eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm#Freemium w Virgin MobileRe: #Freemium w Virgin Mobile
  • Data: 2015-10-29 12:21:08
    Temat: Re: #Freemium w Virgin Mobile
    Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-10-28 o 01:18, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > "Trybun" 562f5a09$0$654$6...@n...neostrada.pl
    >
    >> PiS to pomyłka już przy wybieraniu nazwy stowarzyszenia. Bo tak się
    >> składa zasadniczo że termin "Prawo" jest przeciwieństwem
    >> "Sprawiedliwości". Może kiedyś tam za Króla Salomona, ale na pewno
    >> nie w współczesnych czasach. Teraz człowiek to już tylko ze sporym
    >> zasobem gotówki może szukać sprawiedliwości w sądach*.
    >
    > Prawo i sprawiedliwość to słowa pokrewne.
    > Polskie sądy bazują na bolszewizmie krytykowanym nawet przez
    > ,,producenta''.

    Niestety, tylko w teorii pokrewne.
    Ja bym powiedział że bazują na najbardziej zgniłym kapitalizmie .

    >
    >> Sąd - świątynia w której egzekwuje się postanowienia prawa.
    >
    > Białostockie sądy to banda oprawców. Kiedyś traktowano mnie tam
    > wyjątkowo dobrze z uwagi na moją pozycję na uczelni -- sztywno
    > związanej z sądami. Dziś?...
    >
    >
    > wypuklina to skolioza
    > Sąd Okręgowy odrzuca miraże/fatamorgany
    > rezonans magnetyczny i moje ,,zeznania'' (o drętwieniu prawej ręki czy
    > prawej nogi) są subiektywne i bezwartościowe, natomiast ocena biegłej
    > (wzięta znikąd -- brednie o bólach szyi) to ocena obiektywna i
    > miarodajna
    > wykresy spirometrii i wyniki testów z alergenami nie są istotne, zaś
    > ocena
    > saturacji/nagazowania krwi tlenem za pomocą pulskoksymetru jest
    > wyznacznikiem
    >
    > Pulskoksymetr nie pobiera krwi -- bada zawartość tlenu na podstawie
    > koloru krwi.
    >
    >
    > Można to opisywać godzinami? Raczej -- tygodniami bez przerwy lub
    > latami z wyjaśnieniami...
    >
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Pulsoksymetr
    >
    > Działa na zasadzie pomiaru pochłaniania przez czerwone krwinki w
    > naczyniach
    > włosowatych promieniowania o dwóch różnych długościach fali -
    > czerwonego
    > i podczerwonego[1]. Mierzony sygnał składa się z dwóch składowych:
    > stałej
    > i zmiennej (pulsującej)[2][3]. Składowa zmienna opisuje absorbancję
    > pulsującej
    > krwi tętniczej[2][3]. Na podstawie pomiaru oblicza się stopień
    > nasycenia
    > hemoglobiny tlenem (SpO2)[3]. Pulsoksymetr mierzy też tętno[3][4].
    >
    > Kiedy jest źle? Gdy saturacja jest niższa niż 95%. A jaki jest błąd
    > pomiaru?
    > Przy prawidłowym wykonaniu pomiaru -- 5%. :) Zatem nawet wynik 100%
    > może już
    > graniczyć z normą. ;) Ale biegła:
    >
    > najpierw każe mi czekać (półtorej godziny?)
    > później -- siedzieć nieruchomo (ze 3 kwadranse?)
    > po czym każe mi głęboko oddychać (rzekomo bada mnie
    > stetoskopem/słuchawkami)
    > następnie zakłada pulskosymetr na palec i zakrywa starannie ręką
    > i ukrywa wynik przede mną
    >
    > JF uważa, że słuszną rzeczą jest zakrywanie wyniku. :)
    >
    > Policjant pijakowi pokazuje wynik dmuchawki -- biegły mnie nie
    > pokazuje...
    >
    > -=-
    >
    > Jak w tamtych dniach czułem się? Najgorzej od jesieni 2009 roku.
    > Złożyły się na to różne czynniki:
    >
    > -- przyzwyczaiłem się do Allertecu
    > brałem już 4 tabletki dziennie, ale ze skutkiem słabym;
    > normalnie należy brać 1 tabletkę dziennie; 4 -- to dopuszczalne
    > maksimum
    >
    > -- była nienaturalnie ciepła zima
    >
    > -- było jeszcze coś, czego już nie pamiętam
    >
    > I były też czynniki działające odwrotnie:
    >
    > -- parę dni wcześniej padały deszcze po długiem okresie suszy
    > (te deszcze uratowały mnie, bo susza niemal położyła na łopatki)
    >
    > -- badanie odbyło się wieczorem
    >
    > niedługo później miałem wizytę u kardiologa -- rano...
    > Oczy łzawiły, z nosa lało się, wyglądałem na zakatarzonego...
    >
    > Akurat wówczas byłem już na innych lekach -- ponoć kolejnej generacji...
    > (zawierały desloratadynę)
    >
    >
    > Być może ów pulskoksymetr w istocie pokazał wynik tak zły, że biegła
    > zastanawiała się nad tym, czy nie będzie to mój ostatni dzień żywota. ;)
    >
    >
    > -=-
    >
    > Do tego sąd gubi załączniki -- nowych nie chce w miejsce zagubionych...
    > Czyta to, czego nie ma w piśmie (zarzuty i wniosek) ale nie dostrzega
    > tego, co piszę...
    > Sędzia ma duży dystans i do formy, i do stylu, ale uważa wypowiedź za
    > logiczną, rzetelną...
    >
    > A Sąd Okręgowy (3 osoby -- co 3 głowy to nie jedna) uważa, że
    > polemizuję z PRAWIDŁOWYKI ustaleniami opinii.
    > A jakież to ustalenia? Ano -- wypuklina to skolioza.
    >
    >
    > Kilka dysków z wypuklinami układa się w skrzywienie kręgosłupa?...
    >
    >
    > -=-
    >
    > Skąd Sąd wie, że ustalenia są prawidłowe?
    > Nie jest przecież lekarzem... A może jest?
    > Więc w jakim celu zlecił badanie lekarzowi?...
    >
    >
    > Sytuacja wypisz wymaluj z grup dyskusyjnych, gdzie pewien prawnik
    > zarzuca mi podanie złych koordynatów mego mieszkania... Skąd ów
    > prawnik zna poprawne?
    >
    > Akurat rzeczywiście podałem błędnie, ale nie aż tak, jak mi zarzucono.
    > Pomyliłem ostatnią cyfrę -- błąd wyniósł 2 sekundy kątowe.
    >
    > Ale pozostają pytania:
    >
    >
    > -- skąd sąd wie, że ustalenia opinii są prawidłowe?
    > -- skąd grupowy prawnik (radca prawny chyba) wie, jakie są poprawne
    > koordynaty mego mieszkania?
    >
    >
    > -=-
    >
    > Fałsz poganiany fałszem goni fałsz -- oto obraz białostockiego sądu. :)
    >
    > -=-
    >
    > Wróćmy do ZUSu...
    > Umorzenie obligacji OFE to reforma emerytalna.
    > Ale obok nie jest inna -- której celem jest obniżenie wysokości emerytur.
    >
    > Około 19 miliardów ,,ginie'' przy okazji umorzenia obligacji.
    > Ale te miliardy łatwo wytłumaczyć -- to jakaś demograficzna rezerwa,
    > której już wcześniej nie wlicza do długu jawnego.
    >
    > Obok niej znika chyba 13 miliardów...
    >
    >
    > Nie od dziś wiadomo, że łatwiej ukryć coś w masie zdarzeń...
    >
    >
    >

    Rozumiem że masz sprawę w sądzie pracy o przyznanie renty z tytułu
    niezdolności do pracy? W sądach pracy sytuacja jest trochę lepsza niż w
    tych ogólnych, ale i tak nie jest za ciekawie. Niedawno znajomy odwołał
    się do takiego sądu, złożył pozew o wypłatę należnej odprawy, która była
    gwarantowana w umowie o pracę. Niestety, nie dość że nie dostał tej
    odprawy to jeszcze musiał zapłacić "koszty zastępstwa" dla prawnika
    (radcy prawnego) wynajętego przez zakład który go zwolnił. Tak więc
    gadkę o tym że w sądach pracy można się procesować bez ponoszenia
    kosztów można traktować w kategorii humorystycznej.

    To że znikają pieniądze i nikt tego nie próbuje wyjaśniać jest
    najlepszym dowodem na spisek. Bo niby kto by miał wyjaśniać
    szachrajstwa Tuska, Kaczyńskiego czy Millera? Oni są dla siebie tylko
    medialna opozycją, w rzeczywistości jeden nie pozwoli aby drugiemu spadł
    włos z głowy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: