-
1. Data: 2009-10-13 16:00:25
Temat: Fotografia slubna
Od: Marek Szopińśki <s...@t...pl>
Stawiam pierwsze kroki w fotografii slubnej. W związku z powyzszym mam pare
pytan dotyczacych fotografowania w samym kosciele (z plenerami i ogólnie
pojetymi i portretami radze sobie od paru lat, raczej z powodzeniem).
Jak doswietlac sceny w kosciele? Czy jasny obiektyw + lampa z dyfuzorem
wystarcza? A moze jakies dodatkowe lampy na statywach? Gdzie je ustawic,
zeby nie przeszkadzały księdzu i młodej parze? Może odbite światło od białej
ściany wystarczy?
Na jakim ISO robić zdjęcia - 800 jeszcze nie szumi w moim aparacie, ale 1600
już nie jest zbyt ciekawe. Warto zainwestować w lepszy aparat, taki, który
bez problemów zrobi zdjęcie przy 3200 czy nawet 6400? Mam canona 450D,
myślałem o zakupie pentaxa, ale tam podobno AF radzi sobie gorzej nawet jak
canonowski.
Jestem gotów zmienić system, nie wiem tylko na jaki - jeżeli potraficie
doradzić taki zestaw (aparat z dobrym wysokim ISO + dobry, jasny obiektyw z
dokładnym AF+ lampa) to bardzo prosze o rade. Ciekawi mnie też jaki obiektyw
będzie najbardziej uniwersalny przy takiej fotografii - pewnie w granicach
18-135 - a jesli tak, to która firma robi ostre, jasne i ze sprawnym AF w
gorszych warunkach oświetleniowych? Podajcie prosze konkretny model, do
niego dobiorę aparat z przyzwoitym ISO i dobrą ergonomią. Jestem sprzętowym
laikiem, w czasach analogowych robiłem zdjęcia zenitem, praktiką i
olympusem, z cyfrowych to tylko małpa i mój canon.
Pogoolałem trochę w poszukiwaniu jakichs poradników, stron o fotografii
ślubnej, ale niczego interesującymi, poza ciekawymi i nieciekawymi zdjęciami
nie znalazłem ;-)
Może jest jakas książka, która pomoże nowicjuszowi w tej trudnej sztuce?
Wszelkie porady, adresy czy numery ISBN mile widziane. No i oczywiście
odpowiedzi na moje sprzetowe pytania. Z góry dziekuje za pomoc.
MS.
-
2. Data: 2009-10-13 16:09:09
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
...
> Jestem gotów zmienić system, nie wiem tylko na jaki...
Koniecznie kup RAID 10+20
Sorry, ale jak to mowia "nie moglem sie powstrzymac ;)
Ps. Nic osobistego, zart taki.
Koledzy napewno odpowiedza konstruktywnie.
q
-
3. Data: 2009-10-13 16:15:26
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: "Matt " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Marek Szopińśki <s...@t...pl> napisał(a):
> Stawiam pierwsze kroki w fotografii slubnej. W związku z powyzszym mam pare
> pytan dotyczacych fotografowania
Oooj, ryzykowne to było. Grupę przegląda kilku fotografów ślubnych, dla
których jesteś konkurentem. Pewnie poradzą Ci, że masz wydać na sprzęt foto
20-30 tys. na początek, potem z tymi klamotami robić przez pierwsze 5 lat
zdjęcia za darmo, w ramach nauki, dokupić oprogramowanie za 10 tys. (też na
początek), i odpowiedni komputer, potem zapisać się do szkoły fotografii,
pójść na kilka kursów, poczytać kilkanaście książek, i już będziesz mógł
pomyśleć o poszukaniu pierwszego klienta. Stawki oczywiście nie powinieneś
zaniżać, więc może Ci się ta sztuka - tzn. znalezienie naiwnego, któremu
wmówisz, że się znasz na fotografii - nie udać. W takim wypadku będziesz mógł
wszystko, co kupiłeś sprzedać na Allegro za pół ceny, jak dobrze pójdzie.
