Wed, 22 Mar 2023 20:21:37 +0000, K

> Ale ja tego nie neguje. Pewnie i za pomoca kolejnego filtra, adblue,
> recyrkulacji mozna zejsc do jakiegos wymyslonego przez urzednika poziomu
> tylko, ze to sie nie bedzie nikomu oprocz producenta oplacalo.

Akurat właśnie producentowi się to najmniej opłaca, dzwońcu.

> Tak wiec, gwozdziem do trumny spalinowych bylo slepe akceptowanie przez
> producentow kolejnych norm euro, ktorych praktycznie nie mozna bylo
> spelnic.

Buahaha. No tak, ponad 100 lat trucia ludzi kompletnie bez żadnych
norm to zdecydowanie za mało. Jak już się lekarze skapczyli jak
samochody trują, to rozwleczenie wprowadzania norm na 30 lat to
też mało i wcale nie było to ułożone na rękę koncernom paliwowym
i samochodowym...

> Teraz Niemcy sie obudzili, bo z elektrykami nie jest tak
> kolorowo jak to ich psychofani rysuja.

Albo po prostu ktoś znowu dostał w łapę od koncernów paliwowych
czy spalinowych (chociaż w sumie to na jedno wychodzi).

> Szefostwo Mazdy tez widzi problem.

No jak szefostwo Mazdy widzi problem, to musi coś w tym być!
Buehehe

--
Pozdor
Myjk