eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingDlaczego software to F35 jest pisany w C++ a nie w AdaRe: Dlaczego software to F35 jest pisany w C++ a nie w Ada
  • Data: 2012-10-09 10:17:56
    Temat: Re: Dlaczego software to F35 jest pisany w C++ a nie w Ada
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 9 października 2012 01:21:28 UTC+2 użytkownik Baranosiu napisał:

    > > I czym to coś różniłoby się od Ady z wyłączonymi bezpiecznikami? Jaki byłby zysk
    z napisania tego kawałka w C?
    >
    > Taki, że nikt nie potraktowałby tego kawałka kodu narzędziami do Ady

    No to bieda, bo ze względu na wsparcie ze strony języka narzędzia do Ady są znacznie
    lepsze, niż narzędzia do C.

    > (których wcześniej używał i go nie zawiodły, więc im ufał).

    No właśnie. Dlaczego miałby nagle użyć innego narzędzia, któremu nie ufa?

    > Sam
    > pisałeś, że sprawa została w pewnym sensie zlekceważona (na zasadzie
    > "wcześniej działało, to i teraz zadziała"), gdyby projektant wymusił
    > napisanie tego od zera

    No właśnie. Gdyby to napisano od zera, to być może uwzględnionoby nowe warunki
    techniczne i wtedy nie byłoby problemu.

    > i w innym języku

    Pytam jeszcze raz: dlaczego w innym? Jaki byłby zysk z napisania tego w innym języku?

    > (i co by nie mówić, to
    > napisanie tego w C dało by zysk na szybkości i zajętości pamięci,

    Skąd ta teza? Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
    Myślisz, że operacje na liczbach całkowitych zajmują w Adzie więcej cykli? Albo
    więcej pamięci?

    > to byłoby to gruntownie sprawdzone jako
    > niezależny od reszty "klocek".

    Oczywiście. Ale nie ma żadnych przesłanek (poza stereotypową wiarą w C), żeby ten
    niezależny klocek robić w innym języku.

    > W sumie nie jest ważne w jakim języku,

    Ważne, bo języki różnią się w tym, jak wspierają programistę w osiąganiu określonych
    celów. Gdyby się nie różniły, to mielibyśmy jeden język do wszystkiego.

    > Zarządzanie projektem to nie tylko zarządzanie
    > specyfikacjami itp., to przede wszystkim zarządzanie ludźmi, a ludzie
    > to nie maszyny - jeśli system zarządzania projektem nie wymusza
    > właściwych procedur postępowania i stosowania właściwych mechanizmów,
    > to prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto sobie "uprości" życie :D

    Słusznie. Ale jak to wpływa na wnioski z tej dyskusji?

    > > Coś w tym stylu: ktoś każe Ci napisać program, który dodaje liczby z zakresu od 0
    do 100. Da się. Potem gość bierze ten gotowy program i wrzuca do niego liczby
    większe, niż 100.
    [...]

    > Moduł nie jest poprawny czy niepoprawny sam z siebie, a jedynie w
    > kontekście danych jakie przetwarza.

    Bingo. Ten konkretny moduł był poprawny w kontekście danych, do przetwarzania których
    został stworzony. Programiści wypełnili swoje zadanie bez zarzutu.

    > Nie pisz, że moduł był poprawny,
    > bo nie był

    Dlaczego nie był? Mógł być w 100% poprawny i zgodny z oryginalną specyfikacją.

    > to tak jak ja bym powiedział, że buty które mam w szafie
    > są ok, bo chodziłem w nich jak miałem 5 lat i działały bez zarzutu, a
    > że teraz mam 36 lat to tylko drobny szczegół (buty oczywiście mogą
    > nadal działać w kontekście innego 4-latka, ale w moim już nie działają
    > poprawnie).

    Masz w szafie poprawne buty. Możesz mieć też głupi pomysł, żeby je dzisiaj założyć,
    ale buty nadal są poprawne w kontekście użycia przez dziecko, lat 5.

    > > I jaki z tego wniosek w kontekście tematu dyskusji (cokolwiek nim było)?

    > Nie twierdzę, że
    > to wina Ady jako języka, to wina człowieka, który za bardzo zaufał
    > istniejącemu kodowi oraz mechanizmom wykrywania błędów zawartymi w
    > języku.

    I nadal nie wiem, jaki z tego wniosek. Że systemy sterowania rakietami należy pisać w
    językach, które nie wspierają programisty w osiąganiu poprawności, bo dzięki temu nie
    będziemy im ufać i przez tą większą podejrzliwość i czujność będziemy łatwiej
    znajdywać w nich błędy? I nigdy nie wsadzimy do nowej rakiety starego komputera?

    A może nie zapinajmy w samochodzie pasów bezpieczeństwa i w ogóle jeździjmy nocą bez
    świateł - wtedy będziemy bardziej uważać a nie rozleniwiać się złudzeniem uzyskanego
    tanio bezpieczeństwa. Tak?

    > Kwestia indywidualnego podejścia, ja wolę wybierać odpowiednie
    > narzędzia do rozwiązywanego problemu,

    No właśnie. To jakie narzędzie jest odpowiednie?
    Bo z tej dyskusji nadal nie wiem.

    > Każdy ma prawo mieć swoje zdanie

    Oczywiście.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: