-
21. Data: 2011-03-08 06:55:12
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: bans <g...@o...pl>
W dniu 2011-03-07 12:52, Jacek pisze:
> W 2002r. brat kupil Canona S-30 (3Mpix) za 3500,-
W 2003 ojciec kupił Canona S45 za około 3800zł. Służy do tej pory, i
zarobił na siebie wielokrotnie :)
Naprawdę świetny aparat.
--
bans
-
22. Data: 2011-03-08 13:49:48
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: Czarek <4...@g...de>
On 6 Mar, 18:50, "Marcin [3M]" <m...@g...pl> wrote:
> W 1980r PentaconSix kosztowa 24700z , pryzmat TTL-10500 (podobnie "sta "
> szeroki Biometar), za praktica L2-9500. Pensja (niez a) wynosi a co
> 2000z . Niech potwierdz to ci, co w czas pracowali :)
W 1980 pracowałem, więc nie potwierdzę ;-) Podstawowe wynagrodzenie
panstwowe, dla świeżaczka po szkole średniej, wynosiło 2700 zł. Ja,
zaraz po szkole, poszedłem do pracy do prywaciarza, więc dostałem na
dzień dobry lekką ręką 4000 ;) Wkrótce sporo więcej.
Czarek
-
23. Data: 2011-03-09 15:47:11
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
news:il2611$45u$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-07 09:09, Jan Rudziński pisze:
>>
>>>> W 1980r PentaconSix kosztował 24700zł, pryzmat TTL-10500 (podobnie
>>>> "stał" szeroki Biometar), zaś praktica L2-9500. Pensja (niezła)
>>>> wynosiła
>>>> coś 2000zł. Niech potwierdzą to ci, co wóczas pracowali :)
>>>> [...]
>>>
>>> Chyba jednak była wyższa. Pierwszą pracę rozpocząłem w listopadzie 1979r
>>> i pamiętam, ze jako asystent-stażysta na politechnice miałem pensję
>>> 3500zł. Fakt, ze akurat wtedy politechnika płaciła dobrze i moi koledzy
>>
>> No popatrz. Ja rok wcześniej i dostałem tyle samo...
>>
>>
>
> W latach 70-tych wzrost płac był dość powolny - zatem nie dziwi mnie że
> przez rok pensja asystenta - stażysty nie wzrosła. Z tego co pamiętam
> szybki wzrost płac zaczął się w drugiej połowie 1980 roku.
>
> --
>
No, jednak był i wczesniej wyraźny wzrost! -ja na początku dekady lat
70-tych rozpocząłem studia doktoranckie i na 1-szym roku dostałem stypendium
1900 zł, które na starszych latach wzrosło do 2500.
Koledzy, którzy zostali na politechnice jako asystenci startowali od OIDP
1200,- (ale mieli dostep do rozmaitych prac zleconych w gospodarstwach
pomocniczych).
W połowie lat 70-tych moja 1-sza pensja (w instytucie przemysłowym) wyniosła
4.800 + 20% premii, co było niezłą stawką.
Practicę TTL kupiłem wtedy w NRD za ok 550 marek, co było znacznie taniej
niż u nas (pomijając dostepność).
Z ciekawostek przypomnę, że za TVC Rubin (te co się zapalały same)
zapłaciłem wtedy 19 tys, a za pralkę Polara 10.500,-.
generalnie art. przemysłowe były drogie, a te z zachodu b.drogie!
Relatywnie tańsze były usługi, czynsz i zupełnie podstawowe art.
żywnosciowe, szczególnie wlokalach żywienia zbiorowego.
-
24. Data: 2011-03-09 15:49:37
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2011.03.07.10.19.40@rudak.org...
> Dnia Mon, 07 Mar 2011 11:04:58 +0100, Adam napisał(a):
>
>>> Udało mi się ominąć zenki, ale Rosjanie zawsze byli mocni w "zapachach"
>>> więc nie zaprzeczam.
>>
>> Ale futerały radzieckie pachniały raczej w pozytywnym sensie
>
> ... jak cholewki oficerek... ;-)
>
Nie, bo były one zrobione nie ze skóry, ale z jakiegos tworzywa i zapach
miały "swoisty", z niczym nieporównywalny..:-)
-
25. Data: 2011-03-09 18:25:52
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik p 47 napisał:
>> ... jak cholewki oficerek... ;-)
>>
>
> Nie, bo były one zrobione nie ze skóry, ale z jakiegos tworzywa i zapach
> miały "swoisty", z niczym nieporównywalny..:-)
Kirza, buty kirzowe. Nie czytać "ż", tylko "erzet"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,39327
20.html
Futerał aparatu raczej nie był robiony z tego materiału. Za to torba na
obiektyw lustrzany, czy tubowy futerał na inny, mniejszy miałem z czegoś
takiego. Te nie śmierdziały za to futerał na aparat i sam Zenit capił
niemiłosiernie.
Maciek
-
26. Data: 2011-03-11 20:38:35
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:4d77c633$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik p 47 napisał:
>>> ... jak cholewki oficerek... ;-)
>>>
>>
>> Nie, bo były one zrobione nie ze skóry, ale z jakiegos tworzywa i zapach
>> miały "swoisty", z niczym nieporównywalny..:-)
>
> Kirza, buty kirzowe. Nie czytać "ż", tylko "erzet"
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,39327
20.html
> Futerał aparatu raczej nie był robiony z tego materiału. Za to torba na
> obiektyw lustrzany, czy tubowy futerał na inny, mniejszy miałem z czegoś
> takiego. Te nie śmierdziały za to futerał na aparat i sam Zenit capił
> niemiłosiernie.
Na okoliczność tych wspominków wyciągnąłem z piwnicy aparat Kiev, no i...jak
smierdział jego futerał tak i śmierdzi !;-) Po (chyba) 4-ech
dziesiecioleciach!!
-
27. Data: 2011-03-11 22:18:01
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik p 47 napisał:
> Na okoliczność tych wspominków wyciągnąłem z piwnicy aparat Kiev, no
> i...jak smierdział jego futerał tak i śmierdzi !;-) Po (chyba) 4-ech
> dziesiecioleciach!!
Za to pewnie o ile smród nie zaszkodził użytkownikowi, to i pleśn
futerału nie chwyciła. Może taka była technologia wyprawiania skóry a
może to klej? Czy szkodliwa, czy nie - tego nie wiem. Tu musiałby się
wypowiedzieć znawca takich wyrobów. Ich rękawiczki nie śmierdziały, więc
potrafili zrobić dobre skórzane wyroby.
Były kiedyś różne pomysły, obecnie przyprawiające o ból głowy. Dachy z
eternitu są wszystkim znane. O DDT też wszyscy słyszeli. W niektórych
blokach, w czasie budowy wstawiano okna z zamurowanym w parapecie
sznurem, nasyconym jakimś świństwem grzybobójczym. Mieszkańcy nawet po
wielu latach twierdzili, że nie mogą się przy oknie zaciągnąć świeżym
powietrzem, bo głowa boli. Okazało się, że sznury są nasycone
rakotwórczą substancją, która owszem zabezpiecza drewno przed czym się
da ale nikt nie wział pod uwagę, że tego nie wolno stosować w
zamkniętych pomieszczeniach. Taki tam drobiazg.
Maciek
-
28. Data: 2011-03-12 10:17:27
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 06 Mar 2011 15:15:15 +0100, Adameck wrote:
>Mam cos na oslode dla narzekajacych na zbyt wysokie ceny aparatow. Przeniesmy
>sie na poczatek do przelomu roku 1999 i 2000 - spojrzmy na kuszaca oferte Olympusa:
>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a7421a82c
9ba4598.html
No tak, ale wtedy tych aparatow nie kupowalismy, bo za drogie byly :-)
A przynajmniej nie masowo. Nawet tej grupy jeszcze nie bylo :-)
A potem HP wypuscil swoja 735 w cenie 999, i jeszcze mozna to bylo
odpisac od podatku :-)
>Poniewaz aparat juz mamy, musimy miec na czym ogladac i obrabiac wykonane
>zdjecia - co powiecie na wypasiony zestaw komputerowy ?
>http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3d81f9010
e788112.html
Ale w 2000r to juz komputer sporo ludzi mialo, przy tej cenie to chyba
byl bardzo wypasiony zestaw.
>Prosze rowniez pamietac, ze w tych latach srednia krajowa byla "troche" nizsza
>niz teraz no i przelicznik na inne towary - nie chce mi sie teraz liczyc ale
>moze ktos sie podejmie - ile np. wtedy mozna bylo kupic chlebow i cukru za
>przecietny aparat kompaktowy i zestawic z dniem obecnym...
Cukier to nie jest dobre porownanie w tym roku. Srednia krajowa mozna
w ZUS znalezc.
>Malkontentow cenowych pozdrawiam !
Nie od dzis wiadomo ze elektronika tanieje :-)
J.
-
29. Data: 2011-03-12 10:24:33
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 6 Mar 2011 18:50:56 +0100, Marcin [3M] wrote:
>W 1980r PentaconSix kosztował 24700zł, pryzmat TTL-10500 (podobnie "stał"
>szeroki Biometar), zaś praktica L2-9500. Pensja (niezła) wynosiła coś
>2000zł. Niech potwierdzą to ci, co wóczas pracowali :)
srednia krajowa wg ZUS 6040zl. w 81 7689.
Pozniejszych lat to juz w ogole nie ma co porownywac, bo sytuacja sie
co miesiac zmieniala :-)
>Ca 1965 rodzice nabyli Prkticę FX-3 za ca 4600zł. Za wkład mieszkaniowy -
>dla porównania - dali 20000zł.
Nie mylic wkladu z cena mieszkania :-)
A 1965 srednia krajowa 1867 zl.
Nie ma co cen z glebokiego socjalizmu porownywac - ja widac stac
rodzicow bylo wydac trzy pensje na aparat.
J.
-
30. Data: 2011-03-12 10:33:38
Temat: Re: Dla narzekajacych na ceny aparatow - podroz w przeszlosc!
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 11 Mar 2011 21:38:35 +0100, p 47 wrote:
>Na okoliczność tych wspominków wyciągnąłem z piwnicy aparat Kiev, no i...jak
>smierdział jego futerał tak i śmierdzi !;-) Po (chyba) 4-ech
>dziesiecioleciach!!
A jak przechowywales ?
Nos jest czuly, ale zeby ta chemia przez 40 lat nie odparowala ? W
folie zawinieta, czy z wnetrza futeralu ?
J.