-
41. Data: 2014-06-11 04:18:52
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"mastalerz" <m...@m...mx> wrote in message
news:20140611025330.45def9d4@mail.mx...
> Dnia 2014-06-10, o godz. 19:34:22
> "Pszemol" <P...@P...com> napisał(a):
>
>> Raczej Ty się zastanów, bo widać z tego co opisałeś że to Ty stanowisz
>> problem na drodze dla tych co muszą Ci migać abyś ich zauważył
>> bo inaczej do lusterek nie zaglądasz jak przepisy nakazują...
>
> Napisałem "chociaż widzi, że jeszcze nie skończyłem wyprzedzać".
> Raczej jednak Ty się zastanów.
Pomyliło Ci się już co i gdzie napisałeś :-))
To o zbyt powolnym wracaniu na prawy pas pisałeś przy okazji
Twojej chamskiej i złośliwej metody włączania tempomatu na 100-tkę...
Natomiast propozycję włączania migacza zamiast migania długimi
pisałeś już w ostatnim akapicie, przy okazji zostawiania dużego odstępu.
-
42. Data: 2014-06-11 04:21:49
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:audfp9ho72g6s15t0ced28q6lg1p7f6e3h@4ax.com...
> Ja mysle ze mu sie narazilem tym ze za wolno jechalem.
> Zgodnie z przepisami
Z tego co sam pisałeś, nie jechałeś zgodnie z przepisami...
A może pomyliło Ci się, i zamiast napisać "jadę 5kmh szybciej
niż dozwolona prędkość" miałeś napisać "jadę 5kmh wolniej
niż dozwolona prędkość? Bo coś się tu nie zgadza...
Ale jeśli sam uważasz że jechałeś za wolno, to może
powinieneś na dwujezdniowej drodze zjechać ciutkę na
pobocze, aby ułatwić manewr wyprzedzania...
-
43. Data: 2014-06-11 04:22:43
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:3jdfp9p8bhnu3aj4fgf01rfd4708fohiit@4ax.com...
> Jecalem prawym. [...]
> Zreszta, droga miala tylko dwa pasy.
> Jeden w jedna strone, a drugi w druga. To nei byla autostrada.
No to jak mogles jechac "prawym" skoro nie bylo lewego?
Cos tu macisz...
-
44. Data: 2014-06-11 09:03:47
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Przemysłąw Dębski <p...@g...pl>
W dniu 2014-06-10 05:51, A.L. pisze:
> Pzreprawzam, ale dawno po Polsce samochodem nie jezdzilem, wiec pytam
>
> Jade 5 kmh szybciej niz dozwolona pradkosc. A tu jakis kretyn, metr za
> mna, blyska swiarlami i trabi jak najety. I tak pzrez dobre 10
> kilometrow.
To nie na Ciebie, on w ten sposób swojego konia popędzał.
Pozdrawiam
-
45. Data: 2014-06-11 09:12:48
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2014-06-11 03:51, *A.L.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
> Jechalem prawym
W takim razie to był kretyn i nie bardzo jest o czym dalej dyskutować.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
46. Data: 2014-06-11 09:18:45
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-06-11 03:56, A.L. pisze:
> On Tue, 10 Jun 2014 08:56:54 +0200, collie <c...@v...pl> wrote:
>
>> W dniu 10.06.14 5:51, A.L. pisze:
>>
>>> Pzreprawzam, ale dawno po Polsce samochodem nie jezdzilem, wiec pytam
>>>
>>> Jade 5 kmh szybciej niz dozwolona pradkosc. A tu jakis kretyn, metr za
>>> mna, blyska swiarlami i trabi jak najety. I tak pzrez dobre 10
>>> kilometrow.
>>
>> Na bank jeździsz lewym pasem, nie wyprzedzając w tym czasie kogoś na prawym
>> pasie, czy nie mając zamiaru skręcać w lewo niebawem a nie za 10 km - ot, po
>> prostu uważasz, że jak są wymalowane pasy, to masz wolny wybór. To, że dawno
>> w kraju nie byłeś, nie zwalnia Cię przed jeżdżeniem zgodnie z przepisami.
>> A ten z tyłu, trąbiąc i błyskając światłami, chciał Ci tylko o tym przypomnieć.
>
> A skad wiesz? Tam nie bylo leego pasa
>
> A.L.
>
w takim razie może faktycznie żona mu rodziła? bo ja na zwykłych drogach
takich sytuacji nie spotykam
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
47. Data: 2014-06-11 09:37:13
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 11.06.2014 00:00, mastalerz pisze:
> Siłą i groźbą, to sobie może żonę wychowywać.
No i wszystko jasne - pierdolony korwin czy inny kowboj czacza
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
48. Data: 2014-06-11 09:37:46
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 10.06.2014 18:17, dddddddd pisze:
> W dniu 2014-06-10 13:34, Andrzej Lawa pisze:
>>> Nie. Ale musial sie jakos narazic temu z tylu, bo bez powodu by nie
>>> migal :-)
>>
>> Ależ naraził się - miał czelność być NA JEGO DRODZE.
>>
>> Dlaczego oczekujesz racjonalizmu od debili siedzących na zderzaku? Toż
>> to niedorozwinięte, zakompleksione gnojki, które będą cię popędzać nawet
>> jeśli na najbliższym skrzyżowaniu właśnie zapaliło się czerwone.
>>
>
> tak samo zakompleksione jak i ty...
....odezwał się wieczny przedszkolak ddddddddddddddd(upa?).
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
49. Data: 2014-06-11 09:38:45
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 11.06.2014 01:25, Pszemol pisze:
> najbardziej pomaga patrzenie w lusterko i zjeżdzanie na prawy pas jak
> wolny.
Owszem. Jak wolny.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
50. Data: 2014-06-11 09:41:20
Temat: Re: Dlaczego jakis kretyn....
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 10.06.2014 21:48, Marek Dyjor pisze:
> Andrzej Lawa wrote:
>> Dodatkowo trochę marwti mnie, że (wg. twojej powyższej wypowiedzi) w
>> lewo skręcasz z prawego pasa...
>
> najgorsze że niektórzy sie muszą ustawić do skrętu w lewo już kilka
> kilometrów wcześniej.
No i jak się okazało - był tylko jeden pas.
I co pieski od "bo jechałeś lewym pasem!"? Będzie odszczekiwanie?
(to nie tylko do ciebie)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...