-
1. Data: 2011-08-30 20:31:22
Temat: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>
Kilka razy spotkałem się z opinią, że wbrew przekonaniu laików programiści
gier komputerowych nie tylko ciężko harują (w to akurat nie wątpię), ale
robota, jaką wykonują, należy do najsłabiej opłacanych w branży (to już mnie
mocno zdziwiło). Zawsze uważałem, że gry komputerowe to żyła złota i milionowe
(nie przesadzam z rzędem wielkości?) zyski z ich sprzedaży powinny przekładać
się raczej na wyższe, a nie niższe od przeciętnej zarobki ludzi, bez których
by one nie powstały, nawet jeśli lwia część dochodów ze sprzedaży trafia do
kogoś innego. Dlaczego więc twórcy gier należą do gorszej kategorii
programistów? Jest tak tylko w przeciętnych i niszowych firemkach czy może to
ogólna przypadłość, nie omijająca też gigantów w branży?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2011-08-30 21:21:09
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: g...@p...onet.pl
> Kilka razy spotkałem się z opinią, że wbrew przekonaniu laików programiści
> gier komputerowych nie tylko ciężko harują (w to akurat nie wątpię), ale
> robota, jaką wykonują, należy do najsłabiej opłacanych w branży (to już mnie
> mocno zdziwiło). Zawsze uważałem, że gry komputerowe to żyła złota i milionowe
> (nie przesadzam z rzędem wielkości?) zyski z ich sprzedaży powinny przekładać
> się raczej na wyższe, a nie niższe od przeciętnej zarobki ludzi, bez których
> by one nie powstały, nawet jeśli lwia część dochodów ze sprzedaży trafia do
> kogoś innego. Dlaczego więc twórcy gier należą do gorszej kategorii
> programistów? Jest tak tylko w przeciętnych i niszowych firemkach czy może to
> ogólna przypadłość, nie omijająca też gigantów w branży?
>
nie wiem czy to prawda ze placa mniej albo nawet ze to wieksza harowa, za to
programowanie mz fajniejsze
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2011-08-30 21:37:16
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: Arkadiusz Dymek <n...@n...no.no>
W dniu 8/30/2011 10:31 PM, Piotrek wrote:
> Kilka razy spotkałem się z opinią, że wbrew przekonaniu laików programiści
> gier komputerowych nie tylko ciężko harują (w to akurat nie wątpię), ale
> robota, jaką wykonują, należy do najsłabiej opłacanych w branży (to już mnie
> mocno zdziwiło). Zawsze uważałem, że gry komputerowe to żyła złota i milionowe
> (nie przesadzam z rzędem wielkości?) zyski z ich sprzedaży powinny przekładać
> się raczej na wyższe, a nie niższe od przeciętnej zarobki ludzi, bez których
> by one nie powstały, nawet jeśli lwia część dochodów ze sprzedaży trafia do
> kogoś innego. Dlaczego więc twórcy gier należą do gorszej kategorii
> programistów? Jest tak tylko w przeciętnych i niszowych firemkach czy może to
> ogólna przypadłość, nie omijająca też gigantów w branży?
Podejrzewam, że spory wpływ ma na to niestety mentalność osób
trafiających do tej branży. Konkretnie to, że są to zazwyczaj młodzi
pasjonaci, którym wydaje się, że złapali Pana Boga za nogi i są chętni
przymknąć oko na gorsze warunki, byleby tylko zobaczyć swoje nazwisko w
creditsach. Jak im nie odpowiada, to na ich miejsce są dziesiątki, a
może i setki innych. Ot takie podejście, że programista gier to
powołanie, a nie zawód, więc zarobki to sprawa drugorzędna.
