Mam pytanie. Ostatnio kombinowałem coś w ustawieniach aparatu
dotyczących flesza, mniej lub bardziej świadomie (myślałem że bardziej).
Jednakże bez mojej wiedzy i zgody aparat przestał dopuszczać krótkie
czasy naświetlania przy fotografowaniu z lampą, czy to wbudowaną, czy
wewnętrzną. Prawie nie reaguje na jego włączenie, najwyżej o połowę
skracając czas proponowany przez automatykę w porównaniu do sytuacji,
gdy lampa jest wyłączona. Czyli bez względu na tryb (P, A), gdy bez
lampy system proponuje czas np. 1/2, to po jej włączeniu jest to np.
1/4. W trybie S lub M światłomierz wskazuje niedoświetlenie.
Lampa jest w normalnym trybie pracy (nie synchronizacji z długimi
czasami, drugiej kurtyny itp).
Obecnie nie sposób wykonać prawidłową fotę z fleszem przy czasie 1/100
czy 1/200. A przecież nie po to podłącza się lampę, żeby robić zdjęcia
ze statywu.
Aparat mam od niedawna i go jeszcze słabo znam, nie mniej jednak wydaje
mi się (a nawet jestem pewien :) ), że podłączenie / włączenie flesza
powinno skutkować radykalnym skróceniem czasu naświetlania, a nie
dostosowaniem siły błysku do czasów długich, wymaganych dla
fotografowania przy słabym świetle.
Sprawdziłem zdjęcia, które robiłem przed modyfikacją ustawień w trybach
automatycznym i półautomatycznych - mam egzemplarze zrobione przy czasie
1/200 i f20, prawidłowo naświetlone. Czyli da się. Tylko które
ustawienia trzeba zmodyfikować...?
Z góry dzięki za pomoc.

do góry

Alek napisal:
> Aparat mam od niedawna i go jeszcze słabo znam, nie mniej jednak wydaje
> mi się (a nawet jestem pewien :) ), że podłączenie / włączenie flesza
> powinno skutkować radykalnym skróceniem czasu naświetlania, a nie
> dostosowaniem siły błysku do czasów długich, wymaganych dla
> fotografowania przy słabym świetle.

Masz włączony tryb 'Slow'. Wyłącz go. Pokrętłem z przodu OIDP.

> Sprawdziłem zdjęcia, które robiłem przed modyfikacją ustawień w trybach
> automatycznym i półautomatycznych - mam egzemplarze zrobione przy czasie
> 1/200 i f20, prawidłowo naświetlone. Czyli da się. Tylko które
> ustawienia trzeba zmodyfikować...?

Jak całkiem zamieszasz to zresetuj aparat do ustawień fabrycznych.
Przy włączonym jednocześnie nacisnąć i przytrzymać dwa guziki
oznaczone zielonymi plamkami.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W dniu 2010-06-06 20:32, Jacek_P pisze:

> Masz włączony tryb 'Slow'. Wyłącz go. Pokrętłem z przodu OIDP.
>
Lampa, jak wspomniałem, jest w normalnym trybie pracy.

> Jak całkiem zamieszasz to zresetuj aparat do ustawień fabrycznych.

Myślałem o tym jako o ostatniej możliwości. Póki co liczę, że ktoś mi
podpowie, co tam należy przestawić.
Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.

do góry

ustawienia braketing/lampa błyskowa i czas synchroniazcji.
Jeden z nich pozwala na pracę z FP (krótki czas synchro).

do góry

W dniu 2010-06-07 16:03, Marcin [3M] pisze:
>
> ustawienia braketing/lampa błyskowa i czas synchroniazcji.
> Jeden z nich pozwala na pracę z FP (krótki czas synchro).

Nie pomaga. Przywrócenie ustawień fabrycznych również nie pomogło!
Zaczynam się bać.
Przy ustawieniach fabrycznych na P aparat ustawia 1/60 (który jest
domyślnie najdłuższym czasem dopuszczonym dla lampy), ale wskazuje też
potężne niedoświetlenie, tak jak by lampy w ogóle nie było.

