eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDuże przebiegi dla benzyniaka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2012-11-14 10:35:56
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: dddddd <n...@w...pl>

    W dniu 2012-11-14 10:23, LEPEK pisze:
    > Z drugiej strony odważny sprzedawca - większość na jego miejscu skręca
    > do 194000 km ;)
    >
    > Pozdr,


    popatrz na to z drugiej strony - kręcisz licznik przy sprzedaży? pewnie
    nie, ja też nigdy tego nie robiłem i nie mam zamiaru choć jestem
    świadomy że sprzedaję je dużo taniej, czasem jedynym kupcem jest
    handlarz... ale ja nie lubię się bujać ze sprzedażą - jak stać mnie na
    lepsze auto, to wyznaczam sobie minimalną cenę jaka wystarczy mi na
    zakup następnego i dość szybko do niej schodzę - niestety kupuję
    emocjami i jak mogę mieć lepsze auto to chcę je mieć jak najszybciej...

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 12. Data: 2012-11-14 12:43:07
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: tÎż

    R. wrote:

    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    > czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?

    Prawdopodobnie będzie, prędzej czy później. Zresztą z dieslem byłoby tak
    samo.

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 13. Data: 2012-11-14 17:16:22
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "R." <n...@m...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k7vibj$j83$...@z...wcss.wroc.pl...
    > Cześć,
    >
    > Mam na oku renault

    Odpuść sobie.
    Nowym strach, a z tego rocznika szczególnie.


  • 14. Data: 2012-11-16 23:29:30
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 14 Nov 2012 08:48:03 +0100, R. napisał(a):

    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    > czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?

    Poproś właściciela, żeby cofnął licznik na 180 000, wtedy nie będziesz miał
    wątpliwości.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 15. Data: 2012-11-17 00:01:03
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>

    W dniu 2012-11-14 08:48, R. pisze:
    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    > czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?

    To zależy co jest w nim do remontu. A przy takim przebiegu może być
    wszystko do remontu/wymiany.


  • 16. Data: 2012-11-17 01:43:54
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>

    Dnia Wed, 14 Nov 2012 08:48:03 +0100, R. napisał(a):

    > Cześć,
    >
    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo.

    Istotnie... To może być nawet jakiś rekord dla tego "farta" :)


  • 17. Data: 2012-11-17 08:41:08
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 2012-11-14 08:48, R. pisze:
    > Cześć,
    >
    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    > czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?

    Zależy czy to przebieg z trasy, czy z miasta i jak o auto dbano. Może to
    być szrot już, a może ten silnik spokojnie jeszcze dokręcić bez
    większych problemów kolejne 200kkm. Nie da się z fusów wywróżyć jak jest
    w tym konkretnym przypadku.


  • 18. Data: 2012-11-17 08:52:05
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 2012-11-14 10:23, LEPEK pisze:
    > Z drugiej strony odważny sprzedawca - większość na jego miejscu skręca
    > do 194000 km ;)

    148000 chyba, bo wszystkie fury po dziadkach są tuż przed 150kkm.


  • 19. Data: 2012-11-17 16:23:51
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: "Irokez" <n...@w...pl>

    Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:k87fci$u7s$1@mx1.internetia.pl...
    > W dniu 2012-11-14 08:48, R. pisze:
    >> Cześć,
    >> Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    >> ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    >> czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?
    > Zależy czy to przebieg z trasy, czy z miasta i jak o auto dbano. Może to
    > być szrot już, a może ten silnik spokojnie jeszcze dokręcić bez
    > większych problemów kolejne 200kkm. Nie da się z fusów wywróżyć jak jest
    > w tym konkretnym przypadku.

    40kkm rocznie po mieście??
    jak dobra cena to do serwisu na przetrzepanie i historię serwisową i jak ok
    stan itp to czemu nie.

    --
    Irokez


  • 20. Data: 2012-11-17 18:44:26
    Temat: Re: Duże przebiegi dla benzyniaka
    Od: scobowski <s...@i...pl>

    W dniu 2012-11-14 08:48, R. pisze:
    > Cześć,
    >
    > Mam na oku renault z 2003 roku, silnik 2.0T (F4RT). Wszystko fajnie, ale
    > ma nastukane 370000. Sporo. Cena auta jest atrakcyjna (nie dziwota), ale
    > czy to nie będzie kanał ładować się w auto z takim przebiegiem?
    >
    > R.
    Jeśli natrzaskał tyle, ile na liczniku - to znaczy, że auto było
    intensywnie eksploatowane.
    Najprawdopodobniej to, co miało się w nim zużyć to się zużyło, to co
    miało się spieprzyć - już się spieprzyło..
    i zostało wymienione/naprawione, skoro wózek w akceptowalnym stanie jest
    na chodzie i jest na sprzedaż.

    Latem oglądałem samochody i "przy okazji" pojechałem oglądnąć w
    Obornikach WLKP paska 2005 - samochód miał 4x0 tysięcy (coś chyba nawet
    bliżej 5 stów, wydawał się prawie niemożliwy do nakręcenia.) - śmiesznie
    niska cena i nikt go nie chciał.

    Autko nie dość, że nie było rozbite (a oglądany był ze wszystkich stron,
    włącznie z inspekcją na podnośniku), to jeszcze technicznie
    (zawieszenie, praca przekładni, sprzęgła, ukł. kierowniczego, silnika,
    pierdółek typu el. szyby) był w _znacznie_ lepszym stanie niż równolatki
    w komisach z "przebiegami" po 120 000.

    Dlaczego? Samochód sprzedawała firma, która ma oddziały w polsce, gdzies
    w austrii, czechach, ukraninie, piernik wie gdzie jeszcze - i samochód
    zapierniczał między tymi oddziałami i po klientach. Firma regularnie
    serwisowała i naprawiała go w ASO - mieli cały segregator faktur za
    pogwarancyjne naprawy, włącznie z bolączkami tego auta typu wymiana
    głowicy, dwumasy etc.. Można?
    Ostatecznie go nie kupiłem, bo zachciało mi się suv-a, ale był to jeden
    z dwóch samochodów w akceptowalnym stanie technicznym, które udało mi
    się znaleźć na przestrzeni miesiąca.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: