-
21. Data: 2015-05-28 12:04:48
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2015-05-28 o 08:00, Budzik pisze:
> Dwumasa do 70 tys w doblo ktore miałes od nowości? Jakas masakra...
No właśnie. Dodam tylko, że nie mam zwyczaju "strzelania ze sprzęgła" i
temu podobnych i nie jest to moje pierwsze auto (wliczając firmowe
będzie gdzieś tak koło 15-tego).
Jacek
-
22. Data: 2015-05-28 12:18:27
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2015-05-28 o 09:56, yabba pisze:
> Jakiej marki założyłeś dwumasę przy pierwszej wymianie?
OIDP to był LUK albo LUCAS
>
> Jak tak szybko niszczy sie dwumasa, to może wał korbowy i wałek skrzyni
> nie są współosiowe albo jakoś skrzywione?
Auto jest made in Turkey ale nie miało żadnych przygód a fiatowska
kontrola jakości wypuściła. W każdym razie jak dla mnie to ostatni fiat,
jakiego kupiłem.
Jacek
-
23. Data: 2015-05-28 12:46:59
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
news:mk6q1j$4ij$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2015-05-28 o 09:56, yabba pisze:
>> Jakiej marki założyłeś dwumasę przy pierwszej wymianie?
> OIDP to był LUK albo LUCAS
Kiedyś były to dobre firmy, ale teraz to nie wiadomo kto rzeczywiście
produkuje części, a kto tylko nakleja swoje loga.
>>
>> Jak tak szybko niszczy sie dwumasa, to może wał korbowy i wałek skrzyni
>> nie są współosiowe albo jakoś skrzywione?
> Auto jest made in Turkey ale nie miało żadnych przygód a fiatowska
> kontrola jakości wypuściła. W każdym razie jak dla mnie to ostatni fiat,
> jakiego kupiłem.
Kontrola jakości w fabryce - ha, ha! Liczy się wykonanie planu, a nie
jakość! Zresztą, jak skręcili silnik ze skrzynią, to nie mogli sprawdzić czy
w środku wszystko pasuje co do ułamka milimetra.
Już kiedyś chyba Ci odpisywałem, że u mnie w Stilo też koło dwumasowe
podobno ma ogromny luz, ale od zakupu samochodu nie pojawiły się żadne nowe
odgłosu. Teraz mam 180 000 km przebiegu.
Stuki w przeniesieniu napędu słyszałem od początku, lecz serwis na gwarancji
nic nie stwierdził. Mam teorię spiskową, że dwumasa była uszkodzona juz
fabrycznie. :)
--
Pozdrawiam,
yabba
-
24. Data: 2015-05-28 13:00:54
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2015-05-28 o 12:46, yabba pisze:
> Stuki w przeniesieniu napędu słyszałem od początku, lecz serwis na
> gwarancji nic nie stwierdził. Mam teorię spiskową, że dwumasa była
> uszkodzona juz fabrycznie. :)
Ja też mam taką teorię spiskową, że na gwarancji robimy tylko to, do
czego zmusi nas klient. Moje doblo było w serwisie fiata w Tychach dwa
miesiące przed końcem gwarancji i zgłaszałem, że bieg wsteczny zgrzyta i
że trochę szarpie. Ustalili jako przyczynę tego stanu rzeczy podwinięty
dywanik gumowy pod pedałem sprzęgła (a ja głupi wuj dałem sobie ten kit
wcisnąć). Potem, jak padła dwumasa, to wyszło, że i tarcza sprzęgła jest
też jest do wymiany, ale było już po gwarancji. Mam nawet korespodnedcję
z nimi w tej sprawie, bo chciałem uznania mojego zgłoszenia, jak jeszcze
gwarancja była.
Dostałem propozycję 50% rabatu na robociznę, co dawało koszt naprawy ok.
3500. (w roku 2010).
Jak ktoś ma problemy z podwiniętym dywanikiem to polecam serwis Auto Hit
Tychy ;-)
Jacek
-
25. Data: 2015-05-28 13:20:49
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
news:mk6sh6$7a3$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2015-05-28 o 12:46, yabba pisze:
>> Stuki w przeniesieniu napędu słyszałem od początku, lecz serwis na
>> gwarancji nic nie stwierdził. Mam teorię spiskową, że dwumasa była
>> uszkodzona juz fabrycznie. :)
> Ja też mam taką teorię spiskową, że na gwarancji robimy tylko to, do czego
> zmusi nas klient. Moje doblo było w serwisie fiata w Tychach dwa miesiące
> przed końcem gwarancji i zgłaszałem, że bieg wsteczny zgrzyta i że trochę
> szarpie. Ustalili jako przyczynę tego stanu rzeczy podwinięty dywanik
> gumowy pod pedałem sprzęgła (a ja głupi wuj dałem sobie ten kit wcisnąć).