Pozdrawiam,
Arkadesh
-
4. Data: 2011-08-31 09:02:21
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: "Przemek O." <p...@o...eu>
W dniu 2011-08-30 22:31, Piotrek pisze:
> Kilka razy spotkałem się z opinią, że wbrew przekonaniu laików programiści
> gier komputerowych nie tylko ciężko harują (w to akurat nie wątpię), ale
> robota, jaką wykonują, należy do najsłabiej opłacanych w branży (to już mnie
> mocno zdziwiło). Zawsze uważałem, że gry komputerowe to żyła złota i milionowe
> (nie przesadzam z rzędem wielkości?) zyski z ich sprzedaży powinny przekładać
> się raczej na wyższe, a nie niższe od przeciętnej zarobki ludzi, bez których
> by one nie powstały, nawet jeśli lwia część dochodów ze sprzedaży trafia do
> kogoś innego. Dlaczego więc twórcy gier należą do gorszej kategorii
> programistów? Jest tak tylko w przeciętnych i niszowych firemkach czy może to
> ogólna przypadłość, nie omijająca też gigantów w branży?
Heh, bo gry to inny świat. Obecnie już nie da się (z małymi wyjątkami)
napisać gry samemu i zarobić na niej jakieś pieniądze tak jak to było w
czasach np. Atari XL/XE i C64.
Robota może i ciężka, ale za to bardzo ciekawa. Pracuje się bardziej dla
samej pracy niż jakichś konkretnych pieniędzy.
A są działki znacznie bardziej opłacalne.
Chociaż... programista i tak i tak jest prawie na samym dole drabinki
zarobkowej czy czerpania zysków z oprogramowania (zakładając że jest
tzw. najemnym programistą).
pozdrawiam,
Przemek O.
-
5. Data: 2011-08-31 11:18:30
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: Szyk <s...@o...pl>
Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
-
6. Data: 2011-08-31 11:31:30
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 31.08.2011 13:18, Szyk wrote:
> Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
> programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
> ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
> stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
To widać, nie stać Cię nawet na słownik ortograficzny.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
7. Data: 2011-08-31 11:46:46
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: bartek szurgot <n...@...plz>
On 08/31/2011 01:31 PM, b...@n...pl wrote:
> On 31.08.2011 13:18, Szyk wrote:
>> Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
>> programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
>> ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
>> stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
>
> To widać, nie stać Cię nawet na słownik ortograficzny.
... a po drugie warto porozmawiać z architektami i prawnikami. jak się
pozna "robienie aplikacji" albo "izbę inżynierską" od kuchni, okazuje
się że to kliki, do których dostanie się bez znajomości graniczy z
cudem. wszystko oczywiście w imię "trzymania wysokiego poziomu usług".
za takie układy ja dziękuję bardzo - postoję...
--
pozdrawiam serdecznie / best regards,
Bartek 'BaSz' Szurgot
http://www.baszerr.org
-
8. Data: 2011-08-31 11:58:05
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-08-31 13:18, Szyk pisze:
> Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
> programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
> ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
> stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
Już kilka razy proponowałem manifestację przed Sejmem, Kancelarią
Premiera i Belwederem.
Hasła:
- minimalne stawki za linię kodu
- interwencyjny skup polskiego oprogramowania
- stworzenie Wspólnej Polityki Software'owej w ramach UE,
a w niej:
- dopłaty do GB RAM i cykli procesora używanych do programowania
- wsparcie dla rodzinnych firm programistycznych, w których jest
mniej niż 8GB RAM w sumie
- dopłaty do energii elektrycznej wykorzystywanej przy tworzeniu
oprogramowania (Dla ułatwienia może być 229V i 50.2Hz, żeby
urzędnicy mogli w razie kontroli odróżnić, który prąd jest
który)
- wyłączenie programistów z ZUS i stworzenie KPUS (Kasy
Programistycznego Ubezpieczenia Społecznego) - składki ryczałtowe
od GB pojemności dysku
- limity produkcyjne - oprogramowanie się słabo sprzedaje, bo jest go
za dużo i tylko leży na półkach
To wszystko oczywiście w akompaniamencie melodyjek z telefonów
(zamiast gwizdów) i z paleniem opon. Proponuję rowerowe, żeby wskazać,
że mamy na uwadze ekologię.
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
9. Data: 2011-08-31 12:41:20
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: Edek <e...@g...com>
On 08/31/2011 01:58 PM, Paweł Kierski wrote:
> W dniu 2011-08-31 13:18, Szyk pisze:
>> Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
>> programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
>> ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
>> stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
>
> Już kilka razy proponowałem manifestację przed Sejmem, Kancelarią
> Premiera i Belwederem.
>
> Hasła:
> - minimalne stawki za linię kodu
> - interwencyjny skup polskiego oprogramowania
> - stworzenie Wspólnej Polityki Software'owej w ramach UE,
> a w niej:
> - dopłaty do GB RAM i cykli procesora używanych do programowania
> - wsparcie dla rodzinnych firm programistycznych, w których jest
> mniej niż 8GB RAM w sumie
> - dopłaty do energii elektrycznej wykorzystywanej przy tworzeniu
> oprogramowania (Dla ułatwienia może być 229V i 50.2Hz, żeby
> urzędnicy mogli w razie kontroli odróżnić, który prąd jest
> który)
> - wyłączenie programistów z ZUS i stworzenie KPUS (Kasy
> Programistycznego Ubezpieczenia Społecznego) - składki ryczałtowe
> od GB pojemności dysku
> - limity produkcyjne - oprogramowanie się słabo sprzedaje, bo jest go
> za dużo i tylko leży na półkach
>
> To wszystko oczywiście w akompaniamencie melodyjek z telefonów
> (zamiast gwizdów) i z paleniem opon. Proponuję rowerowe, żeby wskazać,
> że mamy na uwadze ekologię.
>
Umknęło ci Klawiaturkowe...
Edek
-
10. Data: 2011-08-31 13:10:23
Temat: Re: Dlaczego w branży rozrywkowej najsłabiej płacą?
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-08-31 14:41, Edek pisze:
> On 08/31/2011 01:58 PM, Paweł Kierski wrote:
>> W dniu 2011-08-31 13:18, Szyk pisze:
>>> Jestem zdania, ze z uwagi na coraz gorsza sytuacje zarobkowa w branrzy,
>>> programisci powinni zawrzec zmowe i spisek ustalajac minimalne stawki
>>> ponizej kturyh nie beda robic. Tak zrobili prawnicy, arhitekci,
>>> stomatolodzy i pewnie inni tesz. Wiec zrubmy to i my!!!!!!!
>>
>> Już kilka razy proponowałem manifestację przed Sejmem, Kancelarią
>> Premiera i Belwederem.
>>
>> Hasła:
>> - minimalne stawki za linię kodu
>> - interwencyjny skup polskiego oprogramowania
>> - stworzenie Wspólnej Polityki Software'owej w ramach UE,
>> a w niej:
>> - dopłaty do GB RAM i cykli procesora używanych do programowania
>> - wsparcie dla rodzinnych firm programistycznych, w których jest
>> mniej niż 8GB RAM w sumie
>> - dopłaty do energii elektrycznej wykorzystywanej przy tworzeniu
>> oprogramowania (Dla ułatwienia może być 229V i 50.2Hz, żeby
>> urzędnicy mogli w razie kontroli odróżnić, który prąd jest
>> który)
>> - wyłączenie programistów z ZUS i stworzenie KPUS (Kasy
>> Programistycznego Ubezpieczenia Społecznego) - składki ryczałtowe
>> od GB pojemności dysku
>> - limity produkcyjne - oprogramowanie się słabo sprzedaje, bo jest go
>> za dużo i tylko leży na półkach
>>
>> To wszystko oczywiście w akompaniamencie melodyjek z telefonów
>> (zamiast gwizdów) i z paleniem opon. Proponuję rowerowe, żeby wskazać,
>> że mamy na uwadze ekologię.
>>
>
> Umknęło ci Klawiaturkowe...
Celowo pominąłem, podobnie jak deputat na dyskietki i toner. Chciałem
konsekwentnie trzymać się analogii do jednej branży.
--
Paweł Kierski
n...@p...net