eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › Final sprawy sprzed 3 lat...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 312

  • 131. Data: 2009-06-30 15:47:18
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... [OT]
    Od: Qlfon <r...@l...pl>

    de Fresz pisze:
    > On 2009-06-30 16:38:43 +0200, Qlfon <r...@l...pl> said:
    >
    >>> Po to sie uzywa broni maszynowej zeby nie strzelac pojedynczo, seria
    >>> latwiej trafic. A strzela sie po to zeby trafic i
    >>> zatrzymac/unieszkodliwic.
    >> Newrom, nie dosc ze samolotow nie lubisz to jeszcze cos Ci sie
    >> pozajaczkowalo z tym strzelaniem. Skoro tak to dlaczego karabiny
    >> snajperskie nie strzelaja seriami?
    >
    > A ile czasu szkoli się snajpera, jakie musi mieć wrodzone predyspozycje
    > i ile zazwyczaj ma czasu na wjazd w rejon celowania?

    Lata, a w rejonie to i tydzien pod liscmi, jedzac, pijac, lejac i
    sr***ajac pod nimi.
    >
    >> IMHO ogien ciagly prowadzi sie w celu "przygwozdzenia" przeciwnika do
    >> ziemi ew. oslony a nie celem eliminacji przeciwnika.
    >
    > Mylisz się. Jeśli masz szybko zrobić komuś kuku, to łatwiej jest to
    > wykonać w krótkim czasie puszczając serię w kierunku, niż jednym,
    > mierzonym bye jak strzałem. Dla wyszkolonych żołnierzy najskuteczniejszy
    > jednak jest ogien krótkimi seriami.

    Hint: wyszkolonych. Pan policjant jak juz ustalilismy do nich nie
    nalezal. Wiem, ze takie strzelanie to czysta statystyka, z tych 30 moze
    dwa wejda w cel, reszta moze poleciec po tych przypadkowych. Mowimy o
    strzelaniu w miescie nie na froncie.
    >
    >> Nie mialem przyjemnosci stzrelac z broni maszynowej ale strzelam z
    >> broni krotkiej i wiem jaka rozrzut mam strzelajac 10-12 strzalow jeden
    >> po drugi tak szybko by tylko przyrzady mi sie zgraly z tarcza
    >
    > Przyrządy z tarczą? Ueeee... ;-)

    Stary, strzelam od kilku miesiecy:) nie wymagaj zbyt wiele. tyle co wiem
    to to ze 10 strzalow w 7 sekund nie oddam. no moze oddam, ale ile bedzie
    w tarczy na 15m to nie mam pojecia:)
    Różnica jest taka - z broni
    > powtarzalnej do jednego celu 10 strzałów można oddać w... powiedzmy 7
    > sekund (z wyjęciem i wycelowaniem). Z automatu w tym czasie serią
    > wywalisz cały magazynek. W drugim przypadku połowa pewnie nie wejdzie,
    > ale to co wejdzie ma szanse trafić gdzie trzeba. W stresie waląc
    > pojedyńczo i tak większość chybi (vide hamerykanckie statystki).

    true, ale to na wojnie a nie w strzelaniu, ktore w zalozeniu mialo byc
    prewencyjne - mial zatrzymac, czyli unieszkodliwic na jakis okres czasu.
    Ktory w tym przypadku mial byc jednak krotszy od wiecznosci. W tym
    przypadku IMHO uzycie ognia ciaglego bylo li tylko fantazja pana
    policjanta.


    --
    Qlfon, Kraków


  • 132. Data: 2009-06-30 15:47:53
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: Qlfon <r...@l...pl>

    Jacot pisze:
    > Qlfon <r...@l...pl> wrote:
    >
    >> Marcin był juz dorosły..
    >
    > Pelnoletni chyba. A to nie jest rownowazne co najlepiej obrazuje ten
    > watek.
    >
    Ok, ale wiemy o co chodzi. To juz slowkoczepialstwo:)

    --
    Qlfon, Kraków


  • 133. Data: 2009-06-30 15:52:26
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat...
    Od: "Tytus z Fabryki" <f...@0...pl>

    Siemka
    "Easy"
    ***konia z rzedem temu, kto nie znajac sie na motocyklach...
    CUT
    ... moją ospojlerowana zjawcie tez czesto brali za japonie tylko co to
    zmienia?

    A moja terefere za scigacza - raz nawet policjant tak ja nazwal.

