-
181. Data: 2024-05-07 08:45:53
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>
>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>
> Na co?
> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych? Jaki
odsetek posiadaczy samochodów jeździ przynajmniej raz w miesiącu te
500+km poza miejsce zamieszkania?
--
Marcin
-
182. Data: 2024-05-07 08:58:22
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 6 May 2024 22:29:22 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
> Do moich potrzeb EV się niestety nie nadaje i ani wpychanie mi denializmu
> klimatycznego, ani sugerowanie, że wierzę w płaską ziemię, ani obrażanie
> mnie (lub się na mnie) w internecie, nie zmieni tego.
Jakbyś nie zauważył, to nie rozmawiamy tu o twoich potrzebach tylko o
potrzebach świata. To fakt że BEV mają obecnie niektóre osiągi gorsze
od ICE ale przejście na nie jest koniecznością (jedną z wielu
konieczności) podyktowaną obawą przed krachem cywilizacyjnym
następującym po zmianach klimatu. Jeśli to przechodzenie jest zbyt
wolne, to należy je przyspieszać administracyjnie, metodą zachęt i
zakazów. Także inwestowaniem w ulepszanie produktu, co się dzieje.
Podniosłeś dwa argumenty:
1. Twoje potrzeby.
2. Moda.
No to trzeba być głupkiem żeby takie błahostki podnosić w sprawie tak
zasadniczej jak widmo katastrofy. A żeby być głupkiem, nie trzeba zaraz
być denialistą, fakt :) Imputowanie tym którzy widzą konieczność zmiany
trakcji czy przebudowy systemu energetycznego jakiegoś fanatyzmu czy
ideologii też nosi znamiona głupoty. A teraz, jeśli chcesz abym cię nie
miał za denialistę, wytocz jakiś sensowny argument wskazujący na
mozliwość zahamowania zmian klimatu przy zachowaniu ICE.
--
Jacek
I hate haters.
-
183. Data: 2024-05-07 09:38:51
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>>
>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>>
>> Na co?
>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
>
> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
Poważnie pytasz?
Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.
Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
(i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
benzynowych NIE MA W OGÓLE).
Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.
Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
pusto.
No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.
Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
deszczu.
>
> A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
> nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
> typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
> w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych?
Nie bardzo wiem o co pytasz.
Nadal o jazdę elektrycznymi samochodami?
No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.
-
184. Data: 2024-05-07 09:56:47
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
> W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>>>
>>> Na co?
>>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
>>
>> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
>> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
>> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
>
> Poważnie pytasz?
> Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.
Powaznie. Nie mieszkam w Polsce i nie mam elektryka. Próbuję wyrobić
sobie zdanie od użytkowników, bo mam doświadczenie tylko z tradycyjnymi
pojazdami. Jedna strona twierdzi, że jest do dupy, zwollenicy EV
twierdza, że praktycznie nie ma problemów. Nie wierzę, że problem wynika
z jakiejś mentalności i przywiązania do spalinowców, więc próbuje
zrozumieć z czego.
> Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
> (i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
> benzynowych NIE MA W OGÓLE).
Z czego wynika, że można ładowac za darmo? Coś w rodzaju darmowy parking
jak się zrobi zakupy w centrum handlowym?
> Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.
>
> Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
> ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
> pusto.
> No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
> szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.
>
> Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
> popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
> deszczu.
No to może wystarczy trochę poczekac i nie trzeba będzie takich
dyskusji?
>> A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
>> nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
>> typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
>> w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych?
>
> Nie bardzo wiem o co pytasz.
> Nadal o jazdę elektrycznymi samochodami?
>
> No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
> Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.
A są to trasy między dużymi miastami czy też Polska, nazwijmy
prowincjonalna, też jest dobrze obsadzona?
A jakie są ceny elektryków i ich amortyzacja/utrata wartości? Są równie
dostępne co spalinowców (pomijając złom)?
--
Marcin
-
185. Data: 2024-05-07 10:27:16
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-05-2024 o 09:56, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>> W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
>>>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
>>>>
>>>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
>>>>
>>>> Na co?
>>>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
>>>
>>> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
>>> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
>>> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
>>
>> Poważnie pytasz?
>> Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.
>
> Powaznie. Nie mieszkam w Polsce i nie mam elektryka. Próbuję wyrobić
> sobie zdanie od użytkowników, bo mam doświadczenie tylko z tradycyjnymi
> pojazdami. Jedna strona twierdzi, że jest do dupy, zwollenicy EV
> twierdza, że praktycznie nie ma problemów. Nie wierzę, że problem wynika
> z jakiejś mentalności i przywiązania do spalinowców, więc próbuje
> zrozumieć z czego.
Tylko z tego.
Chociaż również z tego, że stacje ładowania są małe i nie rzucają się w
oczy, więc zwykli zjadacze chleba nie mają pojęcia gdzie one są i ile
ich jest.
Ale sam sobie zobacz, ile tego jest, nawet w Polsce:
https://cleanerenergy.pl/mapav2/
>
>> Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
>> (i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
>> benzynowych NIE MA W OGÓLE).
>
> Z czego wynika, że można ładowac za darmo? Coś w rodzaju darmowy parking
> jak się zrobi zakupy w centrum handlowym?
Tak.
>
>> Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.
>>
>> Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
>> ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
>> pusto.
>> No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
>> szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.
>>
>> Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
>> popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
>> deszczu.
>
> No to może wystarczy trochę poczekac i nie trzeba będzie takich
> dyskusji?
Dokładnie.