Jeśli mogę skorzystać z okazji, zamawiam sobie filtry na obiektyw i torbę
foto. Jeśli będziesz mieć chciał za nie w miarę umiarkowaną cenę, pisz na maila.
Pozdrówka ;-)
Maciej (niefotografujący ślubów amator)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2009-10-13 16:24:53
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: John Smith <u...@e...net>
Marek Szopińśki napisał(a):
> Pogoolałem trochę w poszukiwaniu jakichs poradników, stron o fotografii
> ślubnej, ale niczego interesującymi, poza ciekawymi i nieciekawymi
> zdjęciami nie znalazłem ;-)
> Może jest jakas książka, która pomoże nowicjuszowi w tej trudnej sztuce?
> Wszelkie porady, adresy czy numery ISBN mile widziane. No i oczywiście
> odpowiedzi na moje sprzetowe pytania. Z góry dziekuje za pomoc.
Naprawdę nic sensownego google nie podaje jak go zapytasz o wedding
photography books? Czy liczysz na coś darmowego? Albo na to, że ktoś kto
z tego żyje napisze Ci tutaj kompendium?
--
Mirek
-
5. Data: 2009-10-13 16:28:42
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marek Szopińśki pisze:
> Jak doswietlac sceny w kosciele? Czy jasny obiektyw + lampa z dyfuzorem
> wystarcza? A moze jakies dodatkowe lampy na statywach? Gdzie je ustawic,
> zeby nie przeszkadzały księdzu i młodej parze? Może odbite światło od
> białej ściany wystarczy?
Zanim powstanie pyskówka (a z pewnością powstanie), kilka subiektywnych
rad (aczkolwiek pstrykam bardzo detalicznie śluby).
Lampa przyda się raczej na imprezie, 450D z obiektywem 2,8 przy 800 iso
opstrykasz chyba każdy kościół ''na ciemno''.
Można doświetlać pierwszy plan lampą, ale ja jestem tego wrogiem i nie
praktykuję. Układu lamp nie ma sensu przerabiać, a jak już to na
zasadzie produkcji za naście tysięcy, tylko już z lampami studyjnymi
(ale ze ślubu robi się szopa).
> Na jakim ISO robić zdjęcia - 800 jeszcze nie szumi w moim aparacie, ale
> 1600 już nie jest zbyt ciekawe.
Nawet nie trzeba 800. Zwykle wystarczy 400 iso, f=2,8 i 1/25 z ręki.
> Warto zainwestować w lepszy aparat,
> taki, który bez problemów zrobi zdjęcie przy 3200 czy nawet 6400? Mam
> canona 450D
Nie warto (o, jak się zacznie), ale można.
> myślałem o zakupie pentaxa, ale tam podobno AF radzi sobie
> gorzej nawet jak canonowski.
Jak już to canon i nikon, choć właściwie dziś to już wszystko jedno.
> obiektyw z dokładnym AF+ lampa) to bardzo prosze o rade. Ciekawi mnie
> też jaki obiektyw będzie najbardziej uniwersalny przy takiej fotografii
> - pewnie w granicach 18-135
Nie, wystarczy pokryć zakres 30-100 czyli na cropie będzie np. 17-50 itp.
> - a jesli tak, to która firma robi ostre,
Nie firma, a rozwiązania. Tanie to Tamron, Sigma, droższe natywne, ale
ważne by jasne (2,8). To praktycznie warunek konieczny. Można pstrykać
stałkami, ale trzeba wiedzieć po co i nie jest to domena początkujących.
> jasne i ze sprawnym AF w gorszych warunkach oświetleniowych? Podajcie
> prosze konkretny model, do niego dobiorę aparat z przyzwoitym ISO i
> dobrą ergonomią. Jestem sprzętowym laikiem, w czasach analogowych
> robiłem zdjęcia zenitem, praktiką i olympusem, z cyfrowych to tylko
> małpa i mój canon.
Kup 17-50 tamrona, na początek wystarczy choć lepiej canonowy, drogi z
is-em. No i koniecznie pomyśl o backupie, może być nawet któryś z nowych
kompaktów, ale w praktyce w podobnej cenie kupisz Canona 1000 z kitem.
> Pogoolałem trochę w poszukiwaniu jakichs poradników, stron o fotografii
> ślubnej, ale niczego interesującymi, poza ciekawymi i nieciekawymi
> zdjęciami nie znalazłem ;-)
Bo to w sumie żadna filozofia tylko dobre poznanie sprzętu i refleks no
i świadomość, do czego dążysz.
Przede wszystkim zrób najpierw 3-5 imprez ''na drugiego'', ucz się
ostrzyć na środek i przekadrowywać szybko i zamrażać stabilność ręki na
1/15 przy tele (da się).
A, nie zapomnij - zdjęcia robisz w rawach, które będziesz obrabiać. To
jest robota, soft i komputer. Jeśli chcesz działać bez komputera, pracy
będzie więcej albo wyniki będą kiepskie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dojrzałość następuje z chwilą, gdy kończy się chemia, a zaczyna fizyka/
-
6. Data: 2009-10-13 17:09:13
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hb29rt$5c2$1@news.wp.pl...
> Lampa przyda się raczej na imprezie, 450D z obiektywem 2,8 przy 800 iso
> opstrykasz chyba każdy kościół ''na ciemno''.
No właśnie - pytanie amatora - jak fotografować ludzi w pomieszczeniach,
żeby efekty były ciekawsze niż z małpki? Niekoniecznie na ślubach czy
koncertach, ale na jakichś spotkaniach towarzyskich czy rautach. Priorytet
przysłony na największa dziurę i "jazda" (nie mówię o obiektywach ciemnych,
ale powiedzmy 2,8 - 3,5)? Wiem, że to może idiotyczne pytania, ale jesli już
robiłem takie zdjęcia, to zawsze kompaktem, a efekty były, w zależności od
stopnia upojenia i etapu imprezy różne, raczej słabe ;-) Zastanawiam się,
czy warto taszczyć lustrzankę a jeśli tak, to operowac tylko głębią
ostrości, czy są jakieś inne sposoby, by ciekawie pokazac np.
rozmawiających, tańczących czy stojących na werandzie ludzi (nie mówię o
kompozycji, świeceniu płasko po oczach itd. bo to oczywiste).
--
Yogi(n)
-
7. Data: 2009-10-13 18:06:51
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: Adam 'Adak' Kępiński <a...@g...pl>
> Lampa przyda się raczej na imprezie, 450D z obiektywem 2,8 przy 800
> iso opstrykasz chyba każdy kościół ''na ciemno''.
Janko, ja widze ze Ty niepoprawny optymista jesteś :-)
Może część faktycznie opstryka, ale albo ja ostatnio robie zdjęcia w ciemnych
kościołach, albo Ty masz u siebie przewagę jasnych.
Bardzo przeraźliwie często nie wyrabiam się z 1600 i f2.8 (nie chce schodzić
poniżej 1/30s), a ostatnio to w ogóle w takiej jaskini robiłem że strach się
bać.
> Nawet nie trzeba 800. Zwykle wystarczy 400 iso, f=2,8 i 1/25 z ręki.
Jednak optymista :-D
Swoją drogą - takie czasy to może przy szerokich kątach, a jeśli robi się eq.
70mm, albo w ogóle długim szkłem? Trzeba walić serię 10 zdjęć?
Teoria...
> Przede wszystkim zrób najpierw 3-5 imprez ''na drugiego'', ucz się
> ostrzyć na środek i przekadrowywać szybko i zamrażać stabilność ręki
> na 1/15 przy tele (da się).
Da się - da się także utrzymać eq. 300mm przez 1/10s - tylko gdzie tu
powtarzalność?
Jeśli wynikowym materiałem mają być znaczki na WWW, to może jest to pomysł - i
robić długimi seriami - żeby coś trafić.
--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
-
8. Data: 2009-10-13 18:34:34
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Yogi(n) pisze:
>> Lampa przyda się raczej na imprezie, 450D z obiektywem 2,8 przy 800
>> iso opstrykasz chyba każdy kościół ''na ciemno''.