> Potem, jak padła dwumasa, to wyszło, że i tarcza sprzęgła jest też jest do
> wymiany, ale było już po gwarancji. Mam nawet korespodnedcję z nimi w tej
> sprawie, bo chciałem uznania mojego zgłoszenia, jak jeszcze gwarancja
> była.
Ty nie masz problemu z dwumasą, tylko z czymś co Ci niszczy sprzęgło. Tak
jak pisałem wcześniej, stawiam, że coś musi być krzywe pomiędzy skrzynią i
silnikiem i szarpie całym sprzęgłem na boki.
Nie wiem czy by i tak uznali gwarancję na sprzęgło, bo to część
eksploatacyjna.
Jak następnym razem będziesz naprawiał sprzęgło, to niech mechanik sprawdzi
czy wałek ze skrzyni nie ma bicia. Może trzeba będzie wymienić skrzynię.
> Dostałem propozycję 50% rabatu na robociznę, co dawało koszt naprawy ok.
> 3500. (w roku 2010).
> Jak ktoś ma problemy z podwiniętym dywanikiem to polecam serwis Auto Hit
> Tychy ;-)
Ja się dałem zrobić w jajo, bo nie sprawdziłem, że w Stilo z gwarancji jest
wyłączone zawieszenie. Jeden wahacz dostał luzu pod koniec gwarancji i
musiałem płacić za jego wymianę.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
26. Data: 2015-05-28 14:33:05
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>> Auto jest made in Turkey ale nie miało żadnych przygód a fiatowska
>> kontrola jakości wypuściła. W każdym razie jak dla mnie to ostatni
>> fiat, jakiego kupiłem.
>Kontrola jakości w fabryce - ha, ha! Liczy się wykonanie planu, a nie
>jakość!
No, jakosc tez sie liczy.
Poki jest to drugorzedowo, jak zaczyna brakowac to staje sie nagle
pierwszorzedna (bo klient zrywa kontrakt).
> Zresztą, jak skręcili silnik ze skrzynią, to nie mogli sprawdzić czy
> w środku wszystko pasuje co do ułamka milimetra.
>Już kiedyś chyba Ci odpisywałem, że u mnie w Stilo też koło dwumasowe
>podobno ma ogromny luz, ale od zakupu samochodu nie pojawiły się
>żadne nowe odgłosu. Teraz mam 180 000 km przebiegu.
No i taka rzeczywistosc w samochodach - dosc trwale sa. Przynajmniej
ciagle jeszcze :-)
J.
-
27. Data: 2015-05-28 15:10:48
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:55670b03$0$2203$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>>> Auto jest made in Turkey ale nie miało żadnych przygód a fiatowska
>>> kontrola jakości wypuściła. W każdym razie jak dla mnie to ostatni fiat,
>>> jakiego kupiłem.
>>Kontrola jakości w fabryce - ha, ha! Liczy się wykonanie planu, a nie
>>jakość!
>
> No, jakosc tez sie liczy.
> Poki jest to drugorzedowo, jak zaczyna brakowac to staje sie nagle
> pierwszorzedna (bo klient zrywa kontrakt).
>
>
>> Zresztą, jak skręcili silnik ze skrzynią, to nie mogli sprawdzić czy w
>> środku wszystko pasuje co do ułamka milimetra.
>>Już kiedyś chyba Ci odpisywałem, że u mnie w Stilo też koło dwumasowe
>>podobno ma ogromny luz, ale od zakupu samochodu nie pojawiły się żadne
>>nowe odgłosu. Teraz mam 180 000 km przebiegu.
>
> No i taka rzeczywistosc w samochodach - dosc trwale sa. Przynajmniej
> ciagle jeszcze :-)
Nie doczytałeś. Mam podejrzenie, że w moim samochodzie mam dwumasę
uszkodzoną już fabrycznie. Od dnia zakupu był wyczuwalny luz w przeniesieniu
napędu.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
28. Data: 2015-05-28 19:00:40
Temat: Re: Czym grozi jazda z uszkodzoną dwumasą
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Jacek k...@a...com ...
>> Dwumasa do 70 tys w doblo ktore miałes od nowości? Jakas masakra...
> No właśnie. Dodam tylko, że nie mam zwyczaju "strzelania ze sprzęgła" i
> temu podobnych i nie jest to moje pierwsze auto (wliczając firmowe
> będzie gdzieś tak koło 15-tego).
Kilku znajomych jezdzi doblo i nic nie mowili o takiej awaryjnosci.