    --
    T i żółte
    (te najszypsze)



  • 134. Data: 2009-06-30 15:57:27
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... [OT]
    Od: "Tytus z Fabryki" <f...@0...pl>

    Siemka

    ***"Qlfon"
    W tym przypadku IMHO uzycie ognia ciaglego bylo li tylko fantazja pana
    policjanta.

    A ja podejrzewam ze pala nawet nie wiedzial jak sie przelacza na pojedyncze
    strzelanie...tak mu karabin dali w jednostce i tak chcial go zdac jak
    codzien..
    Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu sprawnych umyslowo inaczej pracuje w
    stolecznej policji co dopiero mowic o jakiejs prowincji.

    --
    T i żółte
    (te najszypsze)



  • 135. Data: 2009-06-30 16:06:27
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: Sqeeb <s...@i...community>

    On Tue, 30 Jun 2009 16:42:00 +0200
    Easy wrote:

    > no ale dlaczego. tego nie moge zrozumiec. zadoscuczynienie za to ze sie nie
    > zatrzymał do kontroli????? jeszcze raz powtarzam dla mnie to chore. Gdyby
    > był mezem i jedynym zywicielem rodziny, to moze jeszcze jestem w stanie
    > zrozumiec, bo dzieci nie beda miały za co zyc.. ale dlaczego rodzice?

    Easy, widze, że Tobie po prostu chodzi o to, że to państwo czyli Ty, ja
    i reszta grupy za to zapłacimy. Pamiętasz wypadek polskiego autokaru
    pod Grenobl(wybaczcie, nie wiem jak to się pisze)? Powiedz mi, w czym
    ja jestem gorszy, że mi państwo nie zafundowało podróży tam na miejsce
    wypadku, pomocy finansowej itd...?

    Tu nie chodzi o to, czy te pieniądze się przydadzą, czy faktycznie są
    potrzebne, ale jako że rodzice stracili syna, poniekąd z winy państwa
    to państwo musi dać jakąś rekompensatę. Życia mu nie wróci, więc
    pozostają pieniądze. Poniekąd to była też wina samego syna, ale
    on już swoich win nie naprawi.

    > Panstwo jako panstwo ma chronic sweoich obywateli -
    > > jak pokazuje ten przypadek czasem rowniez przed swoimi wlasnymi bledami.
    > > Pomysl jak beda sie czuli Ci rodzice za 30 lat wiedzac o tym, ze mieli
    > > kiedys kochanego syna, ktor coprawda popelnil blad, ale mieli nadzieje ze
    > > przyjedzie z wnukami na swieta czy posiedzi w ogrodku z nimi.
    > moze powinni pomyslec ze zle wychowali dziecko, bo jezdziło bez wymaganych
    > dokumentów i sami sa sobie winni?

    Pewnie coś w tym jest. Może chłopak miał za dużo kasy i lekko mu wszystko
    przychodziło.

    > Widzisz i dochodzimy do sytuacji gdzie policja powinna zaczac bac sie
    > swojego cienia.

    Uwierz mi, bez broni, mafii i innych pierdół oni się sami siebie boją.
    Przełożony podwładnemu rozkaże załatwić sprawe tak a tak i on to musi
    zrobić. I taki podwładny będzie tak kombinował, żeby poszkodowanego na
    dole 'załatwić' jak chce przełożony. A jakby nie załatwił to zawsze
    się znajdzie jakiś dodatkowy patrol czy miejsce w drogówce.

    > jedzie potencjalny bandyta ( przypomnijmy ze to było w czasie kiedy był
    > napad na bank. )a my go po prostu puscimy bo sie boimy ???

    A wiemy że to na pewno on? Ja bym zastrzelił.

    > to w ogole zlikwidujmy policje bo i tak nas nikt nie obroni.. paranoja.

    A bronią nas? Przed czym(kim?)? Bandy gówniarzy z gimnazjum nie potrafią
    rozgonić.

    > Jak juz ktos wspomniał, Policja u nas ma za małe prawa.

    A to sie akurat zgadza.

    > Jestem za tym by takie zachowania pietnowac. Jestem za tym by tatuowac
    > pijanym kierowcom znak na czole ze sa potencjalnymi zabójcami. Jestem za tym
    > zeby stosowac bardzo wysokie kary wobec osob, ktore jezdza pojazdami bez
    > waznego Prawa Jazdy.

