badworm pisze:
> Dnia Sun, 06 Sep 2009 19:32:47 +0200, games napisał(a):
>
>> Widocznie Niemcy Dunczycy i Holendrzy to idioci ze inwestuja w
>> nieoplacalna energetyke, a od wiatrakow jakie tam stoja mozna oczoplasu
>> dostac.
>
> Przestań się kompromitować, idź do najbliższego kiosku i poczytaj sobie
> na ten temat we wrześniowym numerze miesięcznika "Elektronika dla
> Wszystkich", strona 10 i 11. To, że u Duńczyków stoi w pip wiatraków nie
> oznacza, że u nas są równie korzystne warunki.


Nie musze isc do kiosku wystarczy ze ogladam telewizornie i pranie
mozgu. To ze pol polski ma juz mozgi jak orzeszek to ogolnie wiadome
nastepny krok to postawic was pod sciane i roztrzelac.

do góry

Użytkownik "Mariusz" <m...@d...lodz.pl> napisał w wiadomości
news:h8059f$j9t$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Zastanawiam się nad postawieniem elektrowni wiatrowej 2 kW w ogródku, ale
> wyczytałem, że trzeba pozwolenie, a jakbym zainstalował na dachu kilka
> ogniw solarnych o łącznej mocy rzędu 500W to też trzeba pozwolenie czy
> nie? Jak to z tymi przepisami? Prąd uzyskany tylko na własny użytek.

Sam kiedyś myślałem o tym ale:
- 2 kW to za mało na gospodarstwo, trzeba by wspierać to siecią energetyczną
a tu się robi poważny problem.
- żeby ze średnio-rocznych wiatrów w danym rejonie uzyskać te 2 KW należy
przewymiarować turbinę kilku krotnie, możesz poszukać map ze średnio-roczną
prędkością wiatru i przeliczyć wspólczynnik przewymiarowania.
- bez pracy buforowej na sieć pozostaje ci tylko odseparowany obwód, a do
tego potrzebujesz:
-- baterii akumulatorów wymienianej średnio co 5-9 lat (zależy jakie
upisz) - KOSZTY
-- falownika SINUSOIDALNEGO o mocy kilku kW - KOSZTY
Do kompletu można by się posiłkować baterią słoneczną. Bo jak świeci słońce,
to z regóły nie ma dostatecznego wiatru i odwrotnie.
Ale bateria słoneczna na 2 kW, to koszty rzędu 20 000 zł.
(Szacuję: ogniwo 12V/50W to ok. 600zł / Allegro, 2000/50*600=24000zł)
http://www.allegro.pl/search.php?string=bateria+s%C5
%82oneczna&sourceid=Mozilla-search
Elektrownia wiatrowa 3kW 22 000 zł
http://www.allegro.pl/item723055207_elektrownia_wiat
rowa_3kw_4_5kw_turbina_z_masztem.html

Całość z grubsza szacuję na jakieś 40 000 zł +/- 10 000
Zależnie od wynegocjowanej ceny, udziału energii słonecznej - kosztów
baterii w pokryciu mocy.

Pożytek z tego rozwiązania względny, koszt b.duży. Taniej wychodzi generator
diesla ok. 2 000 - 5 000zł.
A ropy za 35 000 starczy ci na dłuuuuugo.
Mniesze koszty exploatacji wymian baterii, przeglądów mechaniki na
wysokości.
Żywotność baterii słonecznej jest ograniczona, rzędu kilkunastu lat.
Po 9 latach traci ok 10-15% sprawności.

Niestety, ale w małej skali bez synchronizacji z siecią jest to
nieekonomiczne, choć ciekawe.
Zabawa dla hobbystów z kasą.


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
4401 (20090906) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

On 2009-09-06 19:13:14 +0200, JanuszR <r...@o...pl> said:

>> ! Z 2-3 wiatrakow mozesz wyrzezbic kilka kW, zapotrzebowanie
>> gospodarstwa to codziennie wieczorami max 100-300W (komputer Tv i kilka
>> energooszczednych zarowek)
>
> Dobry komp przynajmniej 250W

Ja wiem czy on taki "dobry"

> (sam procek żre 96W),

Czekać aż EU nałoży "żarówkowego" bana na procki ;)

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

do góry

Użytkownik JanuszR napisał:

[...]
> W naszej wietrznej okolicy też można dostać oczopląsu. Jednakże jest to
> prąd bardzo drogi, niepewny, bez możliwości składowania i chociażbyś
> cały kraj owiatrakował prądu z niego nie wystarczyłoby dla wszystkich.

A energetycy w żywy kamień klną fermy wiatraków - to cholerstwo
najlepiej nadaje się do destabilizowania sieci energetycznej, nigdy nie
wiadomo czy prąd da czy nie. W zasadzie w sieciach energetycznych ferma
wiatrowa powinna bezpośrednio (bez połączenia z siecią publiczną)
zasilać pompy elektrowni szczytowo - pompowej, przydomowy wiatrak
powinien ładować akumulatory z których przez przetwornicę zasila się dom.

--
Darek

do góry

Użytkownik JanuszR napisał:

[...]
> Jak widzisz jest tego nie mało a zapewniam cię, że nie jest to kompletna
> informacja nie ma np. Darłowa
> http://www.ekoenergia.pl/index.php?id_art=235&cms=92
&plik=Najwieksza_farma_wiatrowa.html
>
> może dlatego, że tam ciągle jeszcze dostawiają wiatraki

Dostawiają bo Socjalistyczny Związek Republik Europejskich wali na to
dotację pod warunkiem że się przez pięć lat nie wycofasz z interesu - i
przez te pięć lat energetyka musi po preferencyjnych cenach ten prąd
kupować (a kto płaci? Pan płaci, pani płaci...). Po pięciu latach
interes się zwija, złom sprzedaje następnemu inwestorowi biorącemu
kolejną dotację - i tak ten byznes się kręci.

--
Darek

do góry

Użytkownik ici napisał:

[...]
> Do kompletu można by się posiłkować baterią słoneczną. Bo jak świeci
> słońce, to z regóły nie ma dostatecznego wiatru i odwrotnie.
> Ale bateria słoneczna na 2 kW, to koszty rzędu 20 000 zł.
> (Szacuję: ogniwo 12V/50W to ok. 600zł / Allegro, 2000/50*600=24000zł)
> http://www.allegro.pl/search.php?string=bateria+s%C5
%82oneczna&sourceid=Mozilla-search

Bateria słoneczna w życiu nie zwróci swoich kosztów wytworzenia
przeliczonych na energię pierwotną - zwrócić to się może jak do kosztów
wytworzenia baterii i akumulatorów doliczymy koszty pociągnięcia stu
kilometrów linii energetycznej do budki telefonicznej na środku Sahary.
A moce które podałeś to moce przy bezpośrednim oświetleniu słonecznym
rzędu 1400W/m^2. Średnioroczne to w naszym klimacie kilka procent mocy
znamionowej!

--
Darek

do góry

> Zastanawiam się nad postawieniem elektrowni wiatrowej 2 kW w ogródku, ale
> wyczytałem, że trzeba pozwolenie, a jakbym zainstalował na dachu kilka
> ogniw solarnych o łącznej mocy rzędu 500W to też trzeba pozwolenie czy
> nie? Jak to z tymi przepisami? Prąd uzyskany tylko na własny użytek.

Według przepisów prąd musisz sprzedać energetyce i dopiero potem od nich
odkupić (oczywiście drożej). Nie wolno używać elektrowni do własnych potrzeb
bez przepuszczenia przez energetykę.

Maszt powyżej 3m potrzebujesz pozwolenie na budowę (projekt, uzgodnienia,
ekspertyzy, 60 dni czekania na pozwolenie na budowę potem pozwolenie na
eksploatację).

Zbyszek

do góry

Pan Zbyszekkk napisał:

> Według przepisów prąd musisz sprzedać energetyce i dopiero potem
> od nich odkupić (oczywiście drożej). Nie wolno używać elektrowni
> do własnych potrzeb bez przepuszczenia przez energetykę.

Można prosić o podstawę prawną?

--
Jarek

do góry

"
Według przepisów prąd musisz sprzedać energetyce i dopiero potem od nich
odkupić (oczywiście drożej)"

A moglbys podac podstawe prawna ?

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnha9g44.nj3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Zbyszekkk napisał:
>
>> Według przepisów prąd musisz sprzedać energetyce i dopiero potem
>> od nich odkupić (oczywiście drożej). Nie wolno używać elektrowni
>> do własnych potrzeb bez przepuszczenia przez energetykę.
>
> Można prosić o podstawę prawną?
>
> --
> Jarek

Należało by pogrzebać w przepisach. Z tego co czytałem chyba prawo
energetyczne, to prąd wytworzony we własnej elektrowni można używać
bezpośrednio tylko do podtrzymania procesu pozyskania produkcji prądu (np.
oświetlenie pomieszczenia z urządzeniami, zasilanie mierników itp.)
Zbyszek

do góry