Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę musiał
wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny. Mówił, że
wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko przeliczyłem, że
auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy do wymiany. Czy to
prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć. Sam się chwali, że diody
zamontował do jazdy w dzien, mimo, że ma xenony w swoim, nowym Tigualnie.

No i jaki koszt takich lamp? Pewnie z 1000zł :)


--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

do góry

Użytkownik Katanka napisał:

> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć. Sam
> się chwali, że diody zamontował do jazdy w dzien, mimo, że ma xenony w
> swoim, nowym Tigualnie.
Wpisz w google "żywotność xenonów" i juz masz
np. http://www.xenon-hid.info/wady-i-zalety.html
Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze zywotnosc
xenonow zalezy
glownie nawet nie od samego czestego wyl./wla. ale od tego aby wylaczac lampy przed
wylaczeniem auta
i wlaczac po zapaleniu aut. Ale ile w tym prawdy to niech sie wypowiedza uzytkownicy
w/w lamp gdyz
sam nie posiadam tego wynalazku w aucie.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde

do góry

Gabriel'Varius' wrote:

> Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze
> zywotnosc xenonow zalezy glownie nawet nie od samego czestego
> wyl./wla. ale od tego aby wylaczac lampy przed wylaczeniem auta i
> wlaczac po zapaleniu aut.

I tu jest problem, bo u mnie to robi automat i nie mam wpływu żadnego na światła
:)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

do góry

On 01.06.2010 11:01, Katanka wrote:
> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć. Sam
> się chwali, że diody zamontował do jazdy w dzien, mimo, że ma xenony w
> swoim, nowym Tigualnie.
>
> No i jaki koszt takich lamp? Pewnie z 1000zł :)
>
>
Pytanie co rozumiesz przez pojęcie "lamp"? bo ksenony składają się z
odpowiedniego klosza/obudowy, przetwornicy, palnika, systemu
poziomowania i chyba też obowiązkowe spryskiwacze.

Jeżeli chodzi o palniki w swoich lampach wymieniałem jakieś 2..2,5 roku
temu, do teraz nie zauważyłem oznak ich kończenia się.
Ważne jest aby kupić oryginalne palniki, a nie podróbki, ja płaciłem
około 150zł/szt.

Co do reszty elementów nie miałem z nimi problemów od kupna akta(3 lata)
i chyba od nowości samochodu(8 lat) się z nimi nic nie działo.
No może poza spryskiwaczem jednym co po lekkiej stłuczce odmówił
posłuszeństwa.

do góry

Katanka wrote:

> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć.

Bzdury.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

do góry

W dniu 2010-06-01 11:01, Katanka pisze:
> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.

Bzdury, czasem i 200k zrobisz nie zaglądając do ksenonów.

do góry

On 1 Cze, 11:01, "Katanka" <k...@i...pl> wrote:
> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę musiał
> wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.

Lampy czy palniki? :-)

> wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko przeliczyłem, że
> auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy do wymiany.

Producenci (np. Philips) oceniają trwałość palników na 3000 godzin.

> No i jaki koszt takich lamp? Pewnie z 1000zł :)

W ASO na pewno ;-) Na popularnym serwisie aukcyjnym koszt jednego
palnika to ok. 150 PLN (Philips).

Do swojego auta założyłem nowe (D2R) w lutym zeszłego roku. Nie
wykazują objawów zużycia, a samochód jest używany praktycznie w
mieście.

--
Gom

do góry

Gabriel'Varius' pisze:
> Swoja droga znajomy pracujacy dlugie lata w ASO Renault twierdzi, ze
> zywotnosc xenonow zalezy glownie nawet nie od samego czestego wyl./wla.
> ale od tego aby wylaczac lampy przed wylaczeniem auta i wlaczac po
> zapaleniu aut. Ale ile w tym prawdy to niech sie wypowiedza uzytkownicy
> w/w lamp gdyz sam nie posiadam tego wynalazku w aucie.
> pozdrawiam
>
>

Ma racje i dotyczy to nie tylko zenonów :)

--
krzysiek82

do góry

to pisze:
> Katanka wrote:
>
>> Znajomy mnie w weekend straszył, że podobno lampy xenonowe po roku będę
>> musiał wymienić i to nie na gwarancji, bo to element eksploatacyjny.
>> Mówił, że wytrzymuja około 1500-1800 "zapaleń". No to ja sobie szybko
>> przeliczyłem, że auto odpalam 4x dziennie i wyszło mi, że po roku lampy
>> do wymiany. Czy to prawda, czy tylko tak gadał, aby mnie nastraszyć.
>
> Bzdury.
>

Zadko się z "to" zgadzam ale tu ma rację, wpływ na żywotność ma także to
gdzie się jeździ, tzn po jakiej nawierzchni. Reasumując nie da się
określić dokładnie czasu życia palnika gdyż na ten parametr ma wpływ
zbyt wiele czynników :)

--
krzysiek82

do góry

On 1 Cze, 11:49, krzysiek82 <s...@u...pl> wrote:
>
> Zadko się z "to" zgadzam ale tu ma rację, wpływ na żywotność ma także to
> gdzie się jeździ, tzn po jakiej nawierzchni.

Dlaczego stan nawierzchni ma mieć wpływ na palnik? To nie żarówka, w
której żywotność żarnika może faktycznie spadać na skutek jazdy po
dziurach.

Pozdrawiam
MK

do góry