    A nie możnaby po prostu zamknąć? A nie, przepełnione więzienia...

    > Tak jestem inna. Nie miesci mi sie to w głowie olewanie Policji.

    Jak Kuba Bogu...

    > Swieta nie jestem, daleko mi do tego, ale potrafie ponosic konsekwencje
    > swojego zachowania.

    Naszemu bohaterowi niestety zabrakło tego 'instynktu samozachowawczego'.
    Chociaż z drugiej strony... Zobaczył gościa z lufą to sie przestraszył.
    Też bym nawiał.

    > i tylko o tym mówie...
    > chłopak równie dobrze mógł oberwac rykoszetem.. przypadek ale gdyby sie
    > zatrzymał NIKT nie uzyłby broni...

    Rzuciliby go na ziemie, zakuli, morde na dołku obili...

    --
    Pozdrawiam,
    Sqeeb


  • 136. Data: 2009-06-30 16:36:13
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: "Easy" <e...@m...nospam.org>


    Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:4a4a3190$1@news.home.net.pl...
    > Easy pisze:
    >>
    > Wiem i rozumiem, kazdy z nas tutaj cos za paznokciami ma (mowie o ruchu
    > drogowym) ale nie rozumiem dlazcego chcesz pozwolic Policji na takie bledy
    > kosztem tego ze niewinni ludzie maja ponosic tego kosekwencje a ich
    > rodziny maja zostac same sobie.

    Nie niech im zapewnia opieke psychologów i psychiatrów... nie rozumiem jak
    mozna miłosc przelewac na kase... ( zakładam ze kochali syna)
    dobrze, zaraz sie ktos odezwie ze za te kase kupia usługi ww... ok, ale
    chyba na najblizszy milion lat...
    bede sie upierac jak osioł. ON sie nie zatrzymał, Oni zrobili co powinni.
    dla mnie proste.
    Przypomina to klasyczna dyskusje "mozna było nie wycedzic, wystarczylo tylko
    skontrowac kiere o 17 stopni, przerzucic 1/3 wagi na lea strone i by wydało"
    Policjant postapił najlepiej jak umiał w konkretnej sytuacji, konkretnym
    miejscu i konkretnym przypadku.
    Wkurza mnie to ze próbuje sie z Policjanta zrobic oprawce. Wkurza mnie to ze
    niewielu widzi ze chlopak w znaczacy sposób przyczynił sie do tej sytuacji.
    a jeszcze bardziej wkurza mnie w tym kasa.
    Bo o ile jeszcze od biedy jestem w stanie zrozumiec rozgoryczenie rodziny
    chłopaka to ni cholery nie rozumiem dlaczego mieszaja do tego kase...
    a co do konsekwencji... zapytal sie ktos tego Policjanta jak mu sie teraz
    zyje? czy ma traumy i czy spi w nocy? a moze rozwiódł sie z zona opusciły
    go dzieci i jest sam? moze on ponosi konsekwencje wieksze niz ktokolwiek
    przypuszcza?
    przeciez on tez mógłby wystapic o odszkodowanie ze go panstwo tak zle
    wyszkoliło ze teraz do konca zycia bedzie zyl z pietnem.


    > Tym samym rykoszetem (a w zasadzie 10) w Chodlu moglo dostac kilka
    > postronnych osob. O to tu biega...
    no ale to nie Policjant sprowokowal sytuacje tylko UCIEKAJACY chłopak
    prawda?


    --
    Easy
    Zielona Dziura
    Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
    NT650V i NTNT650V ;)


  • 137. Data: 2009-06-30 16:37:12
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat...
    Od: kasa <d...@v...pl>

    hej jeśli interesuje cię zarobienie troche kasy to
    znalazłem ostatnio bardzo prosty sposób :

    masz tu stronę: http://adbux.org/?r=damianniewiem


    wystarczy się zarejestrować, po zarejestrowania dajesz "browse ads"
    i
    czekać na linki strony www.
    wejdziesz na strone poczekasz 30 sek i ci nabije kase :D


    od razu mówię prosze się nie znechęcać nikiedy trzeba poczekać trochę
    na te linki. Ale w 100% polecam ten system, nawet jak ci dobrze
    pójdzie to mozesz wyciągnąć 10$ dziennie..
    ale to oczywiście po jakimś czasie... trzeba się rozkręcić


    pozdrawiam


  • 138. Data: 2009-06-30 16:42:23
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: "Easy" <e...@m...nospam.org>


    Użytkownik "Sqeeb" <s...@i...community> napisał w wiadomości
    news:20090630180627.dcec61a2.sqeeb@internet.communit
    y...
    On Tue, 30 Jun 2009 16:42:00 +0200
    Easy wrote:

    > no ale dlaczego. tego nie moge zrozumiec. zadoscuczynienie za to ze sie
    > nie
    > zatrzymał do kontroli????? jeszcze raz powtarzam dla mnie to chore. Gdyby
    > był mezem i jedynym zywicielem rodziny, to moze jeszcze jestem w stanie
    > zrozumiec, bo dzieci nie beda miały za co zyc.. ale dlaczego rodzice?

    Easy, widze, że Tobie po prostu chodzi o to, że to państwo czyli Ty, ja
    i reszta grupy za to zapłacimy.

    to tez.


    Pamiętasz wypadek polskiego autokaru
    pod Grenobl(wybaczcie, nie wiem jak to się pisze)? Powiedz mi, w czym
    ja jestem gorszy, że mi państwo nie zafundowało podróży tam na miejsce
    wypadku, pomocy finansowej itd...?
    to tez. wredna jestem. jak mój wujek umierał to nikogo nie obchodziło czy
    mam za co pojechac do Niego. Faktycznie drażni mnie szastanie pieniedzmi
    podatników tam, gdzie jest medialnie ( vide nie ubezpieczone gospodarstwa na
    terenach zalewowych - bo nie sadzilismy ze wyleje...)



    Tu nie chodzi o to, czy te pieniądze się przydadzą, czy faktycznie są
    potrzebne, ale jako że rodzice stracili syna, poniekąd z winy państwa
    to państwo musi dać jakąś rekompensatę. Życia mu nie wróci, więc
    pozostają pieniądze. Poniekąd to była też wina samego syna, ale
    on już swoich win nie naprawi.

    no to moze wezma dziecko z domu dziecka i wychowaja? wtedy kasiorka jak
    najbardziej sie przyda ( tak jestem cyniczna taka juz moja natura)


    > Panstwo jako panstwo ma chronic sweoich obywateli -
    > > jak pokazuje ten przypadek czasem rowniez przed swoimi wlasnymi bledami.
    > > Pomysl jak beda sie czuli Ci rodzice za 30 lat wiedzac o tym, ze mieli
    > > kiedys kochanego syna, ktor coprawda popelnil blad, ale mieli nadzieje
    > > ze
    > > przyjedzie z wnukami na swieta czy posiedzi w ogrodku z nimi.
    > moze powinni pomyslec ze zle wychowali dziecko, bo jezdziło bez wymaganych
    > dokumentów i sami sa sobie winni?

    Pewnie coś w tym jest. Może chłopak miał za dużo kasy i lekko mu wszystko
    przychodziło.

    no tak.. to teraz ja za to zaplace...


    > Widzisz i dochodzimy do sytuacji gdzie policja powinna zaczac bac sie
    > swojego cienia.

    Uwierz mi, bez broni, mafii i innych pierdół oni się sami siebie boją.
    Przełożony podwładnemu rozkaże załatwić sprawe tak a tak i on to musi
    zrobić. I taki podwładny będzie tak kombinował, żeby poszkodowanego na
    dole 'załatwić' jak chce przełożony. A jakby nie załatwił to zawsze
    się znajdzie jakiś dodatkowy patrol czy miejsce w drogówce.

    dlatego w koncu piwnno byc normalnie... marginesu błedu sie nei da
    zlikwidowac ale moze kiedys uda mi sie doczekac czasów gdzie bedzie mozna
    wierzyc w sprawiedliwosc.


    > i tylko o tym mówie...
    > chłopak równie dobrze mógł oberwac rykoszetem.. przypadek ale gdyby sie
    > zatrzymał NIKT nie uzyłby broni...

    Rzuciliby go na ziemie, zakuli, morde na dołku obili...

    moze... dyskusja byla akademicka ale teraz juz jest bardzo...



    --
    Easy
    Zielona Dziura
    Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
    NT650V i NTNT650V ;)


  • 139. Data: 2009-06-30 16:50:43
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: Qlfon <r...@l...pl>

    Easy pisze:
    >
    > Użytkownik "Qlfon" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    > news:4a4a3190$1@news.home.net.pl...
    >> Easy pisze:
    >>>
    >> Wiem i rozumiem, kazdy z nas tutaj cos za paznokciami ma (mowie o
    >> ruchu drogowym) ale nie rozumiem dlazcego chcesz pozwolic Policji na
    >> takie bledy kosztem tego ze niewinni ludzie maja ponosic tego
    >> kosekwencje a ich rodziny maja zostac same sobie.
    >
    > Nie niech im zapewnia opieke psychologów i psychiatrów... nie rozumiem
    > jak mozna miłosc przelewac na kase... ( zakładam ze kochali syna)
    > dobrze, zaraz sie ktos odezwie ze za te kase kupia usługi ww... ok, ale
    > chyba na najblizszy milion lat...

    Nie wiem czy i ile bedzie tej kasy. na dzis dzien wyrok dotyczy tylko
    tego ze policja zawalila sprawe robiac w niewlasciwy sposob to co
    powinna zrobic.
    > bede sie upierac jak osioł. ON sie nie zatrzymał, Oni zrobili co
    > powinni. dla mnie proste.
    Owszem powinni ale INACZEJ. o to chodzi w tym przypadku.


    > Wkurza mnie to ze próbuje sie z Policjanta zrobic oprawce.

    A to nie do mnie, ja do neigo nic nie mam. Sam bedzie z tym zyl i wg.
    mnie to wystarczajace.
    Wkurza mnie
    > to ze niewielu widzi ze chlopak w znaczacy sposób przyczynił sie do tej
    > sytuacji. a jeszcze bardziej wkurza mnie w tym kasa.
    > Bo o ile jeszcze od biedy jestem w stanie zrozumiec rozgoryczenie
    > rodziny chłopaka to ni cholery nie rozumiem dlaczego mieszaja do tego
    > kase...
    pisalem wczesniej: maja im ziemie nadac? Jak Ty bys zadoscuczynila takim
    ludziom?
    > a co do konsekwencji... zapytal sie ktos tego Policjanta jak mu sie
    > teraz zyje?
    A jak sie zglaszal do Policji to go sila tam ciagneli czy liczyl na
    cieply stolek i emeryture za 15 lat? mandaty chcial tylk opisac? Mowimy
    o KONSEKWENCJACH pewnych wyborow zyciowych. On zastrzelil chlopaka,
    chlopak ponios konsekwencje swojego czynu, policjant bedzie ponosil
    swojego. Kropka.
    czy ma traumy i czy spi w nocy? a moze rozwiódł sie z zona
    > opusciły go dzieci i jest sam? moze on ponosi konsekwencje wieksze niz
    > ktokolwiek przypuszcza?
    Nawet nie "moze", o ile jest taki jak Ty czy ja to pewnie mysli o tym
    codziennie. I codziennie mysli o tym co by bylo gdyby nie strzelal. ja o
    tym wiem i mu wspolczuje. Dlatego robie to co robie i ciesze sie ze
    raczej nie bede mial takich dylematow zwiazanych z moja praca.
    > przeciez on tez mógłby wystapic o odszkodowanie ze go panstwo tak zle
    > wyszkoliło ze teraz do konca zycia bedzie zyl z pietnem.

    Chyba mu nikt nie broni. To ze by sie raczej osmieszyl to inna sprawa.
    Wyciagasz naladowana bron w jakims celu. Jelsi konsekwencje tego sa dla
    Ciebie zbyt przerazajace to nie wyciagaj broni.
    >
    >> Tym samym rykoszetem (a w zasadzie 10) w Chodlu moglo dostac kilka
    >> postronnych osob. O to tu biega...
    > no ale to nie Policjant sprowokowal sytuacje tylko UCIEKAJACY chłopak
    > prawda?

    To moze teraz wytoczmy sprawe zmarlemu?


    --
    Qlfon, Kraków


  • 140. Data: 2009-06-30 17:34:08
    Temat: Re: Final sprawy sprzed 3 lat... troche EOT
    Od: "Spider A.J." <n...@t...gmx.net>


    "Qlfon" <r...@l...pl> wrote

    >>> Marcin był juz dorosły..
    >>
    >> Pelnoletni chyba. A to nie jest rownowazne co najlepiej obrazuje ten
    >> watek.
    >>
    > Ok, ale wiemy o co chodzi. To juz slowkoczepialstwo:)

    Nie, to semantyka.
    :-)

    --
    -=[Spider A.J.]=-
    Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
    http://www.foto-spider.pl
    RF900RS2


strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: