eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDokręcanie kół - skrajny debilizm ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2015-04-17 02:02:51
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2015-04-16 o 11:45, Adam pisze:
    > W dniu 2015-04-16 o 00:15, Waldek pisze:
    >>
    >>>
    >>> Wulkanizatorzy to nie do końca kretyni. jak poniszczą felgi zbyt
    >>> mocnym przykręcaniem to mają za jakiś czas klienta na nowe. I nie
    >>> ważne że klient do nich może nie trafić.
    >>
    >> W moim wypadku ten wspomniany debil chyba trafił się w ASO (o zgrozo)
    >> bo jak wspomniałem odebrałem z salonu auto z tak przykręconymi kołami
    >> - no chyba że salon zlecił jakiemuś gumiarzowi fuche
    >>
    >> Na 100% nie zrobiła tego fabryka, gdyż auto przyszło na stalówkach z
    >> letnimi gumami
    >> a ja odebrałem już na kapciach zimowych - z letnimi alu w bagażniku.
    >> (...)
    >
    > Taka ogólna zasada:
    > inne są śruby do felg aluminiowych, inne do stalowych.

    Niekoniecznie. Ja mam zimówki na felgach stalowych, których otwory na
    śruby mają półkolisty profil i przykręcane są tymi samymi śrubami,
    którymi na lato przykręca się alu.


  • 32. Data: 2015-04-17 03:49:54
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"

    >>
    >>> czyli mniej więcej można określić ile obciążenia (siły)
    >>> należałoby użyć dla klucza o krótszym ramieniu
    >>
    >> Ale tyle to chyba uczeń gimnazjum powinien wiedzieć? Tym bardziej ktoś,
    >> kto chce samemu w mechanika się bawić.
    >
    > Szanowny Panie
    > Samemu w mechanika to mi się bawić nie chce - znam lepsze rozrywki ;)
    > Jednak posiadając kompletne koła wydaje mi się mało zasadnym
    > wożenie ich do warsztatu tam i z powrotem - pomijając płacenie za
    > spieprzoną robotę,

    "Nie znam się na stomatologii, ale sam se zęba wyrwe, bo wszystkie
    dentysty to nieuki i partacze".

    Ja też mam 2 komplety kół, ale co pół roku jeżdżę z nimi na wymianę i
    nie pamiętam, żeby mi źle to zrobiono, za to za każdym razem koła
    zostaną wyważone.
    ---
    Znaczy jak ? Zlecasz wymianę a oni wciskają jeszcze wyważanie ?

    > Przy okazji życzę powodzenia przy konieczności zmiany koła w trasie
    > przykręconego w taki sposób przez "fachowca"

    Ja dzwonię pod 801 102 102 i w ciągu pół godziny koło jest wymienione za
    darmo. A jak jest flak w zapasie, to dowiozą mnie do najbliższego
    oponiarza. Za darmo. Zresztą odkąd są opony bezdętkowe, to złapanie gumy
    niemal się nie przytrafia.
    ---
    Za darmo ? To chyba podatek powinieneś od tego zapłacić


  • 33. Data: 2015-04-17 03:53:33
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"

    >> Ja dzwonię pod 801 102 102 i w ciągu pół godziny koło jest wymienione za
    >> darmo. A jak jest flak w zapasie, to dowiozą mnie do najbliższego
    >> oponiarza. Za darmo. Zresztą odkąd są opony bezdętkowe, to złapanie gumy
    >> niemal się nie przytrafia.
    > Za darmo, to nawet w mordę nie dają. Masz odpowiednie ubezpieczenie. Za
    > darmo?

    Ale to jest dodatek do autocasco.
    ---
    Czyli nie dość, że trzeba zapłacić za AC to jeszcze za ten dodatek.


    Uważasz AC za zbędne ubezpieczenie?
    ---
    Co to ma wspólnego z dodatkami do tego ubezpieczenia ?


  • 34. Data: 2015-04-17 04:03:21
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Tomasz Pyra"

    >>
    >>> Doszukałem się w międzyczasie informacji że 100Nm
    >>> to dla klucza o ramieniu 1m obciążenie 10kg na jego końcu
    >>> czyli mniej więcej można określić ile obciążenia (siły)
    >>> należałoby użyć dla klucza o krótszym ramieniu
    >>
    >> Takie 100Nm to jest "dość mocno", dokręcając ręcznie, krótkim kluczem :)
    >> Jak ktoś kto waży 80kg, staje na 25cm kluczu, to dokręca już 200Nm.
    >>
    >> Przeciętny pneumat na maksa dokręca jakieś 600-1000Nm i z obserwacji
    >> wychodzi że takim właśnie momentem dokręcone są śruby przez większość
    >> gumiarzy.
    >
    > Nie wiesz nie pisz.

    Kogutku, ja doskonale wiem i jak działa klucz udarowy i jak go używają
    gumiarze i wiem też jak należy go używać, a jak nienależy.
    I standardem jest używanie pneumatycznych kluczy, do dokręcania śrub, ile
    tylko taki klucz da radę.
    ---
    Jak zmieniałem to mi jednak ręcznie dokręcali i nie wyobrażam sobie by w
    porządnym warsztacie gumiarskim robili pneumatycznym.


