eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDrog nie bedzieRe: Drog nie bedzie
  • Data: 2019-03-29 08:50:49
    Temat: Re: Drog nie bedzie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 29 Mar 2019 08:27:04 +0100, miumiu napisał(a):
    >> A dasz rade spojrzec na problem w spos튁힢jak mog³oby to wygladac"
    >> zamiast na "jak jest teraz"?
    >> Bo przypomne ze rozmowa zaczeÂła sie od tego, jak to "jak jest teraz"
    >> spowodowaÂło pewien kÂłopocik...
    >>
    > To proste. Tak jak budowano titanica. Koszty + 4% zysku.
    >
    > W budownictwie mog³oby si蟡ybiera䟯fert蟎a podstawie doœwiadczenia,
    > wielkoÂści bazy sprzetowej, referencji, deklarowanego czasu realizacji,

    i co - wybieramy oferte w ktorej zobowiazuje sie wykonac najmniej
    roboczogodzin, a potem sprawdzamy ile ludziom zaplacil ?
    A on dobrze placi, bo u niego sie nie opierdalaja :-)

    > koszty budowy byÂłyby uzgadniane z inzynierem nadzoru ze strony inwestora na
    > etapie realizacji (wybor materialow, technologii),

    A jak sie dogadaja ?

    > pÂłatnoÂści na podstawie
    > faktur zakupu i rzeczywistych obmiarow z budowy + do tego ustalona w
    > przetargu marÂża np 10%.

    Tak by moglo byc, gdyby odpowiedzialny urzednik przejal role
    decyzyjna. Bo skad nadzor ma wiedzec, czy gmina woli kafelki
    ladniejsze czy tansze ?
    A i tak skonczylo by sie, ze bylyby przetargi na roboty czesciowe, bo
    po cholere sie zastanawiac czy koszty sa prawidlowe.

    Tylko ... po co urzednikowi sto przetargow i odpowiedzialnosc?
    Zrobi jeden na calosc, a fachowcy od nadzoru zatrudnia sie u
    oferentow.

    A koniec koncow jakos tak wlasnie jest - rzeczywiste obmiary razy
    stawka z oferty, a czasem faktura + narzut Generalnego Wykonawcy.

    > Ale w tym porÂąbanym swiecie najprostsze i najoczywistsze rozwiazania sa tak
    > nieslychane, ze to nigdy nie przejdzie.
    > Za to mamy ostatnio wysyp "cena 60%, gwarancja do 5 lat do 40%". I tak
    > wszyscy daja gwarancje 5 lat. Po ktorych i tak wszystko sie sypie. A jak sie
    > sypie wczesniej to zamiast sscigac wykonawce oglasza sie nowy przetarg za
    > publiczne pieniadze.

    Ale w sensie, ze inwestor placi 60%, a reszte w ratach przez 5 lat ?
    W miare prawidlowo, bo co mu po gwarancji upadlej firmy ?

    Ze tylko 5 lat ... no coz, czasem wystarczy aby sie przekonac, ze
    dobre, a i tak lepiej niz 2 czy rok.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: