eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaEneloop Pro jednak do d...Re: Eneloop Pro jednak do d...
  • Data: 2019-01-28 22:42:49
    Temat: Re: Eneloop Pro jednak do d...
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-01-27 o 23:35, Zbynek Ltd. pisze:
    > Elo
    >
    > Miały niby działać nawet na mrozie przy -20°C. I niby działały. Niby.

    A skąd masz te informacje? Zapodasz jakiś link? Bo jak czytam w karcie
    katalogowej, to -20 stanowi graniczną temperaturę. Baterie nie są
    cyfrowe więc nie ma czegoś takiego, że przy -20.5 będzie zdechła a przy
    -19.5 będzie jak nówka w pokojowej temperaturze.


    > Teraz zamrożone już w terenie do -20°, choć niemal całkowicie
    > naładowane, nawet nie powodowały wyświetlenia komunikatu o słabych
    > bateriach. Potem przy -8° chociaż pokazał się taki komunikat. Nie chce
    > mi się już mierzyć ich w domu po zamrożeniu. W temp pokojowej mają Rw
    > ok. 60mOhm. Ładunek pozostały w nich, rozładowując prądem 700mA,
    > wyniesie pewnie z 1200-1700 (obecnie w trakcie rozładowania)

    Czyli raczej ok.

    > Na zimę chyba przyjdzie kupować co roku komplet nowych zwykłych
    > Eneloopów. Przepłacać za szajs Pro nie ma co.

    Chyba mylisz pojęcia. Seria Pro nie jest serią arktyczną. Ich walorem
    jest niskie samorozładowanie się w temperaturach 0-30 stopni (z tego co
    pamiętam). Ich drugim walorem jest niska rezystancja wewnętrzna
    utrzymująca się aż do rozładowania.

    No i faktycznie. Mam kilka lamp błyskowych (wysokoprądowych). Zwykle w
    terenie jedną używam często a wszystkie razem przy specjalnych okazjach.
    Za czasów Varty Ready2Use wkurzało mnie to, że trochę poleżały
    akumulatory (np. 3 miesiące) i lampy ładowały się na nich cholernie
    długo, potem parę błysków i żegnamy się. Po 2-3 latach pozbyłem się
    systematycznie wszystkich gdy utraciły pojemność rzędu 40+%. Padały jak
    muchy - jedna po drugiej.

    Od 2 (może więcej) lat używam Eneloopy Pro (ważne - z serii BK-3HCDE bo
    wcześniejsze były do bani) lub ich odpowiedniki - czarne Fujitsu. Zero
    niespodzianek mimo tego, że podczas pracy robią się gorące, że aż parzą.
    Mogą być ładowane błyskawicznie prądem aż 2.5A. Ich wadą jest krótka
    ilość cykli, ale czy na pewno to wada? Varta, GP miały wytrzymać tysiące
    cykli ale przeżyły mniej niż 100 bo starość je dopadła szybciej. W
    lampkach szafowych typu Ikea, gdzie prądy są komfortowe - padły
    wszystkie, z wyjątkiem Eneloopów z, co prawda, białej serii.

    Jeśli kryterium nie jest czas samorazładowania lub prawie płaska
    charakterystyka rozładowywania, to nie należy kupować serii Pro.
    Podobnie jeśli chodzi o warunki arktyczne.

    > W terenie na szczęście uratowały mnie będące w rezerwie Energizer
    > Ultimate Lithium. Mające działać przy -20. I działały. Choć kupione 7(!)
    > lat temu jako rezerwowe dla zwykłych Eneloopów i użyte w międzyczasie
    > ledwo do 20, może 40 zdjęć.

    Wydaje mi się, że Twój wywód można by sparafrazować w następujący
    sposób: kupiłem sobie Ferrari Monza SP1. Pojechałem nim na Syberię,
    zmarzłem okropnie. W lesie zawisłem na pierwszym korzeniu. Na plaży
    zaryłem się zanim do niej dotarłem. A tymczasem 10-cio letnim Jeepem
    dałem radę wszędzie. Do bani jest Ferrari.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: