-
1. Data: 2016-08-16 23:25:09
Temat: Ech Japońce
Od: Jingiel <x...@x...xx>
http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
-
2. Data: 2016-08-16 23:29:02
Temat: Re: Ech Japońce
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2016-08-16 23:25, Jingiel wrote:
> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>
Nic nie piszą o drzewie z jakiego zrobiony jest słup,
takie kolosalne niedopatrzenie!
Włodek
-
3. Data: 2016-08-16 23:29:44
Temat: Re: Ech Japońce
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-08-16 o 23:25, Jingiel pisze:
> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>
Co dalej? Elektrownie? Wodne? :-)
Robert
-
4. Data: 2016-08-16 23:41:58
Temat: Re: Ech Japońce
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 16.08.2016 o 23:29, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
> On 2016-08-16 23:25, Jingiel wrote:
>> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>>
>>
>
> Nic nie piszą o drzewie z jakiego zrobiony jest słup,
> takie kolosalne niedopatrzenie!
>
Zapewne miłorząb japoński.
--
pozdrawiam
MD
-
5. Data: 2016-08-16 23:56:30
Temat: Re: Ech Japońce
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Robert Wańkowski napisał(a) :
> W dniu 2016-08-16 o 23:25, Jingiel pisze:
>> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>>
> Co dalej? Elektrownie? Wodne? :-)
Żartujesz sobie, prawda? Przecież szum wody przenosi się w
harmonicznych prądu.
Tylko elektrownie słoneczne. Wiatr słoneczny jest zbyt słabo
słyszalny, by wnosił jakieś zakłócenia do przebiegu. No i oczywiście
odpadają elektrownie wiatrowe, z tego powodu.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
-
6. Data: 2016-08-17 08:28:50
Temat: Re: Ech Japońce
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/57b385c6$0$640$657851
1...@n...neostrada.pl
*Robert Wańkowski* napisał(-a):
> Co dalej? Elektrownie? Wodne? :-)
Właśnie miałem napisać. Audiofilskie elektrownie opalane audiofilskim
węglem, najlpej takim antracytem. Oczywiście powstały z audiofliskich
roślich, które występowały już w karbonie :)
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
7. Data: 2016-08-17 10:51:47
Temat: Re: Ech Japońce
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Big Jack" <a...@b...zz> napisał w wiadomości
news:np1072$88m$1@node2.news.atman.pl...
>W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/57b385c6$0$640$657851
1...@n...neostrada.pl
> *Robert Wańkowski* napisał(-a):
>
>> Co dalej? Elektrownie? Wodne? :-)
>
>
> Właśnie miałem napisać. Audiofilskie elektrownie opalane audiofilskim
> węglem, najlpej takim antracytem. Oczywiście powstały z audiofliskich
> roślich, które występowały już w karbonie :)
Panowie, stop, stop stop!
Źle, źle, nie tak, no nie tak!
Zapomnieliście, że woda, jeśli by tak, zanim wpadnie na turbiny, wyłącznie
tytanowo-uranowe (naturalny uran jest przecież tylko kawałek powyżej tła,
tylko skurwiel jest piroforyczny bardzo), łożyskowane na łożyskach z
domieszką miedzi, palladu i lewoskrętnych elektronów topspinowych,
modelowanych z wykorzystaniem teorii orbitali czy jak to zwą, dzięki czemu
sinusoida wychodzi spokojniejsza, bez fluktuacji fazy, zanim ta woda wpadnie
na te trubiny, musi zostać poddana trzykrotnej destylacji z pierwszą
chłodnicą z mieszanki stopu aldrey i miedzi, a te, jak wiemy się nie lubią,
więc element to kruchy i delikatny, drugi element, to siatka platynowa
spolaryzowana wysokim napieciem ujemnym, dla zapewnienia odpowiedniej
jonizacji cząsteczek wody, siatka ta jest traktowana silnie przegrzanym
destylatem, zamienionymm na parę o temperaturze ok. 350-370 stopni, poddana
potem specjalnej procedurze resublimacji, przez szok termiczny polegający na
schłodzeniu tej przeplatynowanej pary na chłodnicy, kąpanej w ciekłym azocie
tak, aby temperatura tak otrzymanego kondensatu wynosiła ok. -0.1C, bo ma on
się zaraz roztopić, by jeszcze dwukrotnie przejść ten proces na kolejnych
podobnych ogniwach, łącznie, jak napisałerm, trzykrotnie. Niejako czwartym
ogniwem będzie kolejne przegrzanie otrzymanej wody, do pary, tym razem
400-424.75C, sprężeniu do ciśnienia ok. 7.2 atmosfery w pojemniku buforowym
grzanym przez podwójny, a jeszcze lepiej potrójny wymiennik ciepła, ze
źródłem w reaktorze jądrowym, nie powiem o Fukushimie, bo to była katastrofa
i tragedia... ale oni tych elektrow ni to mają, a mają. Jako czynnik cieplny
w wymiennikach, krążyć będzie zwykła sól kuchenna wysokiej rafinacji 99.95%,
co zapewni świetlistą medianę i krystaliczne szczyty, owa sprężona w buforze
para, skierowana zostanie na wielofazową prądnicę (aż 48 faz!), której
konstrukcję opisałem krótko na początku akapitu, uzwojenia tej prądnicy
wykonane będą ze stopu 2% Au, 37% Cu, 32.4%Ag, oraz reszta, czyli 28.6%
wysokorafinowane aluminium, izolowane będą specjalnym lakierem żywicznym z
komponowanymi indywidualnie składnikami, co zapewni soczyste basy,
nieskazitelne soprany, a alty będą zachwycać swoją lekkością i dynamiką.
Uzwojenia takie z pewnością nie będą tak doskonale przewodzące, jak
tradycyjne miedziane, ale dzięki temu uniknie się skutków zderzania
niewłaściwie orbitujących elektronów, przełoży się to więc na wyraziste
glissando, treściwe przejścia, oraz zmieni kąt stycznej przejścia przez zero
w dźwięku, co radykalnie wpłynie na poprawę w odczuciu przekazu. Podobnie
kolejne linie i transformatory, chłodzone conajmniej suchym lodem, a w
newralgicznych miejscach nawet ciekłym azotem, aby nie zginęła przejrzystość
i nie załamała się panorama. Resztę już powiedziano w artykule.
Panowie, jak można było pominąć tak istotny element układanki??
ROTFLMAO! :DD
PS. Tam, gdzie nie zauważyłem, przekręciłem, pominąłem, wskażcie proszę :))
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
8. Data: 2016-08-20 02:15:31
Temat: Re: Ech Japońce
Od: g...@g...com
W dniu środa, 17 sierpnia 2016 10:51:31 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
[...]
> Panowie, jak można było pominąć tak istotny element układanki??
Przyznaj się że robisz w tym interesie ;)
Ja (gdybym był bogatym audiolem z nerwicą natręctw) to bym se te kapele zapraszał do
siebie żeby mi brząkały wprost do ucha. Bym sie nie martwił o proces rejestracji i
przetwarzania dźwięku w studiu nagraniowym, utrwalanym w marnych 16bin/44.1kHz
--
bajcik
-
9. Data: 2016-08-20 14:23:53
Temat: Re: Ech Japońce
Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 16.08.2016 o 23:25, Jingiel pisze:
> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>
Może lepsza by była taka przetwornica jak kiedyś Odry były zasilane:
silnik z solidnym kołem zamachowym napędzający prądnicę, można by
oczywiście dodać porządną stabilizację obrotów godną gramofonu ;)
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
10. Data: 2016-08-20 16:30:36
Temat: Re: Ech Japońce
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 16.08.2016 o 23:56, Zbynek Ltd. pisze:
> Robert Wańkowski napisał(a) :
>> W dniu 2016-08-16 o 23:25, Jingiel pisze:
>>> http://www.antyradio.pl/Technologia/Duperele/Japoncz
ycy-maja-audiofilskie-slupy-energetyczne-10344
>>>
>>>
>> Co dalej? Elektrownie? Wodne? :-)
>
> Żartujesz sobie, prawda? Przecież szum wody przenosi się w harmonicznych
> prądu.
> Tylko elektrownie słoneczne. Wiatr słoneczny jest zbyt słabo słyszalny,
Zbyt słabo słyszalny jest dla tych co maja gumowe ucho. Prawdziwi
audiofile słyszą go niestety wyraźnie, nawet jeśli baterie słoneczne są
montowane na cedrowych uchwytach po 10 tys zł za komplet.
--
pozdrawiam
MD