Zastanawiam sie nad zakupem starszego Forestera do roli auta na krotkie
trasy (50 km) i z mysla o zimach na wsi ;)

Na co poza korozja zwracac szczegolnie uwage w egzemplarzach z 2000 r i
okolic? Napedy, skrzynie, zawieszenia?

Wszystkie auta z tego rocznika, jakie widzialem, mialy 2-litrowa benzyne z
gazem, wiec w razie czego pewnie na taka wersje padnie.

--
Maciek

Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba

do góry

> Zastanawiam sie nad zakupem starszego Forestera do roli auta na krotkie
> trasy (50 km) i z mysla o zimach na wsi ;)
>
> Na co poza korozja zwracac szczegolnie uwage w egzemplarzach z 2000 r i
> okolic? Napedy, skrzynie, zawieszenia?
>
> Wszystkie auta z tego rocznika, jakie widzialem, mialy 2-litrowa benzyne
> z gazem, wiec w razie czego pewnie na taka wersje padnie.

Jak nie byl walony to raczej nie powinien rdzewiec.
Zobacz czy masz nalepki na pasie przy chlodnicy, ja nie ma to cos bylo tam
robione.

W turbo z tylu sa amory sls. Jak padna tyl siada. Od osi kola do krawedzi
blotnika powinno byc chyba z 42cm, tyle zeby wsadzic piesc. W nie turbo sa
zwykle. Padniete amory na osi to od 600 do 1000 w opcji wymiany na zwykle w
turbo. Przod tez ok 600.
Tarcze klocki zobacz sobie ile to kosztuje.

Gumy sworznie, laczniki strabilizatora. Wiele tego nie ma ale jak wybite
trzeba zmienic.

Lozyska kol, wymieniasz tylko lozyska, ok 250 za kolo.

W napedach mozesz miec zwalone przeguby - strzelaja przy skreconych
kolach, popsuta wiskoze - walenie i skakanie po rozgrzaniu przy wolnej
jezdzie na skreconych kolach. Koszt 800 regeneracja, 2000 nowka.

Skonczone sprzeglo, tu wychodzi powyzej 1000 za komplet tarcza doocisk
lozysko. Objawy, kiepsko rusza, szarpie i nie idzie plynnie tego zrobic.

Po jezdzie z gazem czestotliwosc regulacji zaworow zalecana gdzies 60k, w
stosunku do 100 na beznzynie. W wolnossaku zabieg w miare prosty na
srubki, w turbo plytki i musisz wyjac silnik z braku miejsca. Z tysiak
conajmniej.

Rozrzad ok 800. Co 100k.

Jak bedzie w silnku cos wiecej zwalone lepiej szukac sztuki na podmiane.

Do tego dodaj koszty robocizny, bo to powyzej oprocz zaworow to same
czesci.

Inna sprawa na jaka sztuke trafisz. Jesli ktos to kupil i sprzedaje z
braku kasy na utrzymanie to jest szansa ze dostaniesz w spadku bonus w
postaci kumulacji tego co jest zuzyte i nastal czas na wymiane.

Jako takie auto zywotne i porzadnie zrobone, ale przez to, ze duzo wytrzyma
to przy tym roczniku moze juz nastac czas kiedy te czesci najnormalniej
sie zuzyly. Jesli nikt wczesniej tego nie robil to moze trafic na ciebie.

Tmek

do góry

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 07:35:01 UTC+1 użytkownik Tmek napisał:
> Jak bedzie w silnku cos wiecej zwalone lepiej szukac sztuki na podmiane.

Za.ebista porada...

do góry

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 05:29:49 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
> Zastanawiam sie nad zakupem starszego Forestera do roli auta na krotkie
> trasy (50 km) i z mysla o zimach na wsi ;)
>
> Na co poza korozja zwracac szczegolnie uwage w egzemplarzach z 2000 r i
> okolic? Napedy, skrzynie, zawieszenia?

Najpierw przewertuj obydwa fora subarowe (forum.subaru.pl i forum-subaru.pl), jest
pelno watkow o tym na co zwracac uwage przy zakupie zeby nie wtopic.

do góry

Dnia Thu, 12 Dec 2013 00:18:25 -0800 (PST), Jimiasty napisał(a):

>> Jak bedzie w silnku cos wiecej zwalone lepiej szukac sztuki na podmiane.
>
> Za.ebista porada...

Ja w ogole nie widze tamtego posta. Kolega nadaje zdaje sie z jakiegos
egzotycznego serwera.

--
Maciek

Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba

do góry

W dniu 2013-12-12 05:29, Maciek pisze:
>
>
> Zastanawiam sie nad zakupem starszego Forestera do roli auta na krotkie
> trasy (50 km) i z mysla o zimach na wsi ;)
>
> Na co poza korozja zwracac szczegolnie uwage w egzemplarzach z 2000 r i
> okolic? Napedy, skrzynie, zawieszenia?
>
> Wszystkie auta z tego rocznika, jakie widzialem, mialy 2-litrowa benzyne z
> gazem, wiec w razie czego pewnie na taka wersje padnie.

Koledze poleciało sprzęgło. 2k zł - trzeba sprowadzać bodajże z Japonii
(a zamiennik praktycznie w tej samej cenie co oryginał)...
pwz

do góry

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 09:23:01 UTC+1 użytkownik pwz napisał:
>
> Koledze poleciało sprzęgło. 2k zł - trzeba sprowadzać bodajże z Japonii

Do jakiego auta? Z czesciami generalnie nie ma problemow, chociaz nie leza na polce w
sklepie, to zwykle sa na drugi dzien ewentualnie w ciagu tygodnia.

> (a zamiennik praktycznie w tej samej cenie co oryginał)...

to prawda, zamiennikow do czegolowiek poza hamulcami i paroma pierdolkami - brak

do góry

W dniu 2013-12-12 09:31, Jimiasty pisze:
> W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 09:23:01 UTC+1 użytkownik pwz napisał:
>>
>> Koledze poleciało sprzęgło. 2k zł - trzeba sprowadzać bodajże z Japonii
>
> Do jakiego auta? Z czesciami generalnie nie ma problemow, chociaz nie leza na polce
w sklepie, to zwykle sa na drugi dzien ewentualnie w ciagu tygodnia.

Do auta - S. Forester. Nie pisałem, że nie ma problemu z częściami. Jest
popyt, jest podaż. Tylko cena zabija... Plus robocizna - wyciąganie
całego silnika, żeby odpiąć/podpiąć skrzynię...
pwz

do góry

W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 09:49:04 UTC+1 użytkownik pwz napisał:

> wyci�ganie
> ca�ego silnika, �eby odpi��/podpi�� skrzyni�...

Nie slyszalem o koniecznosci wyjmowania silnika w celu wymiany sprzegla - do
regulacji zaworow niestety juz tak.

do góry

Dnia Thu, 12 Dec 2013 01:01:24 -0800 (PST), Jimiasty napisał(a):

> Nie slyszalem o koniecznosci wyjmowania silnika w celu wymiany sprzegla - do
regulacji zaworow niestety juz tak.

Czesto sie zdarza taka koiecznosc przy LPG?

--
Maciek

Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba

do góry