    Potem użytkownik jak złapie gumę, zazwyczaj jedyne co może to połamać klucz
    do kół który dostał w komplecie z samochodem i wezwać assistance które
    przyjedzie z porządnym kluczem i długą rurą.
    ---
    Heh, chciałem te swoje koła sam zmienić tylko się zapiekły na piaście i
    dałem se spokój. Na drodze tym bardziej dałbym sobie spokój. A pamiętam jak
    to nie daliście mi dzwonić na 112 :-) , gdy klucze zabezpieczeń
    uniemożliwiły nastąpienie na fabrycznym kluczu .


  • 35. Data: 2015-04-17 08:40:32
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: WS <L...@c...pl>

    W dniu piątek, 17 kwietnia 2015 01:27:02 UTC+2 użytkownik Waldek napisał:

    > Klucze "fajkowe" zawsze miałem/mam w fabrycznym zestawie naprawczym.
    > Jednak krzyżak jakoś bardziej mnie przekonuje, jako sprzęt domyślnie
    > "oburęczny" ;)
    > IMO jest wygodniejszy w uzyciu, a poprzez przyłożenie siły po obu
    > stronach klucza, bardziej centrycznie można daną śrubę czy nakrętkę
    > potraktować

    Ja mam calkiem solidny krzyzakowy ( wytrzymal np. przedluzke ~1.2m ) + fajkowy
    teleskopowy z Lidla bodajze.
    Dluzszym zdecydowanie latwiej sie odkreca, jak trzeba to oburacz.
    Tak wiec uzywam teleskopowego do ruszenia sruby, pozniej odkr. i zakrecenie krzyz.

    WS

    >
    > Chyba najfajniejsze są klucze planetarne
    > gdzie "zapieczoną" śrubę można odkręcić bez wysiłku (albo urwać)
    > No ale to już raczej do większych pojazdów niż osobówka
    >
    > Kupowanie "elektryka" udarowego do okazjonalnego użycia 2x w roku
    > nie bardzo ma sens, no chyba że się więcej dłubie przy aucie we własnym
    > zakresie
    >
    > Pozdro


  • 36. Data: 2015-04-17 23:26:43
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** Waldek pisze tak:

    >> Nie mam krzyżaka ale mam Hazet co dają z vw o długości około 40cm
    >> dokręcam ręką do oporu. Żadne tupania.
    >>
    >> http://allegro.pl/klucz-do-kol-vw-golf-iv-4-17-stka-
    4d0012219-i526
    >> 6713062.html
    >>
    >
    > Klucze "fajkowe" zawsze miałem/mam w fabrycznym zestawie
    > naprawczym. Jednak krzyżak jakoś bardziej mnie przekonuje, jako
    > sprzęt domyślnie "oburęczny" ;)
    > IMO jest wygodniejszy w uzyciu, a poprzez przyłożenie siły po obu
    > stronach klucza, bardziej centrycznie można daną śrubę czy
    > nakrętkę potraktować


    Mnie wręcz odwrotnie. Oburęczny uważam za niewygodny, niestabilny i
    trudno na nim stawać przy odkręcaniu śrub.

    --
    Piter

    golf mk2
    nic nie póka nic nie stóka
    Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.


  • 37. Data: 2015-04-18 11:18:47
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "PiteR"

    >
    > Klucze "fajkowe" zawsze miałem/mam w fabrycznym zestawie
    > naprawczym. Jednak krzyżak jakoś bardziej mnie przekonuje, jako
    > sprzęt domyślnie "oburęczny" ;)
    > IMO jest wygodniejszy w uzyciu, a poprzez przyłożenie siły po obu
    > stronach klucza, bardziej centrycznie można daną śrubę czy
    > nakrętkę potraktować


    Mnie wręcz odwrotnie. Oburęczny uważam za niewygodny, niestabilny i
    trudno na nim stawać przy odkręcaniu śrub.
    ---
    Ale jak masz nasadkę do zabezpieczenia to na kluczu nie staniesz bo Ci się
    zsunie.


  • 38. Data: 2015-04-19 22:57:54
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Thu, 16 Apr 2015 11:45:12 +0200, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:

    >Taka ogólna zasada:
    >inne są śruby do felg aluminiowych, inne do stalowych.

    Nie w każdym aucie.

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t


  • 39. Data: 2015-04-19 23:01:45
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2015-04-19 22:57, jerzu wrote:
    > On Thu, 16 Apr 2015 11:45:12 +0200, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> Taka ogólna zasada:
    >> inne są śruby do felg aluminiowych, inne do stalowych.
    >
    > Nie w każdym aucie.
    >
    inne moga być również śruby/nakrętki dla różnych felg aluminiowych w tym
    samym aucie (a letnich felgach mam nakrętki z podkładkami, w zimowych -
    stożkowe).


  • 40. Data: 2015-04-20 08:24:38
    Temat: Re: Dokręcanie kół - skrajny debilizm ?
    Od: albercik <n...@g...pl>

    W dniu 15.04.2015 o 23:23, Waldek pisze:

    > Nabyłem dziś klucz krzyżakowy ze stali Cr-V o gwarantowanej twardości
    > 41-45 HRC

    Miałem kiedyś przypadek że przez jednego palanta przeleciałem przez
    krawężnik, felga pokrzywiona, na oponie bąbel.. była policja itp..

    Chciałem wymienić koło żeby jechać dalej.. w moim kluczu oderwała się
    nasadka od rączki klucza, pożyczyłem więc klucz od policjantów,
    certyfikowany, z naklejką jakąś - nasadka pękła i klucz objechał na
    śrubie.. skończyło się lawetą.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: