-
31. Data: 2010-02-22 13:32:22
Temat: Re: Elektryka haka holowniczego
Od: PeJot <P...@o...pl>
William Bonawentura pisze:
>
> Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hlj2rb$3o8$1@news.onet.pl...
>>
>> A jaka może być reakcja na przeciążenie w postaci dodatkowych żarówek ?
>>
>
> Traktuje jak zwarcie. Trzeba separować przekaźnikami. Szumnie
> marketingowo nazywa się to "Interfejs CAN do haka holowniczego".
Udało mi się znaleźć wiązkę, najzwyczajniej w świecie podpinaną pod
tylne światła. Tyle że jej zainstalowanie wymaga "aktywacji w serwisie
Skody. Podejrzewam że chodzi o zmianę oprogramowania CAN, tak aby nie
generowało błędów przy takim podłączeniu przyczepy. Ciekawe czy
znalazłbym kogoś poza ASO Skody, kto by mi to zrobił.
Inna opcja to ów interfejs. Na pierwszy rzut oka jako klucz wystarczyły
by jakieś popularne mosfety. Wypadało by je jakoś zabezpieczyć od strony
wejścia, ale nie wiem jak to skutecznie zrobić. Ktoś coś podpowie ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
32. Data: 2010-02-22 22:06:01
Temat: Re: Elektryka haka holowniczego
Od: "Sylwester Łazar" <i...@a...pl>
> Inna opcja to ów interfejs. Na pierwszy rzut oka jako klucz wystarczyły
> by jakieś popularne mosfety. Wypadało by je jakoś zabezpieczyć od strony
> wejścia, ale nie wiem jak to skutecznie zrobić. Ktoś coś podpowie ?
I to jest to! MOSFET się nie grzeje i nie obciąża.
Świetny pomysł.
IRF840
Można np. tak:
http://www.cyfronika.com.pl/kityne/ne367sch.htm
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
-
33. Data: 2010-02-23 14:41:01
Temat: Re: Elektryka haka holowniczego
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@s...com>
Przemek pisze:
> mis wrote:
>
>> W praktyce można to obejść podłączając równolegle z żarówkami tylnej
>> lampy jakieś MAŁE przekaźniki. Prąd ich cewki jest na tyle mały, że
>> nie zostanie "zauważony" przez elektronikę samochodu a obciążalość
>> styków w zupełności wystarczy aby załączać żarówki przyczepy
>> bezpośrednio z "plusa po zapłonie" instalacji samochodu.
>
> O ile auto nie jest na gwarancji bo jezeli jest to niestety mozna ja stracic
> po takich samorobkach.
Nie tylko gwarancję, ale i homologację. Ktoś się zwyczajnie zagapi,
wjedzie w tył, a potem będzie przed Policją łgał, że stopy się nie
zapaliły. Policja wyśle auto na badanie, a tu zonk - przerabiana,
niehomologowana instalacja i cała wina spada na kogoś, kto normalnie
byłby poszkodowanym w najechaniu z tyłu.