Jacek \"Plumpi\" wrote:

> To ciesz się, że nic się nie przytrafiło. Ostatnio byłem świadkiem jak
> młody człowiek jadący za mną o mało nie zabił na przejściu kobieciny,
> która dość wolnym krokiem przechodziła po pasach. Stałem na lewym pasie
> przed przejściem i czekałem, aż ona przejdzie. On natomiast jechał moim
> pasem po czym postanowił mnie ominąć, nie zwracając uwagi dlaczego
> stoję. Nie raczył nawet zwolnić tylko gnał przynajmniej z 60km/h.

Ten gość zachował się jak idiota, tylko jaki związek mają te dwie
sytuacje, bo ja nie widzę żadnego?

--
cokolwiek