do góry

To może inaczej.
Czy światłomierz w aparacie powinien uwzględniać fakt, że do aparatu
jest zapięta lampa, która w chwili otwarcia migawki dostarczy tyle
światła, ile system sobie zażyczy? Wydaje mi się, że tak. Hybryda, którą
używałem do tej pory, uwzględniała ten fakt i nie wskazywała
niedoświetlenia.
Sytuacja, w której nie mogę polegać na światłomierzu, a dodatkowo muszę
ręcznie korygować siłę błysku jest mocno niekomfortowa i trochę
bezsensowna. W końcu lampa też "ma" sposoby, by "sama" dostosować siłę
błysku w trybie TTL.
W tej chwili, aby wykonać w miarę poprawne zdjęcie, muszę ustawić aparat
w tryb S i dać jakiś możliwy do utrzymania w ręce czas (światłomierz
natychmiast pokazuje nie mieszczące się na skali niedoświetlenie, pomimo
gotowości lampy), wykonać zdjęcie, sprawdzić histogram i ręcznie
skorygować (najczęściej dołożyć ~1 EV) lampie błyskowej.
Tryb manualny w aparacie jest natomiast zupełnie bezwartościowy, gdy
używam lampy, skoro ustawiane parametry ekspozycji w ogóle jej nie
uwzględniają. Wychodzi na to, że musiałbym posługując się jedynie
histogramem ustawiać i czas i przysłonę i korektę siły błysku.
Na obsłudze lampy, którą mam, jeszcze w ogóle się nie znam. Korzystam z
trybu TTL i najczęściej kieruję ją w sufit.
Co ciekawe, kiedy ustawię parametry zgodnie z dyktatem światłomierza,
cały system działa prawidłowo - błysk jest automatycznie odpowiednio
zmniejszany i nie prześwietla zdjęcia. No, ale jeszcze raz powtarzam,
nie o to chyba chodzi, żeby mimo założenia dobrej przecież lampy robić
fotki w czasie 1/6 i podobnych.
Bardzo proszę o pomoc. Aparat jest nowym zakupem i chcę być pewien, że
wszystko jest z nim OK.

do góry

On Tue, 8 Jun 2010, Alek wrote:

> Tryb manualny w aparacie jest natomiast zupełnie bezwartościowy, gdy używam
> lampy, skoro ustawiane parametry ekspozycji w ogóle jej nie uwzględniają.
> Wychodzi na to, że musiałbym posługując się jedynie histogramem ustawiać i
> czas i przysłonę i korektę siły błysku.

Tak z ciekawości i dla porządku: dlaczego "korektę siły błysku"
a nie po prostu "siłę błysku" (ściślej - energię)?
Bo z opisu wynika że piszesz iż bezwartościowy jest tryb
manual + automatyka (lampy), a nie manual+manual.
FYI: nie mam Canona.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2010-06-08 18:05, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 8 Jun 2010, Alek wrote:
>
>> Tryb manualny w aparacie jest natomiast zupełnie bezwartościowy, gdy
>> używam lampy, skoro ustawiane parametry ekspozycji w ogóle jej nie
>> uwzględniają. Wychodzi na to, że musiałbym posługując się jedynie
>> histogramem ustawiać i czas i przysłonę i korektę siły błysku.
>
> Tak z ciekawości i dla porządku: dlaczego "korektę siły błysku"
> a nie po prostu "siłę błysku" (ściślej - energię)?
> Bo z opisu wynika że piszesz iż bezwartościowy jest tryb
> manual + automatyka (lampy), a nie manual+manual.
> FYI: nie mam Canona.

D300 to Nikon :)
Wszystko, co napisałeś, się zgadza. Lampa jest w trybie TTL, czyli
współdziała sobie z aparatem bez mojej ingerencji. Siły błysku nie
ustawiam, najwyżej wprowadzam korektę. Jeśli fachowo się to w ten sposób
nie nazywa, to zmylił mnie znaczek, który jest bardzo podobny do korekty
ekspozycji.

do góry

Użytkownik "Alek" <b...@w...niespamuj.wp.pl> napisał w wiadomości
news:hum1iq$5jm$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2010-06-08 18:05, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Tue, 8 Jun 2010, Alek wrote:
>>
>>> Tryb manualny w aparacie jest natomiast zupełnie bezwartościowy, gdy
>>> używam lampy, skoro ustawiane parametry ekspozycji w ogóle jej nie
>>> uwzględniają. Wychodzi na to, że musiałbym posługując się jedynie
>>> histogramem ustawiać i czas i przysłonę i korektę siły błysku.
>>
>> Tak z ciekawości i dla porządku: dlaczego "korektę siły błysku"
>> a nie po prostu "siłę błysku" (ściślej - energię)?
>> Bo z opisu wynika że piszesz iż bezwartościowy jest tryb
>> manual + automatyka (lampy), a nie manual+manual.
>> FYI: nie mam Canona.
>
> D300 to Nikon :)
> Wszystko, co napisałeś, się zgadza. Lampa jest w trybie TTL, czyli
> współdziała sobie z aparatem bez mojej ingerencji. Siły błysku nie
> ustawiam, najwyżej wprowadzam korektę. Jeśli fachowo się to w ten sposób
> nie nazywa, to zmylił mnie znaczek, który jest bardzo podobny do korekty
> ekspozycji.
>

A lampa też Nikona ?
Bo jeśli nie to wszystko może się zdarzyć.
Pzdr

do góry