-
21. Data: 2010-06-01 20:18:06
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: Gom <g...@g...com>
On 1 Cze, 19:23, Tata <k...@k...net.pl> wrote:
> Czyli jak rozumiem, wystarczą same spryskiwacze.
Dobrze rozumiesz.
--
Gom
-
22. Data: 2010-06-02 10:13:02
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Katanka wrote:
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Czyli sie nie przejmuje i jeżdżę jak do tej
pory. Jak wysiądą, to dam informacje.
--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl
-
23. Data: 2010-06-06 04:58:42
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Gabriel'Varius'" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:hu375o$bgb$1@news.onet.pl...
> krzysiek82 pisze:
>> Gabriel'Varius' pisze:
>>> Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze
>>> zywotnosc xenonow zalezy glownie nawet nie od samego czestego wyl./wla.
>>> ale od tego aby wylaczac lampy przed wylaczeniem auta i wlaczac po
>>> zapaleniu aut. Ale ile w tym prawdy to niech sie wypowiedza uzytkownicy
>>> w/w lamp gdyz sam nie posiadam tego wynalazku w aucie.
>>
>> Ma racje i dotyczy to nie tylko zenonów :)
> Podobno glownie chodzi o spadki napiecia podczas pracy, czego jak to
> napisales "zenonki" nie lubia :-)
Co to za banialuki?
Lampy wyładowcze HID w samochodach mają żywotność wieloletnią...
Spadki napięcia podczas pracy ich nie grzeją ani nie ziębią bo nie są
zasilane bezpośrednio z instalacji samochodowej lecz przez elektroniczny
zasilacz który daje im odpowiednie napięcie w czasie zapalania i potem
w czasie normalnej pracy...
Ludzie cuda wymyślają o rzeczach których nie znają, ech...
-
24. Data: 2010-06-06 05:02:48
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Gabriel'Varius'" <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote in message
news:hu2j3o$oh8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Katanka napisał:
>
>> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
>> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
>> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
>> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
>> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć. Sam
>> się chwali, że diody zamontował do jazdy w dzien, mimo, że ma xenony w
>> swoim, nowym Tigualnie.
> Wpisz w google "żywotność xenonów" i juz masz
> np. http://www.xenon-hid.info/wady-i-zalety.html
A kim jest anonim który stoi za tą witryną???
> Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze
> zywotnosc xenonow zalezy glownie nawet nie od samego czestego wyl./wla.
> ale od tego aby wylaczac lampy przed wylaczeniem auta i wlaczac po
> zapaleniu aut. Ale ile w tym prawdy to niech sie wypowiedza uzytkownicy
> w/w lamp gdyz sam nie posiadam tego wynalazku w aucie.
Ten znajomy, jak mniemam, robił wiarygodne testy wytrzymałości lamp,
pracując długie lata w ASO. A co on tam w ASO robił? Też mi autorytet...
:-))))
-
25. Data: 2010-06-06 05:05:01
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"krzysiek82" <s...@u...pl> wrote in message
news:4c04d7c9$0$17102$65785112@news.neostrada.pl...
> to pisze:
>> Katanka wrote:
>>
>>> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
>>> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
>>> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
>>> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
>>> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć.
>>
>> Bzdury.
>>
>
> Zadko się z "to" zgadzam ale tu ma rację, wpływ na żywotność ma także to
> gdzie się jeździ, tzn po jakiej nawierzchni.
A co to znowu za bzdury??? Możesz mi wyjaśnić wpływ nawierzchni
na lampę w której nie żarzy się drucik tylko jest bańka z gazem w którym
zachodzi wyładowanie elektryczne (łuk) ?
-
26. Data: 2010-06-07 15:56:56
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "[Cichy]" <c...@i...pl>
>Dlaczego stan nawierzchni ma mieć wpływ na palnik? To nie żarówka, w
>której żywotność żarnika może faktycznie spadać na skutek jazdy po
>dziurach.
Jedziesz po drodze zwirowej i z innego samochodu poleci kamyczek w lampe na
tyle mocno, ze rozwali Ci nawet palnik (wlasnie sie zuzyl) :)
Nie wiem co jest w tym, ale lewa lampa mi troszke drzy (element optyczny) i
zawsze (chyba juz 3ci komplet) w niej palnik pierwszy się konczy.
Przetwornica byla wymieniana, nic to nie dalo.
Moze to zbieg okolicznosci.
Pozdrawiam,
Cichy
-
27. Data: 2010-06-08 18:55:39
Temat: Re: Czy xenony faktycznie wytrzymuja tylko rok?
Od: "Rafaello" <r...@p...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:h...@p...onet.pl...
> "Gabriel'Varius'" <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> wrote in message
> news:hu2j3o$oh8$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Katanka napisał:
>>
>>> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
>>> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
>>> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
>>> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
>>> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć. Sam
>>> się chwali, że diody zamontował do jazdy w dzien, mimo, że ma xenony w
>>> swoim, nowym Tigualnie.
>> Wpisz w google "żywotność xenonów" i juz masz
>> np. http://www.xenon-hid.info/wady-i-zalety.html
>
> A kim jest anonim który stoi za tą witryną???
>
>> Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze
>> zywotnosc xenonow zalezy glownie nawet nie od samego czestego wyl./wla.
>> ale od tego aby wylaczac lampy przed wylaczeniem auta i wlaczac po
>> zapaleniu aut. Ale ile w tym prawdy to niech sie wypowiedza uzytkownicy
>> w/w lamp gdyz sam nie posiadam tego wynalazku w aucie.
>
> Ten znajomy, jak mniemam, robił wiarygodne testy wytrzymałości lamp,
> pracując długie lata w ASO. A co on tam w ASO robił? Też mi autorytet...
> :-))))
sprzątał halę :)