z 4 akurat blisko siebie ...
>
> Ale nie w tym samym miejscu, bo zderzą się. ;)
> Tak czy siak -- te ,,blisko siebie'' dają tyle, ile daje jeden...

Jak neico dalej niż "blisko", to trochę więcej, ale istotnie -
dokładność spada. Chyba, ze ogółem satelitów więcej niz 4 - wtedy może
nawet dokładność rosnie :-)

>>> Choć telefony ogólnie wyliczają pozycję w oparciu o satelity różnych
>>> systemów, chyba potrafią wyliczyć w oparciu o konkretny, wyizolowany
>>> system...
>
>> Podają jedną, a jak to w środku obliczają ... ktoś wie :-)
>
> Ktoś te algorytmy pisał -- więc wie. :)

AI :-P

>>>> pozycja, z Glonass druga, a z mieszanki - bardzo trudno powiedzieć :-)
>>>> I która lepsza?
>
>>> Nie wiem. Można założyć, że telefon nie skacze z ogromną szyb_kością...
>
>> No nie skacze, zresztą to jednoczesne pozycje.
>> Więc jedna pozycja błędna.
>> Ale która ? :-)
>
> Obserwacja czyniona przez jakiś czas z dużym prawdopodobieństwem
> odrzuci artefakty bez trudu...

Mnie pod daszkiem parę minut woziło po okolicy :-)

>>>> A jak Rosjanie swoją pozycję celowo przestawią o 200m,
>>>> a Twoj telefon uśredni ?
>
>>> Tu:
>>> https://youtu.be/EfuKQoRhJMo?t=727
>>> ponoć Ukraińcy ,,przestawili'' drony...
>
>> Wczesniej narzekalismy, ze Rosjanie nam zakłócają GPS ..
>
> Nie 'zakłócili' -- lecz 'przestawili', tak że skierowali
> drony na Białoruś i do Rosji...

Tak piszą, ale ile w tym prawdy ... IMHO - nie takie to proste.

>> I tu może być tak, ze przestawić pozycję Glonass, szczególnie na
>> sygnale wojskowym, jest Ukraincom trudno ...
>
> Raczej bardzo trudno -- ale (*jeśli wierzyć* internetowym doniesieniom)
> przestawili... Być może tym sposobem mówią Moskwie i światu -- wsadźcie
> w dupę wasze Szatany, Topole, Buławy albo je przekierujemy na Moskwę!
> [wyszło jak u papieża? -- 'miastu i światu', 'Urbi et Orbi'...]
>
>> ale czy Shahedy mają odbiorniki Glonass? :-)
> Chyba tak.

W wersji pierwszej pewnie tylko GPS.

>> Jest już kooperacja, to może mają.
> Jeśli Iran nie wstawia -- Rosja może dostawić...
> Ogólnie chyba wojskowe tajne kody są powszechnie znane
> i kooperantom i nawet konkurentom...

Wydaje mi się, że nie.
Ba - to powinno być zmienne.

> Cały internet teraz trąbi o ,,przestawieniu'' GLONASS przez Ukrainę...
> Pojawia się filozoficzne pytanie -- 'Czy takim przestawieniem Ukraina
> zaatakowała (rzekomo neutralną) Białoruś?!'...

Obysmy nie musieli pytać czy zaatakowała Polskę.

J.