Zresztą to nie dyskusja, tylko hejt z jednej strony.
Dyskutować można z kimś kto ma pojęcia o czym mówi, druga strona takiego
nie posiada.
>> No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
>> Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.
>
> A są to trasy między dużymi miastami czy też Polska, nazwijmy
> prowincjonalna
Trochę po ekspresówkach, trochę po drogach krajowych i lokalnych.
Co 50 km coś jest zawsze, to wystarcza.
>, też jest dobrze obsadzona?
Wystarczająco.
>
> A jakie są ceny elektryków i ich amortyzacja/utrata wartości? Są równie
> dostępne co spalinowców (pomijając złom)?
Tak.
Przy czym nie ma złomów (za młode jest to wszystko), więc duża część ich
wielbicieli właśnie dlatego narzeka.
Utrata wartości pewnie jest nieco większa w bev, jako że elektryki jako
nowe tanieją, a spaliniaki drożeją, więc to się przekłada na ceny używek
również. Do tego mniejszy rynek, więc może być ciężej sprzedać w dobrej
cenie.
-
186. Data: 2024-05-07 11:12:07
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>
Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(a):
> Szkoda na ciebie czasu. Piszesz wprost że za EV stoi moda. Wniosek
> wyciągnij sam.
Ziomuś, powiązałeś bycie denialistą klimatycznym z opinią na temat EV. To
jednak nie na Arnolda szkoda czasu.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
-
187. Data: 2024-05-07 11:21:12
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 07-05-2024 o 11:12, Grzegorz Niemirowski pisze:
> Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(a):
>> Szkoda na ciebie czasu. Piszesz wprost że za EV stoi moda. Wniosek
>> wyciągnij sam.
>
> Ziomuś, powiązałeś bycie denialistą klimatycznym z opinią na temat EV.
Słusznie zrobił.
-
188. Data: 2024-05-07 11:47:29
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2024-05-06 o 14:41, J.F pisze:
> https://www.co2.earth/daily-co2
>
> 4ppm w rok :-(
Weź model kuli ziemskiej. Jeśli się ociepli wtedy kanada i rosja zyskają
więcej terenów do zamieszkania.
> Ale IMO - węgla i ropy na tak tak długo nie starczy.
Cenka i tym samym opłacalność wydobycia uzależniona od polityki.
Ostatni big skok z przełomu l. 60/70 jak i z r. 2022 to czysta polityka.
>> 1970: Mieszkańcy miast będą potrzebować masek przeciwgazowych do 1985 roku
>
> No, gdyby nie te normy i katalizatory, i filtry ...
Dziś nastawiają wiatraków/paneli, a jak do raportów ostatnio zajrzałem
widać w nich że sporo państw europejskich ma w planach jądrówki.
>> 2004: Wielka Brytania stanie się Syberią do 2024 roku
>
> A to dlaczego?
Pierdolenie 3 po 3 pismaków i innej klakierni:)
Może w 2004 jeszcze nikt pismakom/naukowcom wajchy nie przełożył i
obowiązywało szczekanie o globalnym oziębieniu.
>> 2008: Arktyka będzie wolna od lodu do 2018 roku
>
> Podobnoż Grenlandia mocno topnieje.
Ta która kiedyś była green landem?
> Tymczasem ... dwie ostatnie zimy wyjątkowo ciepłe.
> A sezon narciarski na dolnym Slasku skrócił sie bardzo ...
> jak tak dalej pójdzie, to skończy się w ogóle,
> bo na nowe osrodki nikt grosza nie da, a stare się powoli pozamykają.
Sahara kiedyś była zielona, dziś jest mniej zielona.
Zmiany, zmiany, zmiany.
> I będę się domagał elektryka o zasięgu 1000km, aby w Alpy starczył :-)
Przeca postęp nie zakończył się na litowo jonowych 0,3 kWh/kg.
Piszą o 80 Wh/kg w roku 1991, dziś kińczyki chwalą się 0,7kWh/kg pewnie
w laboratorium. Tak czy siak pracują prężnie.
Pożyjem zobaczym:)
-
189. Data: 2024-05-07 12:42:46
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2024-05-06 o 14:29, Jacek Maciejewski pisze:
> Głupek kolekcjonuje nagłówki gazet i z nich wnioskuje. I jeszcze się
> tym chwali. Cóż za bałwaństwo.
Takie niepokoje istniały w dawnych latach.
Słowo o dziurze ozonowej o której klepano w l. 90.
Freon zniknął z rynku, dziura w jednym roku jest, a w drugim już jej
ni ma.
Naukowcy: no jak tak, to my już sami nie wiemy.
Załącznik:
https://ozonewatch.gsfc.nasa.gov/
-
190. Data: 2024-05-07 12:57:38
Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 7 May 2024 12:42:46 +0200, alojzy nieborak napisał(a):
> Naukowcy: no jak tak, to my już sami nie wiemy.
>
> Załącznik:
> https://ozonewatch.gsfc.nasa.gov/
Srali muchy bedzie wiosna :) W linku który zaproponowałeś pokazany jest
znaczny wzrost powierzcni dziury od 1980 do 2000. Potem następuje
plateau które jest skutkiem polityki ograniczającej użycie chemikaliów
niszczących ozon. Powierzchnia nie maleje bo kto tylko może, oszukuje w
tej materii. Zahamowanie wzrostu dziury i tak jest pierwszym znaczącym
sukcesem tego rodzaju. I proszę mi powiedzieć gdzie tam jest napisane że
"naukowcy nie wiedzą"?
--
Jacek
I hate haters.