On Mon, 07 Sep 2009 16:18:36 +0200, "Lukasz Sczygiel"
<p...@p...onet.pl> wrote:

>Moj dzieciok ma panasonika cf27 (pancerny laptok) i jest on nie do rozj***. Juz
>drugi/trzeci rok sluzy dziecku ktore teraz ma 5 lat.
>Ale dzieciok nie chce macac po ekranie. Woli myszke.
>Tak samo na siemensie lifebooku z touch screenem. Dziala tak jakos bez sensu.
>Czesciowo wine za to ponosi GUI (male kontrolki) ale sam mechanizm kierowania
>czyms przez dotyk jest troche kulawy.
>Mozesz kupic jakiegos toughbooka albo monitor z touchscreenem podpinanym pod
>ps/2. mozesz tez kupic jakis tani palmik i cos tam na niego wrzucic zeby sie
>dziecko cieszylo ale o wartosci edukacyjnej takiej zabawy nie jestem przekonany.

Mogę sie pod tym podpisać. Testowałem na 5-latku terminal dotykowy -
taki jak jest w restauracjach czy barach. Poza dotykowym ekranem i
specjalizowana obudową jest to najzwyklejszy PC chodzący pod Win2k czy
XP. Chłopak po krótkiej zabawie wolał myszkę. Może to po prostu brak
odpowiedniego oprogramowania dedykowanego dla dzieci i ekranu
dotykowego. Swoją droga zobaczę jak się rozwinei sprzedaż czegoś
takiego jak Asus Eee Top - zwłąszzca jak napisano nakładkę ułatwiającą
pracę z tym. Swoją droga w ekranie dotykowym jak dla mnie do
codziennej pracy brakuje jednego: prawego przycisku myszki ;-) No i
wygodniej i lżej wykonuje się krótkie ruchy oparta na myszce dłonią
niż całą ręką na dużej powierzchni ekranu.

Zdrówko