>
> No właśnie - pytanie amatora - jak fotografować ludzi w pomieszczeniach,
> żeby efekty były ciekawsze niż z małpki?
He, dobrze ich kadrować wciskając spust w odpowiedniej chwili :)
Wtedy zaplecze techniczne schodzi na drugi plan. Ale dobra, to też jest
istotne - imprezy to olbrzymi śmietnik w tle z przypadku i jak dobrze
pójdzie - dwie - trzy postacie w fajnej korelacji ze sobą. Bo więcej to
na ''trzy cztery - uwaga ptaszek'', albo jakiś rzadki przypadek. Dlatego
trzeba jakoś to tło wyciąć głębią ostrości i ciasnym kadrowaniem. Jedno
z drugim trochę walczy, ale otwarte (2,8-4) średnio szerokie będzie
okej. Bardziej otwarte to już mazaje, do portretu raczej
''romantycznego''...
> Zastanawiam się, czy warto taszczyć
> lustrzankę a jeśli tak, to operowac tylko głębią ostrości, czy są jakieś
> inne sposoby, by ciekawie pokazac np. rozmawiających, tańczących czy
> stojących na werandzie ludzi
Do tego trzeba mieć po prostu talent: pstrykać w odpowiednim miejscu i
czasie. Trzeba czuć emocje (wtedy można na tzw. podglądacza - trochę
więcej ogniskowej, powiedzmy eq 80 i wyżej i można pstrykać czając się).
Można też wzbudzać emocje czyli zagaić zgrabnie i wyłapać świetne kadry,
ale to już trudna sztuka.
W każdym razie zdjęcia mają pokazywać piękno i klimat dnia, a nie bzdury
bokehowe podjarane winietą, ale to jest trend przyszłej dekady...
Tak na marginesie - ''kapłani'' różnych avonów, ubezpieczeń i innych
szkół prania mózgów byliby najlepszymi fotografami ślubnymi. Tylko kto
płaciłby i m tyle, co wymienione organizacje...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/aby wybrać opcję pierwszą wciśnij dwójkę/
-
9. Data: 2009-10-13 19:04:23
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: Michał Grzelak <m...@p...onet.pl>
Janko Muzykant pisze:
> Tak na marginesie - ''kapłani'' różnych avonów, ubezpieczeń i innych
> szkół prania mózgów byliby najlepszymi fotografami ślubnymi.
Hmm.
Zaciekawiłeś mnie. Poważnie. Mógłbyś rozwinąć?
Proszę
M..M
-
10. Data: 2009-10-13 19:12:41
Temat: Re: Fotografia slubna
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hb2h7t$a5g$1@news.wp.pl...
> W każdym razie zdjęcia mają pokazywać piękno i klimat dnia, a nie bzdury
> bokehowe podjarane winietą, ale to jest trend przyszłej dekady...
Dzięki za konkretne rady, poeeksperymentuję - a przecież i tak wyjdzie
lepiej niż z kompaktu, jedynym "kosztem" będzie dźwiganie. Ja lustrzanką
robię pejzaże i portrety swoich dzieci, czasem jakąś imprezę w rodzaju
wspólny wyjazd ze znajomymi. Jak idę w góry, to najczęsciej "taszczę" lustro
z szerokim kątem albo kitem. Ale na spotkania towarzyskie raczej tylko
małpkę, ze względów ergonomicznych, tak to nazwijmy.
Raczej nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów, lubię spotkania,
"imprezy" itd. ale nie robiłem na takich zdjęć lustrzanką, trzeba będzie
poeeskperymentować :-)
> Tak na marginesie - ''kapłani'' różnych avonów, ubezpieczeń i innych szkół
> prania mózgów byliby najlepszymi fotografami ślubnymi. Tylko kto płaciłby
> i m tyle, co wymienione organizacje...
Może Dederko? ;-))) Ale nie Marian, Witold czy Szymon, ale Henryk ;-)
--
Yogi(n)